W Jezioraku jednak jest konkretna ryba? Za nami zawody Warmińsko-Mazurskiej Ligi Spinningowej [zdjęcia]

2022-06-22 14:19:55(ost. akt: 2022-06-22 17:12:54)
Jeden z większych szczupaków złowionych na zawodach na Jezioraku, sztukę złowił Michał Stryjek z Kosiory Team (drugiej miejsce w klasyfikacji końcowej)

Jeden z większych szczupaków złowionych na zawodach na Jezioraku, sztukę złowił Michał Stryjek z Kosiory Team (drugiej miejsce w klasyfikacji końcowej)

Autor zdjęcia: archiwum organizatorów W-MLS

WĘDKARSTWO\\\ W sobotę i niedzielę (18-19 czerwca) na Jezioraku odbyły się zawody z cyklu Warmińsko-Mazurskiej Ligi Spinningowej. Organizatorzy i uczestnicy sami byli ciekawie, na ile łaskawe będzie dla nich najdłuższe jezioro w kraju.

Są te ryby w Jezioraku czy ich nie ma? Z tym dylematem tuż przed rozpoczęciem zawodów mierzyli się organizatorzy i wędkarze uczestniczący w zmaganiach Warmińsko-Mazurskiej Ligi Spinningowej. To drugi sezon tej ligi, inauguracja nastąpiła w 2021 roku i wówczas dwuosobowe drużyny rywalizowały na trzech akwenach: Jeziorze Dadaj (Pojezierze Olsztyńskie), Zalewie Siemianówka (woj. podlaskie) i Jeziorze Kisajno (Pojezierze Mazurskie).

Na tegoroczny sezon mają się składać 4 starty. Warmińsko-Mazurska Liga Spinningowa 2022 rozpoczęła się w maju na Kisajnie. — Mimo kiepskich warunków pogodowych akwen ten ponownie okazał się znakomitym miejscem do przeprowadzenia zawodów wędkarskich — zauważa Maciej Żejmo, jeden z organizatorów W-MLS.

Kolejnym punktem w terminarzu ligi był Jeziorak. Patronat nad zawodami objął przewodniczący rady miasta Iława, Michał Młotek.

Jak już wspomnieliśmy, akurat najdłuższe jezioro w Polsce w ostatnich latach nie narzeka na zbyt dużą ilość wędkarskich pochwał, stąd też przed zawodami wędkarskie teamy zastanawiały się, czy akwen ten jest odpowiednim miejscem do przeprowadzenia tego typu rywalizacji.

— Jak wiecie opinie o zasobności najdłuższego jeziora w Polsce są podzielone, my nie będziemy spekulować, my po prostu to sprawdzimy, a ze swojego doświadczenia wiemy, że wyniki takich prób mogą wszystkich zaskoczyć — pisali organizatorzy w internetowym zaproszeniu na zawody.

— Wiem o tym, że ta niepewność spowodowała, że frekwencja nie była tak duża jak choćby na Kisajnie. Życie jednak pokazało, że obawy są na wyrost i teraz dużo teamów żałuje, że jednak nie przyjechały do Sarnówka, gdzie było biuro i centrum dowodzenia naszych zawodów i nie wystartowało w Pucharze Przewodniczącego Rady Miasta Iława — zauważa Żejmo.

Do zmagań na Jezioraku zgłosiło się 21 zespołów, nie brakowało także miejscowych zawodników. Oczywiście — wszyscy wykupili odpowiednie zezwolenia u gospodarza tych wód, a każda złowiona ryba (w grę wchodziły gatunki drapieżne) po zmierzeniu i wykonaniu zdjęcia (na dowód złowienia i na potrzeby utworzenia wyników) wracała do wody. Tak więc zasób ryb w Jezioraku nie ucierpiał.

— Okazało się, że nie jest tak źle z tym Jeziorakiem, jak ludzie mówią. Sami się o tym przekonaliśmy — zauważa organizator.

Rywalizacja trwała dwa dni, każdy zespół miał do wykorzystania łącznie szesnaście godzin na łowienie w dwóch terminach: w sobotę od 8.00 do 20.00 oraz w niedzielę od 7.00 do 16.00, potem nastąpiło zakończenie zmagań. Zawody W-MLS przeprowadzane są przy pomocy specjalnej, autorskiej aplikacji, dzięki której wyniki (ryby) trafiają z łódki bezpośrednio do komputera organizatorów. Rzecz jasna, mówimy o rybach wymiarowych, mniejsze nie były brane pod uwagę przy wynikach.

Pierwsze miejsce na Jezioraku zajął team Zenuś — Przemuś (na wynik ten składa się 14 szczupaków, 3 okonie i 1 sandacz). Drugie miejsce, z bardzo niewielką stratą do zwycięzców, wywalczył Kosiory Team (16 szczupaków, 4 okonie, bez sandacza), a trzecie była drużyna Jasta (4 szczupaki, 12 okoni, 4 sandacze).


Opinie o zawodach na Jezioraku są pozytywne. Oto jedna z nich, opublikowana na facebookowej stronie W-MLS. — Bardzo dobre zawody, organizacja ok, jedzenia i picia do oporu na wszystkie dni, noclegi ze śniadaniami mega — tak trzymać! No i okazało się, że ryb miarowych jest dużo, trudne technicznie łowisko. Pozdrawiamy serdecznie Kosiory Team.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl