Warchoł: złożyłem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Biuro Obrony Praw Dziecka

2022-08-20 07:55:19(ost. akt: 2022-08-20 08:03:52)
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł

Autor zdjęcia: PAP

"Dlatego też w imię obrony wolności religijnej, w imię tego podstawowego prawa człowieka, jakim jest prawo do spokojnego wyznawania swojej religii, składam to zawiadomienie. Stop dyskryminacji, stop agresji wobec chrześcijan" – zaznaczył Warchoł.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł poinformował w piątek, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez stowarzyszenie Biuro Obrony Praw Dziecka. Dodał, że wolność religijna stanowi podstawowe prawo człowieka.

W piątek na konferencji prasowej w Chmielowie na Podkarpaciu wiceminister powiedział, że dla osób wierzących wolność religijna jest szczególnie ważna, ponieważ prowadzi do zbawienia.

"Niestety w ostatnim czasie doszło do rażącej dyskryminacji osób wierzących, biorących udział w rekolekcjach Oaza Ruch Światło-Życie, organizowanych przez archidiecezję łódzką w Tylmanowej. W związku z tym jako pełnomocnik rządu do spraw ochrony praw człowieka, składam dziś zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez stowarzyszenie Biuro Obrony Praw Dziecka, które poprzez dyskryminację, agresję i złożenie zawiadomienia przeciwko wiernym, biorącym udział w tych rekolekcjach sprawia, że doszło do nieakceptowalnego z punktu widzenia prawa wkroczenia w wolność religijną" - argumentował Warchoł.

Jak wyjaśnił, w Tylmanowej w czasie rekolekcji odbywały się inscenizacje teatralne "związane z kultywowaną od zawsze tradycją walki z grzechem, z nałogiem". "Ruch Światło-Życie od zawsze promował walkę z grzechem, z nałogiem poprzez inscenizację teatralne w formie pantomimy i one zawsze im towarzyszyły" – powiedział.

W komunikacie resort sprawiedliwości dodał, że ta praktyka "wywołała atak stowarzyszenia +Biuro Obrony Praw Dziecka+, które rozpowszechniło nieprawdziwe informacje na temat rekolekcji oraz zawiadomiło prokuraturę, zarzucając organizatorom znęcanie się nad dziećmi".

Jak zaznaczył wiceminister, chrześcijanie biorą udział w wielu rytuałach np. jasełkach, pielgrzymkach czy drodze krzyżowej. "To służy pogłębianiu wiary, refleksji religijnej. Niestety to spotkało się z agresją, z dyskryminacją ze strony lewackiego stowarzyszenia, które w ten sposób chce zamknąć usta wiernym, chce odstraszyć ich od udziału w tego typu uroczystościach na przyszłość, chce ich ośmieszyć, podeptać prawdy wiary, wartości dla nich najświętsze. Nie ma na to mojej zgody jako pełnomocnika rządu do spraw praw człowieka" – mówił Warchoł.

Wyjaśnił, że zawiadomienie dotyczy przepisu Kodeksu Karnego, który chroni prawo do wyznawania religii. "Wskazuje, że niedopuszczalne jest dyskryminowanie kogokolwiek z powodu wyznawanej przez niego religii. Drugi przepis, który podaje w zawiadomieniu, penalizuje zachowania polegające na złożeniu zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Ufam w to, że tego typu działania odejdą do przeszłości. Nie można bowiem godzić się na to, żeby chrześcijanie w swoim kraju byli traktowani jak sekciarze" – mówił.

Zdaniem Warchoła, nie można godzić się na to, żeby "cywilizacja śmierci zapanowała nad nami i forsowała, wrogie nam lewackie treści".

"Dlatego też w imię obrony wolności religijnej, w imię tego podstawowego prawa człowieka, jakim jest prawo do spokojnego wyznawania swojej religii, składam to zawiadomienie. Stop dyskryminacji, stop agresji wobec chrześcijan" – zaznaczył Warchoł. (PAP)
Autor: Wojciech Huk

Sprawa nabrała rozgłosu na początku sierpnia. Stowarzyszenie o mogącej mylić nazwie „Biuro Obrony Praw Dziecka” (nie jest związane z Rzecznikiem Praw Dziecka ani Komitetem Praw Dziecka) opublikowało alarmujący wpis sugerujący, że na rekolekcjach dla młodzieży dzieciom wyrządzana jest krzywda, a opiekunowie wręcz znęcają się nad nimi.

Tak nakręcano nagonkę na katolickie rekolekcje


Pretekstem były obrazki z młodocianymi, którzy mają związane ręce. Chodziło o oazę Ruchu Światło Życie odbywającą się w Tylmanowej.
Stowarzyszenie twierdziło, że dzieci nie tylko znalazły się w niebezpieczeństwie (groziły im upadki ze schodów etc.), a wręcz księża katoliccy naruszają ich godność. W związku z tym organizacja postanowiła zgłosić sprawę do prokuratury w związku z „naruszeniem kodeksu karnego”.
Okazało się, że dzieci dobrowolnie zgodziły się na związanie rąk, a cała sytuacja trwała nie więcej niż godzinę. W dodatku podopieczni w każdej chwili mogli sami zdecydować się na rozwiązanie skrępowanych rąk.
Wszystko to miało bowiem zobrazować, jak działa „zniewolenie grzechem” – tłumaczył moderator diecezjalny Ruchu Światło Życie Archidiecezji Łódzkiej ksiądz Marcin Majsik.


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. grand #3104502 21 sie 2022 08:03

    nazwisko adekwatne do fałszywej obrony powyższego.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. as. #3104499 20 sie 2022 21:51

    Lewackie organizacje coraz częściej używają metod terrorystycznych, by zniechęcić i odciągnąć wiernych od kościoła. Ani fakty ani zapytanie uczestników tej inscenizacji nie są im potrzebne, by oskarżać organizatorów oazy... Kolejnym ich krokiem będzie słowna i fizyczna agresja. Zresztą zakłócania mszy świętych miały już miejsce. Wierni powinni zdecydowanie przeciwstawić się takim działaniom, bo brak reakcji tylko zachęci tych terrorystów do dalszych działań.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-11) odpowiedz na ten komentarz