Minister Jacek Sasin ogłasza nową inwestycję za pięć miliardów złotych. "Jesteśmy zdecydowani odbudować przemysł stalowy"

2022-08-11 11:39:35(ost. akt: 2022-08-11 12:02:24)
Minister Jacek Sasin spotkał się z reprezentantami załogi Grupy Węglokoks

Minister Jacek Sasin spotkał się z reprezentantami załogi Grupy Węglokoks

Autor zdjęcia: Ministerstwo Aktywów Państwowych

Katowicki „Węglokoks” zamierza wybudować w Rudzie Śląskiej nową stalownię o zdolności produkcyjnej 1 mln ton stali rocznie. Koszt planowanej inwestycji to ok. 5 mld złotych. Budowa ma potrwać do 2027 roku.
Węglokoks chce wybudować na terenie Huty Pokój w Rudzie Śląskiej nową stalownię. Inwestycja ma kosztować 5 mld zł i dać 2 tys. miejsc pracy. - Jesteśmy zdecydowani, żeby polski przemysł stalowy został odbudowany - mówił wicepremier Jacek Sasin.
- To inwestycja, która będzie kosztowała około 5 mld zł i powinna zostać zrealizowana do 2027 r. Ona da polskiemu rynkowi milion ton stali rocznie. To będzie bardzo wyraźna poprawa na rynku stali. Jesteśmy zdecydowani, żeby te działania kontynuować i żeby polski przemysł stalowy, który jest w rękach państwa, został odbudowany - zadeklarował we wtorek podczas wizyty w siedzibie Węglokoksu Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych.

Szef Ministerstwa Aktywów Państwowych uczestniczył we wtorek w Katowicach w prezentacji projektu Węglokoksu. Wcześniej w Rudzie Śląskiej spotkał się z reprezentantami załogi należących do Grupy Węglokoksu spółek związanych z Hutą Pokój. Nowa, zeroemisyjna stalownia ma powstać na terenie dawnej stalowni konwektorowej w Rudzie Śląskiej. Inwestycja ma rozpocząć się w przyszłym roku.


Powstanie nowej stalowni wpisuje się w działania rządu mające na celu odbudowę przemysłu stalowego oraz hutnictwa stali. Rząd RP przekonuje, że inwestycja ta ograniczy import wyrobów stalowych do Polski, a także zwiększy bezpieczeństwo i podniesie konkurencyjność naszej gospodarki.

Jarosław Latacz, rzecznik „Węglokoksu”, podkreślił, że budowa nowej stalowni korzystnie wpłynie m.in. na rynek pracy w regionie.

– Obecnie Ruda Śląska, gdzie planowana jest inwestycja, boryka się z szeregiem problemów. Stalownia i zakłady, które powstaną wokół niej, zapewnią 2,5 tys. miejsc pracy. Ponadto w firmach, które będą z nią kooperowały, powstanie dużo więcej miejsc pracy. To będzie niesamowity skok cywilizacyjny dla całego regionu. Mówimy o nowych miejscach pracy nie w supermarketach, ale o pracy w miejscach stabilnych, które muszą się rozwijać – powiedział Jarosław Latacz.

Według szacunków „Węglokoksu” roczne przychody nowej stalowni ze sprzedaży wyniosą 4,5 mld zł, ze średnią marżą sprzedaży w wysokości 8 procent.