Apetyt na awans jest wielki! Stomilanki Olsztyn z rozmachem rozpoczęły sezon [zdjęcia]

• Skra Częstochowa — Stomilanki Olsztyn 1:5 (1:2)
0:1 — Sokołowska (29), 0:2 — Kędzia (36 k), 1:2 — Matusiak (43), 1:3 — Libera (48), 1:4 — Sunday (55), 1:5 — Rosiak (68),

STOMILANKI: Ptaszek — Kałużna (82 Korzec), Silny, Taranowska (72 Krech), Rosiak, Kędzia, Osjakowska (87 Czarnecka), Libera, Sunday (82 Rabiega), Skrzypińska (72 Olender), Sokołowska,

Co prawda, nie wystarczyło to aby zostać liderem po I kolejce, bo Polonia Środa Wielkopolska wygrała 5:0, niemniej jednak to kapitalny start nowych rozgrywek w wykonaniu olsztyńskiego zespołu.

Stomilanki dokonały sporych wzmocnień w porównaniu z ostatnim sezonem i otwarcie mówią, że interesuje je upragniony awans do Ekstraligi kobiet. Do klubu przybyła m.in. Ester Sunday, która jest reprezentantką Nigerii i ma za sobą występy nawet na mistrzostwach świata!

W niedzielę nastąpiła inauguracja rozgrywek 2022/23 I ligi, zespół z Olsztyna grał na wyjeździe ze Skrą Częstochowa. Stomilanki wyszły na prowadzenie w 29 minucie za sprawą Alicji Sokołowskiej, która gola zdobyła silnym strzałem zza pola karnego. Chwilę później było już 2:0, po tym jak rzut karny pewnie wykorzystała Gabriela Kędzia. Skra przed przerwą strzeliła bramkę kontaktową, ale po zmianie stron na listę strzelczyń wpisywały się już tylko zawodniczki z Olsztyna. Zaraz po przerwie, w 48 minucie gola strzeliła Justyna Libera, debiutująca w nowych barwach, a w 55 minucie pierwsze trafienie, także w ligowym debiucie w Stomilankach, zaliczyła Sunday. Wynik spotkania ustaliła Adrianna Rosiak.

Piłkarki z Olsztyna dominowały przez całe spotkanie i wynik mógłby być jeszcze wyższy. Podopieczne Dariusza Maleszewskiego będą się liczyć w walce o awans. Mają to potwierdzić już w drugiej kolejce, kiedy to u siebie zagrają z Trójką Staszkówka/Jelna (niedziela 21 sierpnia, godz. 12.30, boisko przy ul. Żytniej 71).

POWIEDZIAŁY PO MECZU Justyna Libera: — To był dobry mecz w naszym wykonaniu, jednak wiem, że stać nas na wiele więcej. Mamy ambicje i potencjał na awans do Ekstraligi. Bardzo się cieszę, że w debiucie w Stomilankach strzeliłam gola. Teraz czeka nas tydzień ciężkiej pracy i już myślami jesteśmy przy kolejnym spotkaniu. Karolina Taranowska: — Bardzo dobrze rozpoczęłyśmy sezon. Na początku spotkania było trochę chaosu, ale z każdą kolejną minutą byłyśmy coraz bardziej opanowane, konstruowałyśmy akcje i przez większość meczu przeważałyśmy. Pojedynek zakończył się dosyć wysokim wynikiem, z czego jesteśmy zadowolone. Bardzo się cieszę, że mogłam wyjść w podstawowej jedenastce. Jestem zadowolona ze swojej gry, chociaż momentami mogło wyglądać to lepiej. Myślę, że z każdym kolejnym meczem będę się czuła bardziej pewnie i krok po kroku razem z drużyną będziemy się zbliżać do osiągnięcia postawionego sobie celu. Gabriela Kędzia: — Bardzo cieszę się z postawy zespołu. W inauguracjach sezonu często pojawia się wiele niewiadomych. Przez pierwsze minuty meczu na boisku panowało trochę nerwowości, ale pierwsza strzelona bramka dodała nam pewności siebie, przeprowadzałyśmy sporo ataków, często znajdowałyśmy się w okolicach pola karnego Skry, co dało rezultat w postaci kolejnych bramek. W zespole widać iskrę, która z meczu na mecz będzie płonęła coraz bardziej. To dopiero początek rozgrywek, ale na pewno cieszy fakt, że sezon rozpoczęłyśmy w taki, a nie inny sposób. Chcemy narzucać swój styl gry, realizować założenia, być lepsze z meczu na mecz. Dążymy do tego, aby grać bezbłędnie, a po spotkaniach dopisywać sobie w pełni zasłużone trzy punkty. źródło wypowiedzi: fb Stomilanek

POZOSTAŁE WYNIKI 1 KOLEJKI:
• Bielawianka Bielawa — Polonia Środa Wielkopolska 0:5
• Marcus Gdynia — Ząbkovia Ząbki 0:3
• Trójka Staszkówka/Jelna — SWD Wodzisław Śląski 2:3
• Rekord Bielsko-Biała — Resovia 3:1
• Tarnovia Tarnów — UKS SMS II Łódź przełożony

PO 1 KOLEJCE
1. Polonia 3 5:0
2. Stomilanki 3 5:1
3. Ząbkovia 3 3:0
4. Rekord 3 3:1
5. Wodzisław Śl. 3 3:2
6. Tarnovia 0 0:0
— SMS II 0 0:0
8. Trójka 0 2:3
9. Resovia 0 1:3
10. Marcus 0 0:3
11. Skra 0 1:5
12. Bielawianka 0 0:5

Emil Marecki
Fot: kobiecyfutbol.pl