Ekspert finansowy potrzebny na złe czasy
2022-08-12 13:05:37(ost. akt: 2022-08-12 13:11:36)
Artykuł
sponsorowany
Wiadomo, że czas to pieniądz. Dziś, przy szalejącej inflacji, ani jednego ani drugie na pewno nie mamy za dużo. Dlatego tak ważną czynność, jaką jest pozyskanie finansowania możemy przeprowadzić sami lub z pomocą wyspecjalizowanych osób.
Gdy na rynku było dobrze i banki na potęgę udzielały kredytów, można było zaryzykować szukanie rozwiązań w pojedynkę. Nie zawsze wynikiem była najlepsza opcja, ale cała sprawa zwykle kończyła się sukcesem w postaci pozyskania „jakiegoś” kredytu. Mimo to już wtedy 2/3 klientów wolało wspomóc się wiedzą ekspertów finansowych.
Gdy przyszły czasy ograniczonego dostępu do kredytów, spowodowanego zaostrzeniem przepisów bankowych i rosnącymi stopami procentowymi, okazało się, że pomoc specjalisty jest jeszcze bardziej potrzebna. Gdy skończyło się rozdawnictwo banków i rzadko kto jest w stanie dostać kredyt w „swoim” banku, jeszcze bardziej niezbędni stali się eksperci od kredytów.
To trochę ironiczne, że docenia się ich w momencie, gdy na rynku robi się źle i gdy summa summarum ich praca przynosi im mniejsze profity finansowe. No, ale takie już są panujące reguły.
Nie jest łatwo dziś znaleźć, a co dopiero dobrać sobie odpowiednie finansowanie. W ciągu ostatnich miesięcy mieliśmy na rynku zawirowania, które diametralnie zmieniły sytuację klientów. Zarówno tych z kredytami, jak i tych, którzy ten kredyt właśnie teraz chcą pozyskać. Rosnące raty i malejąca zdolność kredytowa przysporzyły niejednemu ból głowy.
Tu z pomocą przyszli eksperci kredytowi. To w dużej mierze dzięki ich działaniom i informacjom wielu klientów na czas zablokowało rosnące raty, a przy okazji, dzięki refinansowaniu, zrobili to na lepszych warunkach niż w banku, w którym mieli swoje pierwotne kredyty.
Dziś to głownie pośrednicy finansowi odpowiadają za kampanie informacyjne dotyczące rządowych wakacji kredytowych. To od nich większość klientów otrzymała instrukcje na temat postępowania z wnioskiem i sposobu procedowania całości w bankach. Najlepsi eksperci sami, bezpośrednio i indywidualnie informowali klientów o nadchodzących rozwiązaniach. Wyjaśniali możliwe zyski i niebezpieczeństwa.
Jeśli chodzi o potencjalnych nowych kredytobiorców, to nie chciałbym być obecnie w ich skórze i samemu szukać sobie finansowania. Już sama ilość koniecznych do odwiedzenia instytucji potrafi zniechęcić. Nawet jeśli to jednak zrobimy, i tak nie mamy pewności, że w tych wybranych zakończymy sprawę sukcesem. Niewielkie są bowiem szanse na dobry wybór bez znajomości zmieniających się realiów. Otrzymanie odpowiedniego kredytu na wymaganą kwotę to dziś niezła gimnastyka.
Skończyły się też czasy, kiedy pośrednik był tylko od kredytów. Wymagania wobec nich stale rosną. Dziś pracujący w branży ludzie muszą być małymi omnibusami. Muszą znać się na bankowości, prawie, nieruchomościach, ubezpieczeniach, podatkach… Wszystko dlatego, że rynek się skomplikował i to co kiedyś wydawało się oczywistym i najlepszym rozwiązaniem, dziś może być dużym błędem.
Obecna praca pośredników finansowych zajmuje pewnie więcej czasu niż kiedyś, a przynosi mniejsze profity. Głównie dlatego, że coraz więcej jest zajęć związanych z już zaciągniętymi kredytami, a nastąpił spadek zainteresowania nowymi. Eksperci w coraz większym stopniu zastępują doradców bankowych, biorąc na siebie część ich obowiązków. Ich praca zawsze opierała się na relacjach z zadowolonym klientem. Klientem, któremu odpowiadała współpraca z daną osobą, bez względu na to w jakiej firmie obecnie ona pracuje. W odróżnieniu od banków, u pośredników klienci wolą iść za sprawdzoną osobą, a nie rozreklamowaną marką. Coraz częściej zgłaszają się też ze sprawami, które znacznie wykraczają poza obowiązki ekspertów. I dobrze, bo to świadczy o zaufaniu, jakim ich obdarzają.
Obecna praca pośredników finansowych zajmuje pewnie więcej czasu niż kiedyś, a przynosi mniejsze profity. Głównie dlatego, że coraz więcej jest zajęć związanych z już zaciągniętymi kredytami, a nastąpił spadek zainteresowania nowymi. Eksperci w coraz większym stopniu zastępują doradców bankowych, biorąc na siebie część ich obowiązków. Ich praca zawsze opierała się na relacjach z zadowolonym klientem. Klientem, któremu odpowiadała współpraca z daną osobą, bez względu na to w jakiej firmie obecnie ona pracuje. W odróżnieniu od banków, u pośredników klienci wolą iść za sprawdzoną osobą, a nie rozreklamowaną marką. Coraz częściej zgłaszają się też ze sprawami, które znacznie wykraczają poza obowiązki ekspertów. I dobrze, bo to świadczy o zaufaniu, jakim ich obdarzają.
Najlepszym pośrednikom zależy na długofalowych relacjach, a nie jednorazowych „strzałach” zarobkowych. Wiedzą, że czasem warto zrobić coś bezinteresownie i za darmo, bo to zaprocentuje. Współpraca może być długofalowa i zaowocować w przyszłości.
Widać, że klientom to także odpowiada. Tym bardziej, że przy najczęstszych produktach usługi są dla nich bezpłatne. Płaci druga strona. Wszystko działa na zasadach outsourcingu. Instytucje finansowe nie zatrudniają nowych pracowników, nie muszą ich szkolić, budować i wynajmować oddziałów, płacić za reklamę. Te rzeczy przejmują pośrednicy finansowi, za co od banków otrzymują małą część ich zarobków.
Dzięki takiej konstrukcji ostatecznie wszyscy na tym zyskują.
Zainteresowanych poznaniem wszystkich dostępnych możliwości zapraszam do kontaktu.
Tel. 695855627, krzysztof.bontal@proferto.pl
Krzysztof Bontal, Proferto
Tel. 695855627, krzysztof.bontal@proferto.pl
Krzysztof Bontal, Proferto
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez