Cały czas czeka na pieniądze za wykonaną pracę. Pracował przy remoncie szkoły w Bartągu. "Firma nie wywiązała się z umowy"

2022-08-02 18:14:08(ost. akt: 2022-08-02 15:15:05)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Wracamy do tematu płatności za pracę przy rozbudowie szkoły w Bartągu. Jeden z przedsiębiorców czeka na wypłatę ponad 30 tys. zł za swoją pracę. Dlaczego nie może ich otrzymać? Powodem jest niewywiązanie się z umowy?
W szkole podstawowej w Bartągu, gdzie znajduje się filia szkoły w Rusi, trwa remont. Inwestycja obejmuje rozbudowę budynku szkoły o nowe skrzydło i położenie polbruku na parkingu. Gmina Stawiguda w przetargu wybrała głównego wykonawcę, który współpracuje z mniejszą firmą. I właśnie ta firma korzysta z usług lokalnych fachowców, których zadaniem było przygotowanie terenu i położenie polbruku na nowym parkingu i chodniku. Pan Tomasz już od kilkunastu tygodni czeka na ponad 30 tys. zł wypłaty. Twierdzi, że firma, która zlecała mu prace, nie chce mu wypłacić wynagrodzenia. Powód? Pan Tomasz podkreśla, że został wynajęty przez głównego wykonawcę i podwykonawcę. Każdy zlecił mu położenie polbruku na innym fragmencie parkingu i chodnika. Prace były podzielone na trzy części.

— Zacząłem, jak to się robi, od początku. Nie mogłem zacząć od środkowej części chodnika i parkingu, żeby uniknąć nierówności — zaznacza pan Tomasz.

Skontaktowaliśmy się z podwykonawcą zlecającym prace. Dlaczego nie płaci?

— Płatności dla firmy pana Tomasza zostały wstrzymane, bo nie wywiązała się z umowy i nie wykonała zleconych prac w wyznaczonym terminie, przez co została nałożona kara finansowa zgodnie z zapisem w umowie — tłumaczy Arkadiusz Kowalski, prezes firmy zlecającej prace. — Drugim aspektem i jednym z głównych, dlaczego została wstrzymana płatność, jest brak wyjaśnień odnośnie do zużytego materiału zakupionego przez naszą firmę. Pan Tomasz otrzymał płatność za zamówione w naszym imieniu materiały, ale nie potrafi wyjaśnić, gdzie jego firma zużyła ten materiał, gdyż z obliczeń naszego analityka wynika, że ilość, jaką zużyła firma pana Tomasza jest trzykrotnie większa, niż powinna zostać zużyta. Płatności zostaną wstrzymane do czasu wyjaśnienia wyżej opisanej sytuacji.

I dodaje: — Chcielibyśmy sprawę z firmą pana Tomasza wyjaśnić polubownie, jednakże firma ta nie chce dojść do porozumienia i upiera się przy swoich racjach, co musi skutkować pozwem sądowym i rozstrzygnięciem sporu w sądzie. Niestety pan Tomasz ciągle działa na swoją niekorzyść, bo 25 lipca 2022 roku pojawił się na budowie z osobą o silnej posturze ciała i zastraszał naszych pracowników. Spowodowało to strach i niepokój u pracowników. Sprawę tę będziemy kierować w osobnym pozwie, o czym też informowaliśmy pana Tomasza.

O komentarz prosimy też pana Tomasza.

Wyliczyliśmy, ile materiału potrzebowaliśmy do realizacji zamówienia. Pan Arkadiusz dostarczył nam tyle, ile było ustalone. Zostały nam jeszcze dwie palety. Nie zużyliśmy polbruku więcej, co na pewno potwierdzi zapis monitoringu szkoły — podkreśla pan Tomasz. — Jesteśmy umówieni na spotkanie w urzędzie gminy Stawiguda. Będziemy rozmawiać na temat naszej pracy i płatności. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, sprawa skończy się w sądzie.

ar