Tragiczny bilans wakacji. Życie na plaży straciło już 160 osób

2022-08-13 14:25:00(ost. akt: 2022-08-13 10:25:54)

Autor zdjęcia: Pixabay

Sezon wakacyjny wciąż trwa — wszyscy staramy się czerpać radość ze swobody, odpoczywać na różne sposoby i na cały rok ładować baterie. A jednak statystyki policyjne nieco psują ten obraz idylli: do wczoraj z powodu utonięcia życie straciło 160 osób.
Lato. Upragniony czas wypoczynku i laby — takie włoskie „dolce far niente”, czyli słodkie nic nie robię. A przy tym najczęściej wymarzona pogoda na jazdę samochodem, nie mówiąc już o wypoczynku na łonie natury. Słońce, ciepło, bezkres horyzontu, lekkie fale na morzu, woda w jeziorze jak kryształ — co może pójść nie tak?

Zaczyna się już w czerwcu

Ostatni dzwonek szkolny wybrzmiał w tym roku dokładnie 24 czerwca. Teoretycznie zatem wakacje zaczęły się następnego dnia. Cóż z tego — ładna pogoda już od początku czerwca zachęcała, by każdą wolną chwilę wykorzystywać na wypoczynek na łonie natury, najlepiej gdzieś w pobliżu wody… Skutki? Do 24 czerwca włącznie utonęło w Polsce 57 osób…

A 57 osób to 57 tragedii, czyli — co specjalnie policzyłam — wszyscy sąsiedzi z mojej klatki. Wszyscy!

A jakby tego było mało, w pierwszy wakacyjny weekend (25-26 czerwca) utonęło kolejnych 16 osób…

Dlaczego woda wyzwala w nas takie brawurowe i niebezpieczne odruchy? Dlaczego te piękne okoliczności przyrody powodują, że zaczynamy znacząco przeceniać własne umiejętności pływackie? Dlaczego słońce w połączeniu z wodą zwalnia nam wszelkie hamulce bezpieczeństwa, odbiera wzrok i zdrowy rozsądek?

Grzechy i grzeszki

Całkiem możliwe, że ta bezsensowna brawura i przecenianie własnych umiejętności wynikają z kilku polskich grzechów nad wodą: przede wszystkim z naszego lekceważącego stosunku do zasad bezpieczeństwa i obowiązujących przepisów oraz z faktu, że z jakiegoś powodu woda dla Polaka oznacza alkohol. To grzechy główne osób, które wchodząc do wody i korzystając z różnych sprzętów pływających, powodują poważne zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa oraz pozostałych osób w pobliżu. Wprawdzie obecność policjantów najczęściej hamuje zapędy niektórych piratów na wodach, ale niestety — nie wszystkich.

A potem policyjne statystyki utonięć są przerażające. Latem niemal każdego dnia co najmniej jedna osoba traci życie pod wodą. W czerwcu 2022 roku w polskich wodach utonęło 87 osób. Lipiec rozpoczął się również tragicznie — tylko w ciągu pierwszych czterech dni utonęło 16 osób. Najtragiczniejsza okazała się niedziela, 3 lipca, kiedy życie pod wodą straciło aż 10 osób. Ogółem w lipcu tego roku utonęło 61 osób.

Coraz częściej słychać zatem apele — o zdrowy rozsądek przede wszystkim, ale też o zażywanie kąpieli wyłącznie w wyznaczonych do tego miejscach, strzeżonych przez ratowników. Warto znać i stosować się do flagowych oznaczeń na plaży.

Instruktorzy ratownictwa wodnego, ratownicy i lekarze przekonują ponadto, by nie przeceniać swoich umiejętności, kiedy ratujemy innych. Pierwsza zasada w udzielaniu pomocy tonącemu jest taka, że nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jeśli nie potrafimy pływać lub nasze umiejętności nie są wystarczające, to widząc tonącego, wybierzmy numer ratunkowy 601 100 100 lub 112. Już w tym momencie dajemy bardzo dużą szansę osobie, która uległa wypadkowi w wodzie. Bo na wodzie nie warto zgrywać bohatera. Obserwujmy naszych plażowych sąsiadów: osoba, która wchodzi do wody i zachowuje się nerwowo, nie potrafi sobie poradzić — to ważny dla nas sygnał. Tak samo w wodzie — jeśli widzimy, że osoba płynęła swobodnie, a nagle zaczyna „spławikować”, czyli zmieniać pozycję ciała z poziomej na pionową, to znaczy, że dzieje się coś niedobrego.

Nie tylko woda

Tu o szczególną uwagę proszę rodziców i wszystkich opiekujących się na plaży dziećmi. Gdy bowiem idziemy na plażę z dziećmi, trzeba cały czas mieć je na oku, bo w każdej chwili może dojść do tragedii, i to niekoniecznie w wodzie…
Znany jest przypadek z jednej z kalifornijskich plaż, kiedy to 11-letni Conner Fitz-Gerald bawił się z kolegami wśród wydm. Rodzice co prawda od czasu do czasu pilnowali, co robią dzieci, ale co mogło im się stać na suchym lądzie? No właśnie. Kiedy Conner w końcu zmęczył się bieganiem wzdłuż brzegu i zaczął kopać w piasku, nagle wyczuł… ludzkie ciało! Na szczęście chłopiec nie wpadł w panikę, tylko dalej kopał, aż zobaczył kilkuletnią dziewczynkę. To była 5-letnia Alyssa Bostic, której rodzice już jakiś czas temu stwierdzili nieobecność, ale ich pierwsza myśl skierowała się w kierunku wody. Nie przyszło im do głowy, by szukać córki w piasku. Gdy Alyssa doszła do siebie, udało jej się wytłumaczyć, dlaczego znalazła się pod piaskiem. Dziewczynka kopała dołek na plaży, między wydmami, kiedy niespodziewanie spadł na nią piasek — w jednej chwili nie była w stanie wydostać się z wykopanej dziury, dusiła się.

Co by było, gdyby nie zimna krew i odpowiedzialne zachowanie 11-letniego Connera?
I gdzie byli dorośli…?

Proste zasady

Czyli jeszcze raz…
Oddając się błogiemu lenistwu, na które często czekaliśmy cały rok — nie zwalniajmy koncentracji. To właśnie z powodu braku koncentracji i zbyt błogiego rozleniwienia w czasie wakacji dochodzi do największej w roku liczby wypadków drogowych. To samo na plaży: turyści nie stosują się do podstawowych zasad bezpieczeństwa, przez co ratownicy mają mnóstwo pracy. Dlatego przypominamy 7 najważniejszych bezpiecznego odpoczynku:
1. Wybierajmy wyłącznie strzeżone plaże, na których mamy zapewnioną opiekę ratownika. Bo choć Polacy to naród, który uwielbia igrać z własnym bezpieczeństwem, pamiętajmy, że nad Bałtykiem najpiękniejsze plaże są strzeżone, dobrze zagospodarowane i po prostu bezpieczne. To samo nad naszymi jeziorami.
2. Zawsze stosujmy się do regulaminu plaży — większość z nich ma ustalone konkretne zasady zachowania, których nie wolno ignorować, bo w ten sposób narażamy siebie i innych na niebezpieczeństwo i przyczyniamy się do obniżenia jakości wypoczynku wszystkich. I jaka by to plaża nie była, regulamin absolutnie każdej z nich zabrania spożywania napojów alkoholowych poza wydzielonymi strefami lub też zakazuje wchodzenia do wody poza obszarem kontrolowanym przez ratownika. Wystarczy tylko tyle i aż tyle.
3. Posłuszeństwo wobec ratownika to podstawa — od tego człowieka może zależeć nasze życie! Nie ignorujmy go, nie udawajmy, że nie widzimy czerwonej flagi czy nie słyszymy gwizdka. Ratownik nosi na swoich barkach ogromną odpowiedzialność i nigdy nie zaryzykuje dopuszczenia do niebezpiecznych sytuacji. Osoby świadomie ignorujące polecenia ratowników wykazują się po prostu brakiem kultury i bezmyślną brawurą.
4. Nie pozwalajmy dzieciom na samodzielną kąpiel — nie tylko morze, ale też jezioro bywa zdradliwe i naprawdę lepiej nie ryzykować. Zawsze obserwujmy zabawę dziecka z brzegu, a najlepiej kąpmy się razem z nim. Bardzo fajnym pomysłem będzie też podejście z pociechą do ratownika i poproszenie go, aby udzielił dziecku wskazówek dotyczących bezpiecznej kąpieli. To może być dla malucha świetne doświadczenie, a ratownik zwykle ma duży autorytet w oczach najmłodszych.
5. Nigdy nie wchodzimy do wody pod wpływem alkoholu, narkotyków czy natychmiast po intensywnym opalaniu. Alkohol + woda to gotowy przepis na tragedię. To samo dotyczy wszelkich innych środków odurzających. Pamiętajmy też, by przed wejściem do wody schłodzić ciało w okolicach głowy i serca — w ten sposób unikniemy szoku termicznego.
6. Stosujmy kremy ochronne — słońce nad Bałtykiem operuje czasem równie mocno, jak na południu Europy. Szczególnie dotyczy to najmłodszych plażowiczów.
7. Nie przyprowadzajmy na plażę płochliwego psa. Nawet jeśli naszym zdaniem pupil jest okazem spokoju i miłości do ludzi, to inni mogą uważać zupełnie inaczej. Poza tym reakcję psa trudno tak do końca przewidzieć. Poza tym warto zwrócić uwagę, czy zarządca plaży w ogóle dopuszcza możliwość wprowadzania na nią psów.
Tych 7 podstawowych zasad bezpieczeństwa na plaży naprawdę może uchronić nas i naszych bliskich przed poważnym wypadkiem, a nawet tragedią. I nie zapominajmy o nich nawet w czasie błogiego relaksu.

Kolory flag i ich znaczenie

Zarówno nad morzem, jak i nad jeziorami wszystkie kąpieliska strzeżone przez ratowników muszą być oznaczone flagami.
Biała flaga oznacza, że kąpiel jest dozwolona i nie ma żadnych przeszkód, by wejść do wody.
Flaga czarna informuje o zakazie wchodzenia do wody z powodu zbyt wysokich fal morskich, niebezpiecznych dla turystów.
Flaga czerwona zabrania wchodzenia do wody, ale z innych przyczyn — być może powodem jest duże zanieczyszczenie wody lub obecność niebezpiecznych dla zdrowia bakterii czy organizmów, takich jak sinice.
Natomiast błękitna flaga jest sygnałem, że plaża jest czysta — to swego rodzaju certyfikat przyznawany kąpieliskom: woda jest przebadana, a wokół niej nie ma śmieci, stoją kosze i sanitariaty.

Magdalena Maria Bukowiecka