Każda inwestycja jest ważna, bo odpowiada na lokalne potrzeby

2022-07-27 08:40:00(ost. akt: 2022-07-27 09:47:25)
Obchody Dnia Strażaka w Szczytnie z udziałem wiceministra Błażeja Pobożego

Obchody Dnia Strażaka w Szczytnie z udziałem wiceministra Błażeja Pobożego

— Każdy Polak, niezależnie od tego, w jakim regionie naszego kraju żyje, zasługuje na dostęp do podobnej infrastruktury czy oferty edukacyjno-kulturalnej — mówi wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży. Rozmawiamy z nim o inwestycjach w regionie i działaniach na rzecz naszego bezpieczeństwa.
— Panie Ministrze, w ubiegłym tygodniu w Pasymiu wziął Pan udział w konferencji dotyczącej programu wsparcia obszarów popegeerowskich. Na czym polega to wsparcie?
— W Pasymiu przekazywałem tzw. promesy, czyli potwierdzenie realizacji inwestycji w ramach Programu Inwestycji Strategicznych. To już kolejny rok działania tego programu, w ramach którego zdecydowano o wsparciu przez rząd obszarów po byłych PGR-ach. Na ten cel na Warmię i Mazury w III edycji przeznaczyliśmy 320 mln zł wobec 47 mln zł w I edycji. Dok

— Jak rozumiem, świadczy to o popularności programu i o potrzebach regionu.
— Zgadza się. Nigdy dotąd w historii naszego państwa nie przekazano tak dużych środków na realizację inwestycji lokalnych. Program zakłada dofinansowanie inwestycji, które są proponowane przez poszczególne gminy, powiaty czy miasta, a skala dofinansowania sięga nawet 98 proc. wartości projektu. To wyjątkowy program, który wpisuje się bezpośrednio w rozwój tych niezwykle ważnych dla naszego kraju obszarów, o których nasi poprzednicy z Platformy Obywatelskiej nie chcieli pamiętać.

— Inwestycje drogowe oraz wodno-kanalizacyjne w Białej Piskiej i Nidzicy czy nowa hala gimnastyczna w Sorkwitach to kilka z wybranych przykładów planowanych realizacji na Warmii i Mazurach w ramach Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. O jakich jeszcze inwestycjach możemy dziś powiedzieć?
— W całym województwie będzie to w sumie 135 inwestycji. Każda z nich to odpowiedź na lokalne potrzeby. Każda z nich jest ważna i wyczekiwana. W gminie Piecki inwestycje dotyczyć będą oświetlenia, kanalizacji oraz wodociągów, a także remontu dróg, na co przeznaczymy około 2 mln zł. W Nidzicy zainwestujemy blisko 2 mln zł w oczyszczalnię, a w Wawrochach w gminie Szczytno zmodernizowana zostanie stacja uzdatniania wody za ponad 2,6 mln zł. W Białej Piskiej, o której wspominaliśmy, za 1 mln zł planowana jest przebudowa drogi.


Promocja oficerska w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie
Promocja oficerska w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie


— Gdyby sklasyfikować te wszystkie inwestycje, jakie obszary obejmą?
— Około połowa z nich dotyczy przedsięwzięć drogowych. Są to remonty dróg, budowy chodników czy odpowiednie oświetlenie tras. Takie projekty będą realizowane m.in. w powiatach nowomiejskim czy oleckim. Dla mieszkańców gmin położonych w tych powiatach to diametralna zmiana jakościowa. To zwrócenie uwagi na ich oczekiwania i poprawa komfortu życia. Program to zmiana na lepsze we wszystkich obszarach, m.in. infrastruktura, edukacja, kwestie społeczne, a także kultura czy turystyka. Warto w tym miejscu podkreślić, że działania te, realizowane na Warmii i Mazurach, nie byłyby możliwe bez zaangażowania ze strony wojewody Artura Chojeckiego oraz przedstawicieli tutejszych samorządów, za co serdecznie dziękuję.

— Inwestycje w infrastrukturę są oczywiście bardzo ważne, ale mieszkańcy zwracają jednak uwagę także na kwestie związane z edukacją, np. remonty szkół, czy budowę miejsc zabaw dla dzieci.
— Zdajemy sobie z tego sprawę. Wśród projektów realizowanych w ramach rządowego Programu Inwestycji Strategicznych są również inwestycje dotyczące szkół, przedszkoli czy żłobków. Można do nich zaliczyć m.in. budowę hali gimnastycznej we wsi Sorkwity w powiecie mrągowskim za blisko 5 mln zł. Za podobną kwotę w Świętajnie, w powiecie szczycieńskim zmodernizujemy szkołę. Kolejne 5 mln zł przeznaczymy w powiecie olsztyńskim na żłobek i przedszkole w miejscowości Dobre Miasto. Warto wspomnieć także o Pasłęku, gdzie za około 1 mln zł powstanie skatepark – miejsce, w którym młodzi ludzie w sposób bezpieczny będą mogli aktywnie spędzać wolny czas.


Wiceminister Błażej Poboży i wicestarosta powiatu mrągowskiego Sławomir Prusaczyk podczas uroczystości wręczenia promes w ramach rządowego Programu Inwestycji Strategicznych
Wiceminister Błażej Poboży i wicestarosta powiatu mrągowskiego Sławomir Prusaczyk podczas uroczystości wręczenia promes w ramach rządowego Programu Inwestycji Strategicznych


— Dotąd tego typu inwestycje jak skatepark powstawały chyba głównie w większych miastach w Polsce?
— Tym bardziej zależy nam na tym, aby dzieci i młodzież z obszarów popegeerowskich, podobnie jak ich koleżanki i koledzy z dużych miast, miały dostęp do ciekawej oferty edukacyjnej czy kulturalnej, aby doceniły swoje małe ojczyzny i były dumne z miejsc, w których żyją.

— Wielokrotnie na łamach naszej gazety pisaliśmy o potrzebie przełamania tendencji opuszczania małych miejscowości przez młodych ludzi. Czy o to także chodzi w tym programie, aby zwiększyć zainteresowanie właśnie tymi mniejszymi miejscowościami, aby przyciągnąć do nich młodych?
— I na wyrównywaniu szans. Każdy Polak, niezależnie od tego, w jakim regionie naszego kraju żyje, zasługuje na dostęp do podobnej infrastruktury czy oferty edukacyjno-kulturalnej. Przy tej okazji można wspomnieć również o przebudowie, remontach i wyposażeniu aż 12 świetlic wiejskich rozlokowanych na terenie całego województwa warmińsko-mazurskiego.

— Wiemy, że np. w gminie Dąbrówno planowana jest modernizacja 5 takich świetlic.
— W tej gminie sfinansujemy modernizację świetlic za kwotę niemal 2 mln zł. To jeden z przykładów takich inwestycji. Świetlice wiejskie są odpowiednikami domów kultury i pełnią funkcję centrów aktywności lokalnych. Mogą się w nich spotykać koła gospodyń wiejskich, można w nich organizować rady sołectw czy imprezy kulturalne dla mieszkańców. W małych miejscowościach lub na wsiach często brakowało tego typu miejsc. Chcemy to zmienić.

— Z rozmów z przedstawicielami samorządów wynika, że wprawdzie cieszy ich możliwość pozyskania środków finansowych na lokalne inwestycje, ale w gruncie rzeczy to kropla w morzu potrzeb.
— Odkąd obywatele powierzyli nam zarządzanie krajem, nadrabiamy ze zdwojoną siłą zaległości, do których doprowadzili nasi poprzednicy i te, które w wielu miejscach sięgają jeszcze poprzedniego ustroju. Inwestujemy miliardy złotych w różnego rodzaju projekty, które zmieniają Polskę. To nie tylko program wsparcia obszarów popegeerowskich, Program Inwestycji Strategicznych, ale także program 100 obwodnic, budowy Dróg Krajowych i Autostrad. W samą rozbudowę dróg i poprawę komunikacyjną Polski do 2030 roku zainwestujemy rekordowe blisko 300 mld zł. Prawie 45 mld zł do końca ubiegłego roku przeznaczyliśmy na odbudowę i rozbudowę sieci kolejowej w ramach Krajowego Programu Kolejowego. To np. trasa z Ełku do granicy państwa czy modernizacja linii kolejowej Olsztyn-Szczytno-Szymany. Zdajemy sobie sprawę, że zapotrzebowanie jest ogromne, dlatego też sukcesywnie przeznaczamy ogromne kwoty na kolejne projekty, w szczególności te lokalne.

— Jesteśmy na półmetku wakacji. Jak nadzorowane przez Pana resort służby oceniają ten pierwszy miesiąc?
— Wakacje to wyjątkowo intensywny czas dla naszych służb. Każdego roku apelujemy o ostrożność podczas urlopu. W sposób szczególny dotyczy to Warmii i Mazur ze względu na to, jak wiele urokliwych jezior się tutaj znajduje i jak chętnie turyści przyjeżdżają w te strony. Nasze służby monitorują sytuację, prowadzą szkolenia, edukują, interweniują, ratują życie ludzi. Robimy co w naszej mocy, aby zapewnić bezpieczeństwo – za co serdecznie dziękuję naszym służbom.

— Wielu ludzi jednak lekceważy te apele, narażając zdrowie i życie swoje oraz swoich bliskich.
— Niestety tak. Według danych Komendy Głównej Policji w czerwcu tego roku utonęło aż 87 osób, w lipcu – kolejne 52 osoby. W 2021 r. łącznie utonęło 408 osób, głównie były to osoby powyżej 50. roku życia, a także kilkanaścioro dzieci. Z policyjnych statystyk wynika, że do utonięć dochodzi najczęściej w rzekach, jeziorach, stawach oraz zalewach, czyli na tzw. „dzikich kąpieliskach”. Dlatego tak ważne jest aby, pamiętać, że bezpieczna kąpiel to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane, pod czujnym okiem ratownika. Ważna jest także edukacja, w szczególności wśród dzieci i młodzieży. Aby już od najmłodszych lat zwracać uwagę na zagrożenia i unikać ich.

— W wakacje bardzo dużo pracy ma również Straż Pożarna.
— Od początku 2022 r. Straż Pożarna wyjeżdżała do blisko 100 tys. pożarów. Głównie paliły się trawy, lasy oraz obiekty mieszkalne. Każda z akcji wymaga dużego zaangażowania ze strony strażaków, którzy narażają swoje zdrowie i życie. W maju uczestniczyłem w obchodach Święta Strażaka w Szczytnie i Nidzicy. Cieszę się, że miałem wtedy okazję podziękować warmińsko-mazurskiemu komendantowi PSP nadbryg. Tomaszowi Komoszyńskiemu oraz strażakom za wspaniałą służbę i ich codzienne poświęcenie na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców regionu.

— O bezpieczeństwie mówimy także w kontekście sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Pod koniec czerwca oficjalnie poinformowali Państwo o zakończeniu budowy zapory. Jak w tej chwili wygląda sytuacja na granicy?
— Faktycznie, zgodnie ze złożoną przez nas obietnicą ukończyliśmy budowę zapory fizycznej, czyli potężnego stalowego ogrodzenia o wysokości 5,5 m, zwieńczonego drutami tzw. concertiną. Zgodnie z planami trwa teraz instalacja zapory elektronicznej, na którą składają się kamery i czujniki ruchu.

— Jakie są efekty tych działań? Czy są już widoczne?
— Są już zdecydowanie widoczne. Liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy wyraźnie zmalała. Uspokojenie sytuacji pozwoliło też znacząco zmniejszyć strefę z zakazem dostępu do granicy. Wojewoda podlaski ustanowił ją na 200 metrów. Warto zaznaczyć, że sama zapora jest na tyle skuteczna, że ci, którzy mimo wszystko podejmują próby jej sforsowania, są zatrzymywani przez naszą Straż Graniczną. Polskie granice są bezpieczne. To bezpieczeństwo wzmacniamy także na położonym po sąsiedzku Przesmyku Suwalskim.

Podsekretarz stanu w MSWiA podczas promocji oficerskiej w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie
Podsekretarz stanu w MSWiA podczas promocji oficerskiej w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie

— W weekend obchodziliśmy Święto Policji. W tym tygodniu w wielu miejscach na Warmii i Mazurach również kontynuujemy te obchody. Przy okazji uroczystości przypominamy o tym, jak trudny był ten ostatni czas dla policji, ale także i dla innych służb mundurowych.
— Policja przez ostatnie 3 lata zmierzyła się z trzema dużymi wyzwaniami. Była to najpierw pandemia w 2020 r. Następnie w 2021 r. kryzys na granicy z Białorusią. W lutym br. Rosja zaatakowała Ukrainę i nasza pomoc stała się konieczna w wielu obszarach. Każdy rok przynosił niespodziewane sytuacje, z którymi nasze państwo poradziło sobie bardzo dobrze, m.in. dzięki profesjonalizmowi, zaangażowaniu i wyjątkowej postawie naszych służb. Policja, która obchodziła swoje święto, miała w tym czasie szczególne zadania, z których wywiązała się znakomicie. W imieniu swoim i całego kierownictwa MSWiA dziękuję za to wszystkim funkcjonariuszkom i funkcjonariuszom. Przy tej okazji podziękowania kieruję także do kierownictwa Wyższej Szkoły Policyjnej w Szczytnie, w szczególności pani rektor-komendant nadinsp. dr hab. Iwonie Klonowskiej, która jako trzecia kobieta w historii polskiej policji została generałem. Dzięki dobrze wyszkolonym służbom możemy w naszym kraju czuć się bezpiecznie i dodatkowo pomagać tym, którzy tego wsparcia od nas najbardziej potrzebują.

mh

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zdzisław Dyrman zasadniczo #3103743 27 lip 2022 09:22

    Poboży? Chyba literówka w nazwisku. Sądząc po jego działalności jako radnego Warszawy, nazywa się Pobożny.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tomek #3103738 27 lip 2022 09:17

    Ma gest ten minister. Obiecanki godne 1 000 000 aut elektrycznych. Rząd pisowski niech zapłaci z własnej kieszeni 1 300 000 000 zł (stan na dziś, a kara rośnie w tempie 1 000 000 € dziennie), a potem nich obiecuje. Olsztynek pokazał wam miejsce w szeregu. ***** ***.

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz