Olsztyn: Pomnik Wdzięczności czy Pomnik Wyzwolenia?

2022-07-04 12:00:00(ost. akt: 2022-07-04 11:58:46)

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

Czy w Olsztynie mamy Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej czy też Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej? Wbrew pozorom nie jest to spór historyków sztuki. I nie sztuki on dotyczy.
Być czy nie być w Olsztynie Pomnikowi Wdzięczności Armii Radzieckiej? To jeden z gorętszych publicznych sporów, jaki toczy się ostatnio w Olsztynie. Przypomnijmy tylko, że tydzień po ataku Rosji na Ukrainę prezydent Olsztyna poinformował, że podjął kroki, aby pomnik rozebrać. — Podjąłem decyzję o wystąpieniu do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o zdjęcie ochrony konserwatorskiej z Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej… Zdjęcie ochrony konserwatorskiej pomnika pozwoli na jego rozbiórkę — napisał na FB. Dodał jednak, że o jego dalszym losie zdecyduje po konsultacjach z mieszkańcami Olsztyna. Tytuł tekstu na oficjalnej stronie ratusza był taki: Prezydent za rozbiórką „szubienic”.

Takie konsultacje zostały przeprowadzone. I choć wzbudziły wiele kontrowersji (np. dobór pytań), prezydent na ich podstawie uznał, że pomnik powinien pozostać, ale powinien być opatrzony komentarzem historycznym. Stojak z takim komentarzem przed pomnikiem już stoi. Jego treść wzbudza kolejne kontrowersje. Nie wyjaśniono w nim na przykład dlaczego pomnik w ogóle stoi nadal w tym miejscu.

W międzyczasie Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął specjalne postępowanie mające na celu czasowe zajęcie pomnika i przekazanie go do muzeum.

— W wyniku kontroli konserwatorskiej pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej autorstwa Xawerego Dunikowskiego, która wykazała zły stan techniczny obiektu, oraz w konsekwencji incydentów niszczenia pomnika, które nasiliły się po agresji Rosji na Ukrainę, Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął w dniu 9 czerwca 2022r. postępowanie administracyjne dotyczące zabezpieczenia zabytku ruchomego w formie ustanowienia czasowego zajęcia do czasu usunięcia zagrożenia i przekazania go do muzeum — możemy przeczytać w piśmie podpisanym przez Dariusza Bartona, wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Ludzie i urzędnicy

Teraz Stowarzyszenie Święta Warmia chce ustalić, jak faktycznie nazywa się pomnik. — W oficjalnej nomenklaturze, używanej przez urzędy państwowe i samorządowe, jest to Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej… Trudno dziś wyjaśnić, kto był pomysłodawcą oficjalnie dziś używanej nazwy. Pewne jest natomiast, że odbyło się to z pominięciem przewidzianych prawem procedur… — czytamy w piśmie, które właśnie trafiło do olsztyńskiego ratusza.
— Nikt chyba nie wie, kto pierwszy nazwał dzieło Xawerego Dunikowskiego „szubienicami”. „Szubienice” przyjęły się zwyczajowo i spontanicznie, bo nawiązywały do kształtu pylonów i wyrażały stosunek mieszkańców do Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej. Z Pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej jest odwrotnie. Nazwa przyjęła się wśród urzędników, bo przez nich zaczęła być stosowana. Miała zastąpić starą, aby wydobyć pomnik z cienia Armii Radzieckiej. Zamienić jednoznaczność „wdzięczności” na „uniwersalność” wyzwolenia… — czytamy dalej.

Wieczysta chwała i cześć dla Armii-Wyzwolicielki

Kiedy pomnik powstawał, nazywano go Pomnikiem Wdzięczności dla Armii Radzieckiej. — W przeddzień 36. rocznicy powstania Armii Czerwonej odbyła się w Olsztynie uroczystość odsłonięcia Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej — symbolu serdecznych uczuć społeczeństwa Warmii i Mazur dla narodów ZSRR — pisał na pierwszej stronie „Głos Olsztyński” w artykule zatytułowanym „Wieczystą chwałę i cześć dla Armii-Wyzwolicielki głosi Pomnik Wdzięczności wzniesiony w Olsztynie”.
Potem „dla” gdzieś zniknęło. A kiedy pojawił się Pomnik Wyzwolenia? Oficjalnie stało się to w 1993 roku, przy okazji wpisania „szubienic” do rejestru zabytków.

Jednak, jak ustalił znany olsztyński historyk Rafał Bętkowski, ta nazwa pojawiła się już w latach 70., a więc jeszcze w czasach PRL. — Nowa nazwa była powtórzeniem tej, pod jaką olsztyński pomnik figurował w zbiorach Muzeum im. Xawerego Dunikowskiego w Warszawie – używana była tam już w poł. l. 70. XX w. — napisał w artykule „Plac Dunikowskiego” zamieszczonym w czerwcowym wydaniu Debaty z 2011 roku.
Faktem pozostaje w każdym razie to, że do tej pory nikt nie przedstawił dokumentu, który poświadczałby, że pomnik oficjalnie zmienił swoją nazwę.

— Konsekwencja, z jaką urzędnicy III RP powielają fałsz, stosując nazwę prawnie wątpliwą, ale przede wszystkim niezgodną z historyczną prawdą, budzi coraz większe zdziwienie i wątpliwości. Dlatego zwracamy się do Pana, jako osoby reprezentującej właściciela pomnika, o powrót do stosowania właściwej, pierwotnej i prawnie umocowanej nazwy lub uzasadnienie, dlaczego obecnie stosowana nazwa powinna być nadal używana — czytamy w piśmie Świętej Warmii podpisanym przez Bogdana Bachmurę i skierowanym do prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza.

Pismo dopiero trafiło do olsztyńskiego ratusza. O odpowiedzi prezydenta poinformujemy, jak tylko zostanie udzielona.

Igor Hrywna





Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Warmiak #3102903 13 lip 2022 23:03

    Nie wiem dlaczego jest problem z nazwą? Przecież zawsze były jedna i niezmienna "Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej". Jeżeli ktoś twierdzi inaczej powinien swoją rację udowodnić.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. B.K. #3102614 5 lip 2022 12:06

    Jak byśmy tego pomnika nie nazywali, to i tak będzie to pomnik poświęcony armii czerwonej, jest tam odpowiednio dużo sowieckich symboli, które jednoznacznie pokazują, jaki cel przyświecał jego twórcom. Czego bronicie? Czas się zastanowić! Jednocześnie: "W Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim na Białorusi zrównana z ziemią została kwatera żołnierzy AK, poległych w 1944 roku - podał portal polonijnego „Głosu znad Niemna”. Nie pozostał żaden z 22 krzyży stojących w tym miejscu pamięci". Z jednej strony monument, z drugiej kwatera poległych żołnierzy... POwtarzam: CZEGO BRONICIE?!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. jaaa #3102574 4 lip 2022 15:38

    Tu są Prusy Wschodnie i niech tak zostanie ,jeśli udało by się oderwać i znów połączyć z Dojczlandią to te ziemi zaraz by odzyskały blask im należny ! Była by to znów kraina mlekiem i miodem płynąca tak ja Slunsk !

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. frost #3102562 4 lip 2022 13:28

      Redaktor Hrywna ma niekończącą się historię w rodzju potwora z Loch Ness. Temat do samej emerytury. Tylko z tego wzgędu może niech ta "wdzięczność" zostanie?

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz