Green University — nie tylko z nazwy!

2022-08-24 16:11:44(ost. akt: 2022-08-24 16:20:34)   Artykuł sponsorowany

Autor zdjęcia: Urząd Miasta w Olsztynie

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski zielony jest nie tylko z nazwy, ale i z działania. I są na to konkretne przykłady. 5 lipca br. uczelnia dołączyła do olsztyńskiego Klastra Energii. A naukowcy z UWM-u codziennie pracują nad nowymi technologiami, by jak najskuteczniej ograniczać emisję CO₂…
Klaster dla lepszej przyszłości
Uniwersytet, wspólnie z kilkunastoma innymi instytucjami, będzie działał na rzecz bezpieczeństwa energetycznego Olsztyna. Decyzję o dołączeniu do Klastra Energii prof. Jerzy Przyborowski tłumaczył między innymi faktem, że nasza uczelnia jest jednym z największych użytkowników prądu w Olsztynie. Tymczasem warto pamiętać, że celem Klastra jest m.in. osiągnięcie przez jego członków do 2040 roku neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla, w szczególności poprzez wykorzystanie OZE, elektromobilność, gospodarkę o obiegu zamkniętym oraz ograniczenie zużycia wody. Członkowie Klastra mają na względzie zachowanie i poprawę środowiska naturalnego oraz zapewnienie dostępu do „czystej” energii elektrycznej i cieplnej. Na tym nie koniec, bo Klaster zobowiązał się także pobudzać innowacyjność w zakresie wytwarzania, dystrybucji, bilansowania, magazynowania energii oraz zarządzania popytem na energię elektryczną, cieplną, paliwa gazowe.

Powodów, dla których UWM dołączył do Klastra, jest wiele. Nie bez znaczenia jest np. świadomość społecznej odpowiedzialności uczelni.

— Bardzo nam zależy na tym, aby wspierać wszystkie te działania, które są związane ze zrównoważonym zarządzaniem korzystania z energii — podkreślał prof. Jerzy Przyborowski chwilę po podpisaniu porozumienia. — Będziemy starali się szukać innowacyjnych rozwiązań produkcji zielonej energii, żeby ograniczać emisję szkodliwych gazów. Bardzo zależy nam na tym, aby wspierać wszelkie działania związane ze zrównoważonym korzystaniem z energii. Wszystko po to, żeby ograniczać emisję szkodliwych gazów, pochodzących ze spalania surowców kopalnych

Rektor przypomniał także, że Uniwersytet już od jakiegoś czasu realizuje ideę Green University i już może pochwalić się osiągnięciami na tym polu:
— Mamy Centrum Biogospodarki, które realizuje projekty badawcze, także europejskie, i pracuje nad najnowocześniejszymi technologiami. To jest energia nie tylko z biomasy, ale nawet z glonów. Staramy się pracować nad pozyskiwaniem paliw wodorowych — bo to jest przyszłość.

Glon z potencjałem
Myśleniem o przyszłości zajmuje się m.in. Wydział Geoinżynierii UWM, który prowadzi badania nad pewnym glonem o wdzięcznej nazwie chlorella. Występuje on w każdym wodnym i wilgotnym środowisku i znany jest ze swoich wartości odżywczych, a jakby tego było mało — chlorella ma zdolność pochłaniania dwutlenku węgla. Poza tym komórki tego glonu zawierają biooleje — i tu też pojawiają się liczne możliwości. Stąd naukowcy z Katedry Inżynierii Środowiska pod kierownictwem prof. dr. hab. inż. Marcina Zielińskiego pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą hodować chlorellę na masową skalę.
A dotychczasowe wyniki badań są obiecujące do tego stopnia, że naukowcy z UWM-u szukają zakładów przemysłowych, które będą chciały przetestować ich pomysły.

Obrazek w tresci

Wydział Geoinżynierii UWM

— Glony mają ogromny potencjał. My skupiliśmy się na tych właściwościach chlorelli, które mogłyby zostać z powodzeniem wykorzystane w przemyśle energetycznym, czyli produkcji biooleju, oraz na ich zdolności do wychwytywania dwutlenku węgla, tzw. biosekwestracji — mówi prof. Zieliński. — Głównym celem naszego zespołu jest wytworzenie warunków do hodowli jak największej ilości glonów, które wychwycą maksymalnie dużo CO₂, a przy tym zgromadzą w komórkach jak największe ilości biooleju. Już teraz wiadomo, że glony mogą kumulować go o wiele więcej niż inne znane nam rośliny oleiste.

Olej z glonów
Olej produkowany przez glony można wykorzystać dokładnie tak, jak ten z rzepaku. Znajdzie się zatem miejsce dla niego w naszych kuchniach, w przemyśle spożywczym, w charakterze suplementu diety, produktu prozdrowotnego lub jako biopaliwo. Ostatnia z metod jest tą najbardziej poszukiwaną. — Aby z tego oleju mogło powstać biopaliwo, konieczne jest przeprowadzenie różnych procesów, w wyniku których zostanie uzyskany biodiesel. Z naszych badań wynika, że jest to jak najbardziej możliwe — twierdzi dr Paulina Rusanowska z zespołu badawczego.

— Teraz szukamy zakładów przemysłowych zainteresowanych sprawdzeniem opracowanych przez nas rozwiązań. Zależy nam na współpracy z firmami, które np. wytwarzają spaliny i chcą ograniczyć emisję CO₂. Glony można wykorzystać do oczyszczania spalin z dwutlenku węgla, a przy okazji uzyskać także inne cenne produkty, jak np. bioolej czy nawóz organiczny — mówi prof. Zieliński.

Kortowscy naukowcy już prowadzą rozmowy z pierwszymi zainteresowanymi. Ze swoim pomysłem zgłosili się do programu ogłoszonego przez grupę Azoty, producenta nawozów i pasz. Do współpracy zapraszają również inne chętne firmy.
Jak widać, sygnatariusze porozumienia i naukowcy zgodnie deklarują: Dołożymy wszelkich starań, by to właśnie w Olsztynie rozpoczęła się zielona transformacja. A zatem zieleń w kontekście naszego UWM-u to już nie tylko piękne parki Kortowa, nie tylko idea Green University, ale też wspólne skoordynowane działania i bardzo obiecujące badania naukowe — wszystko na rzecz „zielonej” energii!
mmb