Co warto zobaczyć u naszych południowych sąsiadów?

2022-07-10 19:00:56(ost. akt: 2022-07-11 19:52:30)   Materiał partnera
Jeśli kochacie przygody, wybierzcie się koniecznie na Morawy (historyczną czeską krainę). Na przełomie lata i jesieni, będziecie mogli skosztować słynnego młodego wina, co zachęci was do tego, aby zatrzymać się na parę dni dłużej i zgłębić tajniki lokalnej kultury. Dzięki temu artykułowi poznacie też najważniejsze morawskie miasta.
Kroměříž
To niewielkie miasteczko, może poszczycić się zabytkami wpisanymi na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Dojedziecie tam autostradą D1 (z Chałupek w zaledwie 1h 15 min). Jeśli znana jest wam twórczość Miloša Formana to wiedzcie, że "Amadeusz" został nakręcony we wnętrzu kromieryskiego Pałacu Arcybiskupiego. Podobnie "Markiza Angielka", czy "Kochanej królowej". Również i plan filmu biograficznego o życiu Ludviga van Beethovena ("Wieczna miłość") został tam umieszczony. Co czyni go tak rozchwytywanym przez filmowców? Zdecydowanie jest przykładem niezwykłej sztuki baroku i rokoka, o wyjątkowym wręcz rozmachu.
Brno
Czeskie drogi zaprowadzą was następnie do Brna. Jest to jedno z największych miast Moraw. Uzyskało prawa miejskie już w 1243 roku. Dzięki wyjątkowo solidnym umocnieniom udało mu się uniknąć zniszczeń podczas wojny husyckiej i wojny trzydziestoletniej. Niestety tragiczne okazały się dzieje wypędzonej do Austrii ludności niemieckiej (po II WŚ), która odbyła tzw. marsz śmierci. W okresie czechosłowackim rola Brna jako centrum gospodarczo-kulturowego również dość mocno się ograniczyła. Jednak dziś przeżywa swój renesans. Możecie zwiedzić liczne pałace, kościoły, kamienice, krypty i wille. Miasto posiada też swoją gwarę, tak zwaną hantec. Jeśli zaś będziecie chcieli dowiedzieć się jeszcze więcej o lokalnym kolorycie, to koniecznie wpadnijcie do Zamku Špilberk, gdzie znajduje się muzeum historii Brna. 
Pekárna
25 km od Brna znajduje się jaskinia o długości 64 m i wysokości 3 m. Swoją nazwę zawdzięcza przypominającemu piec chlebowy wejściu do środka (wysokiemu na 6 m). Jest to też stanowisko archeologiczne, które nosi znamiona pobytu w niej ludności magdaleńskiej sprzed 13 tys. lat. Znaleziono w niej m.in. również kości z rytami, harpuny, czy tajemnicze bâtons de commandement. Została też zilustrowana w znanej książce Eduarda Štorcha "Łowcy mamutów" z 1918 roku. Jest to dość jasna jaskinia, jedynie końcowe części będziecie musieli doświetlać latarką. Warto się tu wybrać szczególnie zimą, kiedy w jej wnętrzu tworzą się piękne stalaktyty i stalagmity. Poniżej umieszczamy jej współrzędne GPS: 
49.242072, 16.746164 
Mikulčice Archaeopark
Z kolei 50 minut jazdy od Brna znajduje się stanowisko archeologiczne i muzeum zarazem, które dba o pozostałości dużego grodu słowiańskiego na terenie Moraw. Znajduje się blisko rzeki Morawy, wyznaczającej granice ze Słowacją. Jest to odział Muzeum Masaryka w Hodoninie oraz  siedziba archeologicznego instytutu badawczego Czeskiej Akademii Nauk w Brnie.  Mikulčice-Valy są rozważane też przez UNESCO do bycia wpisanymi na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego. Zachowanie stanowisko pochodzi z okresu państwa wielkomorawskiego, datowanego na okres 8-10 wieku n.e. Była to historyczna siedziba władców morawskich oraz teren wypraw misyjnych Cyrylego i Metodego. Co ciekawe, w wirze wydatków wakacyjnych, akurat w tym miejscu uniknicie opłat za zwiedzanie.
Baťův kanál (Průplav Otrokovice-Rohatec)
Zdecydowanie ciekawa propozycja, jeśli lubicie być blisko wody, spływy kajakowe to wasza pasja, a rejs statkiem spacerowym koi wasze zmysły. Ten zabytkowy ma 52 km długości i został wybudowany w latach 1935-1938, tuż przed wybuchem II WŚ. Łączy zaś miejscowości Otrokovice i Rohatec. Częściowo przebiega on po rzece Morawie, jednak w większości został podzielony licznymi jazami, śluzami i posiada aż 23 mosty. Jest też częścią międzynarodowego szlaku żeglugowego, dobrze skomunikowanego ze Słowacją. Poza zwykłym spływem, dla turystów przygotowano też możliwość zwiedzania obiektów technicznych zbudowanych na kanale. Wyjątkowo atrakcyjna wydaje się możliwość wypożyczania tzw. hausbotów, czyli pływających domów. Pracownicy branży gastronomicznej, przygotowali też ofertę degustacji lokalnych morawskich win. Dodatkowe możliwości to obserwacja dzikiego ptactwa, czy zwiedzanie okolicznych zabytów kultury. Przed wyjazdem jednak warto zaopatrzyć się w broszurę "Morawy wschodnie – czar rozmaitości".