Uczcili pamięć dzielnych żołnierzy

2022-08-08 08:45:00(ost. akt: 2022-08-08 09:41:21)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W Głotowie i Dobrym Mieście w niedzielę uroczyście uczczono 108. rocznicę wymarszu I Kompanii Kadrowej, która stała się zalążkiem późniejszych Legionów i Wojska Polskiego.
— Tegoroczne obchody mają szczególny wymiar. To czas, w którym Ukraina walczy z rosyjskim najazdem, a tradycje Pierwszej Kompanii Kadrowej w tym kontekście są niezwykle aktualne — mówił w Dobrym Mieście prezes olsztyńskiego oddziału Związku Piłsudczyków Rzeczpospolitej Polskiej Waldemar Ziarek.

Centralne obchody wydarzenia sprzed 108 lat zorganizował Związek Piłsudczyków RP. Upamiętniają one historyczny wymarsz z krakowskich Oleandrów Pierwszej Kompanii Kadrowej dowodzonej przez późniejszego marszałka, Józefa Piłsudskiego. Wówczas, w 1914 roku, po zburzeniu rosyjskich słupów granicznych, Pierwsza Kompania Kadrowa wyruszyła do Miechowa.

Był to pierwszy od Powstania Styczniowego regularny oddział Wojska Polskiego, który wyruszył do walki o wolność Ojczyzny. Dała ona początek Legionom, a potem Wojsku Polskiemu. Stała się symbolem żołnierskiego poświęcenia. Kadrówkę stanowiło ponad 160 młodych, czasami nawet bardzo młodych patriotów. Wśród nich byli inżynierowie, nauczyciele i prości krawcy, studenci i uczniowie.

W tym roku centralne obchody rocznicy tego wydarzenia Związek Piłsudczyków zdecydował się zorganizować w Głotowie, w którym mieści się znane w całym regionie Sanktuarium Pasyjne. Przeniesienie uroczystości na teren Warmii i Mazur ma swoje uzasadnienie w tym, że na olsztyńskim cmentarzu spoczywa adiutant Marszałka Piłsudskiego, płk dypl. Kazimierz Goebel.

Po uroczystej mszy, jeszcze w samym kościele, piłsudczycy odznaczyli trzy zasłużone dla ich stowarzyszenia osoby. Ordery otrzymali znany prawnik Lech Obara, Grzegorz Kierozalski, radny wojewódzki i dyrektor olsztyńskiego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa oraz Jarosław Kowalski, burmistrz Dobrego Miasta.


Zarówno sztandar związku, jak ubrani w repliki historycznych mundurów Pierwszej Kompanii Kadrowej uczestnicy rocznicowej uroczystości przeszli po krzyż i obelisk „Solidarności”, gdzie przez złożenie kwiatów oddano hołd wszystkim walczącym o niepodległość Polski.

Kulminacyjnym punktem uroczystości był przemarsz członków Związku Piłsudczyków RP przez Głotowo. Za swoim sztandarem szło kilkudziesięciu z nich. Każdy w pełnym umundurowaniu i z szablą u boku. Po przemarszu uroczystości przeniosły się do Dobrego Miasta i zostały połączone z piknikiem wojskowym 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

— Teraz, gdy funkcjonują szkoły i klasy mundurowe, młodzież ma więcej możliwości kształtowania patriotyzmu. Ważna jest jednak przede wszystkim kwestia wychowania w domach — stwierdził generał krajowego Związku Piłsudczyków Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Władysław Śliwa.

— Obchody są w naszym mieście połączone z piknikiem wojskowym. Patrząc na to, co się dzieje po napaści Rosji na Ukrainę, trzeba być przygotowanym na to, co może się niedługo wydarzyć i u nas — mówi burmistrz Dobrego Miasta Jarosław Kowalski.

Obchodom patronowali Szef Urzędu ds. kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, Piotr Sosnkowski — syn generała Kazimierza Sosnkowskiego — oraz burmistrz Dobrego Miasta Jarosław Kowalski. Ich organizatorem, prócz Związku Piłsudczyków RP, było Stowarzyszenie Historyczne im. Stefana Roweckiego „Grota” przy współpracy z Urzędem Miasta Dobre Miasto, parafią pw. Najświętszego Zbawiciela w Głotowie, Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa, 16 Pomorską Dywizją Zmechanizowaną i Piekarnią Tyrolską.

Stanisław Kryściński


Pułkownik Kazimierz Goebel (1893-1966) był jednym z tych, którzy w 1914 roku prowadzeni przez Józefa Piłsudskiego rzucili „Na stos (…) Swój życia los”. Po II wojnie światowej mieszkał w Olsztynie i spoczywa na miejscowym cmentarzu komunalnym.
6 sierpnia 1914 roku z krakowskich Oleandrów w kierunku Kielc wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa. Stworzył ją kilka dni wcześniej Józef Piłsudski jako zalążek Wojska Polskiego. Wśród 166 młodych ludzi był Kazimierz Fryderyk Goebel (1893-1966). „Kadrówka” dała początek Legionom, a potem Wojsku Polskiemu. Stała się symbolem żołnierskiego poświęcenia. Niepodległej Polski doczekało około 100 z nich, druga wojnę przeżyło kilkunastu.
Kazimierz Goebel „Taternik” walczył w pierwszym plutonie Pierwszej Kompani Kadrowej, potem w I Brygadzie Legionów Polskich. Został ranny w bitwie pod Nowym Jastkowem w czasie walk z Rosjanami. Po wyjściu ze szpitala działał w tajnej Polskiej Organizacji Wojskowej. Po zakończeniu wojny pozostał w wojsku. Był między innymi na krótko szefem łączności Ministerstwa Spraw Wojskowych. Kiedy tam pracował, jego pokój mieścił się naprzeciwko gabinetu Piłsudskiego.
W stan spoczynku przeszedł w 1935 roku. Zamieszkał w Wilnie, gdzie był wiceprezesem Dyrekcji Okręgu Poczt i Telegrafów.
Po śmierci Marszałka był jednym z czterech żołnierzy, którzy w 1936 roku w Wilnie na cmentarzu w Rosie nieśli serce Marszałka, które zostało złożone do grobu matki Józefa Piłsudskiego.
W 1945 roku przybył do Olsztyna i objął stanowisko wicedyrektora Olsztyńskiego Okręgu Poczt i Telegrafów. Spoczywa na cmentarzu komunalnym przy ul. Poprzecznej w Olsztynie. Jest jedynym żołnierzem Pierwszej Kompanii Kadrowej, którego grób znajduje się w woj. warmińsko-mazurskim.
Igor Hrywna