Pieniądze to temat tabu, trzeba to zmienić

2022-07-27 09:22:14(ost. akt: 2022-07-27 09:25:51)
Karolina Nowicka, na Instagramie prowadzi profil : pani_od_oszczedzania

Karolina Nowicka, na Instagramie prowadzi profil : pani_od_oszczedzania

Autor zdjęcia: Instagram: pani_od_oszczedzania

Oszczędzanie też wielu osobom kojarzy się negatywnie. Myślą, że oszczędza się wtedy, kiedy naprawdę nie mamy pieniędzy. Jaki powinien być nasz pierwszy krok ku zmianie przekonań? Rozmawiamy z Karoliną Nowicką, czyli Instagramową Panią od oszczędzania.
— Zarobki i pieniądze to wciąż u nas tematy tabu. Jakie są efekty tego, że o pieniądzach się nie rozmawia?
— Nie rozmawiając o zarobkach nie potrafimy wycenić swojej pracy i powiedzieć, ile chcielibyśmy zarabiać. Nie wiemy, jakie powinny być nasze oczekiwania finansowe pod względem wynagrodzenia, bo nie mamy żadnego punktu odniesienia. Nie walczymy o podwyżki, bo nie potrafimy negocjować stawek. Nie jesteśmy też w stanie podać realnej kwoty podwyżki, bo nie umiemy wycenić naszej pracy. Nie wiemy, czy na naszym stanowisku nasze zarobki są adekwatne do naszej wiedzy i doświadczenia, jak to wygląda na tle innych pracowników w firmie, czy jesteśmy na odpowiednim pułapie finansowym.

— A wszystko przez to, że nawet wśród znajomych o pieniądzach nie rozmawiamy.
— Tak, co więcej czasem wydaje się, że nawet nam samym trudno przyznać się przed samym sobą, że mówienie o pieniądzach i zarobkach wprowadza nas w zakłopotanie i nie potrafimy tego robić. To temat, który bardzo rzadko pojawia się w trakcie rozmów z innymi ludźmi. Nie mamy w zwyczaju mówić o naszych finansach, a co za tym idzie rzadko też potrafimy właściwie nimi zarządzać.

— Jeśli o pieniądzach się nie rozmawia, to o oszczędzaniu jeszcze mniej. Jakie są najczęstsze mity o oszczędzaniu?
— Można na ten temat powiedzieć bardzo dużo. Najczęściej mówi się, że oszczędzać trzeba wtedy, kiedy jesteśmy biedni. I to jest mit numer jeden. Oszczędzanie też wielu osobom kojarzy się negatywnie. Myślą, że oszczędza się wtedy, kiedy naprawdę nie mamy pieniędzy. Niestety w Polsce wśród znacznej części społeczeństwa nadal panuje przekonanie, że bogactwa nie można się dorobić uczciwie, więc osobom które odniosły finansowy sukces, chętnie przyczepiana jest łatka „oszustów”. Wśród innej grupy panuje przekonanie, że sukces finansowy nie jest możliwy bez np. wsparcia rodziców. Oczywiście to się powoli zmienia i zaczynamy rozumieć, że na sukces składa się nie tylko ciężka praca, ale też m.in. dobry plan przedsięwzięcia biznesowego bądź organizacja budżetu. Jednak większość z takich stwierdzeń bardzo nas ogranicza i nie pozwala wyjść z utartych schematów, którymi kierujemy się w życiu. Dopóki nie uświadomimy sobie, co robią nam nasze błędne przekonania, trudniej będzie nam o zmianę. A większość przekonań o finansach ma swoje korzenie w dzieciństwie, więc bardzo trudno nam dostrzec, co powinniśmy zmienić, a przez to jeszcze trudniej zrobić nam pierwszy krok. Jeśli nie zmienimy naszego myślenia, bardzo trudno będzie nam osiągnąć założone cele. A przekonania są ważnym elementem edukacji finansowej.

— Która powinna zacząć się już w przedszkolu.
— Moim zdaniem, im szybciej, tym lepiej. Takiej edukacji nie ma niestety w szkołach, często nie ma też w domach. Nasi rodzice swoją wiedzę o finansach opierają jedynie na przekazach rodzinnych, bo za ich czasów edukacja finansowa też nie istniała. Lepiej jest w rodzinach, w których prowadzono rodzinne biznesy. Nie da się jednak ukryć, że z reguły funkcjonujemy w określonym szablonie dotyczącym pieniędzy. Stąd też wiele stwierdzeń, które są nam przekazywane, nie ma pokrycia w rzeczywistości. Wśród nich jest to, że do większych pieniędzy dojedziemy wtedy, kiedy będziemy mieć dobre oceny, kiedy pójdziemy na prestiżowe studia. To nieprawda. Same piątki i szóstki w szkole nie gwarantują nam w przyszłości wysokich zarobków. Nawet jeśli w przyszłości rzeczywiście będziemy zarabiać dużo, to mimo to będzie nam brakować umiejętności wydawania pieniędzy. Zawsze powtarzam, że nawet jeśli mamy wysoki status ekonomiczny, i tak powinniśmy wiedzieć, jak oszczędzać. I to oszczędzanie nie powinno polegać na tym, że co miesiąc odkładamy tysiąc złotych. To umiejętne zarządzanie naszym budżetem domowym, podejmowanie dobrych decyzji, np. w kwestii zakupów.

— Jakie są nasze najczęstsze wymówki w przypadku oszczędzania? Nie oszczędzamy, bo?
— Oszczędzanie kojarzy nam się głównie z odkładaniem pieniędzy, ograniczeniem wydatków i rezygnacją z przyjemności. Nie musi tak być. Najczęstszą wymówką jest stwierdzenie, że nie oszczędzamy, bo zarabiamy zbyt mało. Młodzi mówią, że są za młodzi na oszczędzanie. Jedną z moich ulubionych wymówek jest przekazywane z pokolenia na pokolenie stwierdzenie, że „pieniądze szczęścia nie dają”. A przecież każda nasza decyzja życiowa jest związana z pieniędzmi. Oczywiście nie możemy kupić zdrowia, ale jeśli mamy pieniądze, stać nas na dostęp do innowacyjnych form leczenia, co może pomóc nam przejść chorobę w bardziej łagodny sposób. Moim zdaniem pieniądze mogą być źródłem szczęścia, trzeba je tylko odpowiednio wykorzystać. Można w umiejętny sposób gospodarować finansami, by zarówno oszczędzić, jak i spełnić swoje marzenia czy realizować plany.

— Moglibyśmy oszczędzać, gdybyśmy mieli większą wiedzę o finansach?
— Oczywiście. Nasza wiedza na ten temat jest wciąż zbyt mała, a wymówka, że nie mamy czasu, by edukować się w tym kierunku, wcale nas nie usprawiedliwia. Brak czasu to nasze najczęstsze wytłumaczenie, kiedy nie jesteśmy gotowi na zmianę.

— Od czego zacząć?
— Tak, jak wspomniałam wcześniej, na początku musimy uświadomić sobie, jakie mamy przekonania i czy pomagają nam w życiu, czy wręcz przeciwnie – ograniczają. Powinniśmy więc rozpocząć od zmiany przekonań. Potem musimy przeprowadzić analizę naszych finansów. Powinniśmy rozpisać wszystkie swoje przychody, wydatki. Podzielić na podstawowe trzy bądź cztery kategorie. Zobaczyć, która kategoria daje nam przestrzeń na wygenerowanie oszczędności. Następnym krokiem jest stworzenie planu finansowego. Oczywiście w przypadku każdego z nas będzie on inny, ponieważ jesteśmy różni. Każdy z nas ma inny styl życia, inne priorytety, sposób odżywiania czy rodzaj rozrywki, co również ma wpływ na stan naszych finansów. Plan jest jednak kluczowy, bez niego nie będzie zmiany w naszych finansach. Czasem drobne potknięcie potrafi zniechęcić nas w dalszym dążeniu do celu. Tutaj konieczna jest konsekwencja w działaniu i przeorganizowanie naszego dotychczasowego życia.

— Zmiana nawyków wymaga wytrwałości. A jak było w pani przypadku? Kiedy nastał etap Pani od oszczędzania?
— Tak naprawdę zmiany zaczęły się w momencie, kiedy wyprowadziłam się od rodziców i przeprowadziłam do Warszawy, gdzie zaczęłam pracować. Wprawdzie rodzice na tamtym etapie pomagali mi jeszcze finansowo, ale to było około 30 procent kwoty, której potrzebowałam, by utrzymać się w Warszawie. Pracowałam, studiowałam zaocznie i skrupulatnie planowałam wydatki. Wtedy też zaczęłam szukać informacji na temat finansów, efektywnego oszczędzania, dokształcałam się w tym kierunku. Przełom nastąpił na ostatnim roku studiów, kiedy oszczędzanie stało się moi konikiem. Zaczęłam robić małe kroki w świecie finansów. Tak naprawdę też temat oszczędzania zaczął zyskiwać na znaczeniu w trakcie pandemii. Dużo osób zostało zmuszonych do zmiany swoich nawyków finansowych. Powodem była m.in. rosnąca inflacja, zwiększające się oprocentowanie kredytów itd. Coraz więcej osób pytało mnie, co robię, że mam oszczędności, a jednocześnie mam wystarczającą kwotę, która pozwala mi utrzymać się w ciągu miesiąca. Pomyślałam, że jeśli jest zapotrzebowanie na taką wiedzę, a ja już ją mam, to mogę zacząć się nią dzielić. I w ten sposób powstał profil na Instagramie. Dziś podaję przykłady sposobów na oszczędzanie, przekazuję wskazówki i widzę, że ludzi to interesuje. Okazuje się, że to, co wydawałoby się proste, nie jest wcale takie oczywiste dla wszystkich i bardzo wielu osobom się przydaje.

— O co najczęściej pytają osoby obserwujące pani profil?
— Jak zacząć oszczędzać. Niektórzy myślą, że receptą będzie jedno zdanie, które wypowiedziane, zmieni ich życie. Oczywiście tak nie jest. Na początku musimy sobie uświadomić, w jaki sposób nasze przekonania wpływają na nasze finanse. Musimy też zastanowić się, czy naprawdę chcemy coś zmienić w naszym życiu. Dopiero później możemy podjąć próbę opracowania planu finansowego. Musimy też zastanowić się, po co oszczędzamy, w jaki sposób chcemy do tego dojść, jakie to ma nam przynieść korzyści. To pierwszy krok, od którego powinniśmy zacząć. Każdy na początku swojej drogi popełni jakieś błędy. To się zdarza każdemu. Ważne, żeby je rozpoznać i nad nimi pracować.

Katarzyna Janków-Mazurkiewicz

Więcej porad na oszczędzanie, m.in. plan zakupów, aplikacje z programem cashback, które umożliwiają zwrot określonej kwoty zamówienia i wiele innych znajdziecie na Instagramie: pani_od_oszczedzania.

Z Instagrama Pani od oszczędzania:
Najpopularniejsze z aplikacji z cashbackiem to:
~ @goodie.pl
~ @letyshops_pl
~ Cashbackrabat
Są to bezpłatne narzędzia ułatwiające oszczędzanie, tym bardziej gdy spora część zakupów robiona jest za pośrednictwem internetu.