Ewa Żuryło pobudza innych do działania
2022-07-22 09:33:00(ost. akt: 2022-07-22 09:32:26)
Jako stary działacz kultury nie patrzę już tylko na to, że ma odbyć się impreza. To jest ciąg działań, który ma do czegoś zmierzać. Ważne jest to, by pobudzić innych do aktywności — i by nie wiązało się to dla nich z obciachem — mówi dyrektorka GCK w Lelkowie (pow. braniewski).
Ewa Żuryło jest absolwentką studiów z zakresu animacji społeczno-kulturalnej na Uniwersytecie Zielonogórskim. Od 1994 roku pracuje w kulturze, a obecna instytucja jest czwartą jednostką kulturalną, którą zarządza. Wcześniej była dyrektorką domu kultury w Sulęcinie i Międzychodziu, kierowała też Braniewskim Centrum Kultury. W swoim dorobku zawodowym ma między innymi organizację Night Power — jedynych w Polsce legalnych wyścigów samochodowych ulicami miasta. Dyrektorką Gminnego Centrum Kultury w Lelkowie (powiat braniewski) jest od 2019 roku.
Nasza rozmówczyni udowadnia, że na wsi też może dużo dziać się w sferze kulturalnej, a ciekawe imprezy i wydarzenia nie są zarezerwowane tylko dla miast. W dodatku to właśnie w mniejszych miejscowościach spełniają one szczególną funkcję — integrują społeczeństwo lokalne.
W Lelkowie dużo się dzieje
Ciekawą propozycją w tym sezonie wakacyjnym są pikniki w stylu country. Zaplanowano ich aż siedem.
— To mój czwarty sezon wakacyjny. Na początku organizowaliśmy zwykłe rodzinne pikniki. Postanowiliśmy w tym roku zrobić coś ciekawszego. Styl country wiąże się z innym rodzajem muzyki, strojami i zabawami związanymi z tematyką Dzikiego Zachodu — mówi Ewa Żuryło.
Pikniki w stylu country to zaledwie część atrakcji zaplanowanych na lato w gminie Lelkowo.
— Jako gminne centrum kultury — nieposiadające finansów na organizację — zaplanowaliśmy siedem pikników tematycznych, spektakle zawodowego teatru lalek „Igraszka”, dziecięco-młodzieżowe plenery malarskie, wycieczki autokarowe, rajd rowerowy, tygodniowe warsztaty taneczne dla dzieci, projekcje kina sferycznego, hawajski bal dla dorosłych i warsztaty kreacji mody. Na zakończenie wakacji zaplanowana jest impreza połączona z pokazem mody, wystawą poplenerową i tanecznym show — wymienia dyrektorka lelkowskiego centrum kultury.
Ciekawą propozycją w tym sezonie wakacyjnym są pikniki w stylu country. Zaplanowano ich aż siedem.
— To mój czwarty sezon wakacyjny. Na początku organizowaliśmy zwykłe rodzinne pikniki. Postanowiliśmy w tym roku zrobić coś ciekawszego. Styl country wiąże się z innym rodzajem muzyki, strojami i zabawami związanymi z tematyką Dzikiego Zachodu — mówi Ewa Żuryło.
Pikniki w stylu country to zaledwie część atrakcji zaplanowanych na lato w gminie Lelkowo.
— Jako gminne centrum kultury — nieposiadające finansów na organizację — zaplanowaliśmy siedem pikników tematycznych, spektakle zawodowego teatru lalek „Igraszka”, dziecięco-młodzieżowe plenery malarskie, wycieczki autokarowe, rajd rowerowy, tygodniowe warsztaty taneczne dla dzieci, projekcje kina sferycznego, hawajski bal dla dorosłych i warsztaty kreacji mody. Na zakończenie wakacji zaplanowana jest impreza połączona z pokazem mody, wystawą poplenerową i tanecznym show — wymienia dyrektorka lelkowskiego centrum kultury.
Trzeba przyznać, że to bardzo dużo atrakcji, biorąc pod uwagę liczebność zespołu gminnego centrum kultury.
— Nie mam żadnego instruktora, akustyka — moja załoga to tylko trzy bibliotekarki, pracujące w ościennych miejscowościach.
Skąd centrum pozyskuje środki na organizację wydarzeń?
— Nie mam żadnego instruktora, akustyka — moja załoga to tylko trzy bibliotekarki, pracujące w ościennych miejscowościach.
Skąd centrum pozyskuje środki na organizację wydarzeń?
— Piszemy projekty, częściowo otrzymaliśmy dofinansowanie z Urzędu Gminy w Lelkowie, pozyskujemy sponsorów — odpowiada dyrektorka GCK w Lelkowie.
I zaznacza: — Dużo rzeczy potrafimy też zrobić sami. Warsztaty kreacji mody — gdzie szycie jest u nas już mocno rozpropagowane — wykorzystujemy do celów kulturalnych. Szyjemy stroje niezbędne do stworzenia widowiska.
Aby pozyskać środki na działalność GKC w Lelkowie, organizowane są akcje szycia świątecznych krasnali, kogutków i kurek lelkowskich na Wielkanoc oraz różnego rodzaju przytulanek z okazji Dnia Dziecka.
I zaznacza: — Dużo rzeczy potrafimy też zrobić sami. Warsztaty kreacji mody — gdzie szycie jest u nas już mocno rozpropagowane — wykorzystujemy do celów kulturalnych. Szyjemy stroje niezbędne do stworzenia widowiska.
Aby pozyskać środki na działalność GKC w Lelkowie, organizowane są akcje szycia świątecznych krasnali, kogutków i kurek lelkowskich na Wielkanoc oraz różnego rodzaju przytulanek z okazji Dnia Dziecka.
— Szyciem zajmuje się załoga GCK w Lelkowie — zdradza pani Ewa.
— Jest dużo pracy, ale dzięki temu tak wiele możemy zaproponować. I nie chodzi tylko o atrakcje. Z pozyskanych środków dokonujemy też remontów w ośrodku kultury. Powoli doprowadzamy ten obiekt do stanu, który można nazwać instytucją kultury — cieszy się nasza rozmówczyni.
— Jest dużo pracy, ale dzięki temu tak wiele możemy zaproponować. I nie chodzi tylko o atrakcje. Z pozyskanych środków dokonujemy też remontów w ośrodku kultury. Powoli doprowadzamy ten obiekt do stanu, który można nazwać instytucją kultury — cieszy się nasza rozmówczyni.
By czuli potrzebę kultury
W GCK Lelkowo często organizowane są różnego rodzaju spektakle, w których — jako aktorzy — biorą udział m.in. pracownicy centrum kultury. Spośród najciekawszych należy wymienić przedstawienie „O dobrej Marcysi, krasnoludkach i złych czarownicach”.
— Daliśmy dziewięć spektakli — takie było zapotrzebowanie — chwali się Ewa Żuryło.
W GCK Lelkowo często organizowane są różnego rodzaju spektakle, w których — jako aktorzy — biorą udział m.in. pracownicy centrum kultury. Spośród najciekawszych należy wymienić przedstawienie „O dobrej Marcysi, krasnoludkach i złych czarownicach”.
— Daliśmy dziewięć spektakli — takie było zapotrzebowanie — chwali się Ewa Żuryło.
Dzięki rozpropagowaniu działalności teatralnej powstały dwie sekcje teatralne prowadzone przez panią Ewę, która ma ukończony kurs reżyserii.
— To jest moja pasja — zdradza nasza rozmówczyni.
Ale to nie wszystko. W działalność teatralną zaangażowali się także dorośli mieszkańcy.
— To jest moja pasja — zdradza nasza rozmówczyni.
Ale to nie wszystko. W działalność teatralną zaangażowali się także dorośli mieszkańcy.
— Jako "stary działacz kultury" nie patrzę już tylko na to, że ma odbyć się impreza. To jest ciąg działań, który ma do czegoś zmierzać. Ważne dla mnie jest, by pobudzić do aktywności także rodziców — aby mieli śmiałość wejścia na scenę i pokazania innym, że można — i nie wiąże się to z obciachem, a z sukcesem. Zaangażowanie dzieci i dorosłych w działalność kulturalną jest dla mnie najważniejsze — aby chcieli i czuli potrzebę kultury i udziału w niej — wyjaśnia dyrektorka.
— Jesteśmy wyjątkowo zgraną ekipą, która potrafi złapać się za zadania, które przewyższają zakres naszych obowiązków, nasze śmiałe możliwości i umiejętności. Na szczęście siła jest w ekipie — walczymy razem — dzięki temu zadania, które są niemożliwe do zrobienia, są przez nas realizowane — dodaje na zakończenie pani Ewa.
Ewelina Gulińska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez