Barczewo: Uciekał przed policją, bo bał się kontroli

2022-06-08 11:46:28(ost. akt: 2022-06-08 13:39:33)

Autor zdjęcia: KMP w Olsztynie

To nie była spokojna noc dla policjantów z Komisariatu Policji w Barczewie, po tym, jak jeden z kierujących nie chciał zatrzymać się do kontroli drogowej. 26-letniemu kierującemu BMW nie udało się jednak oszukać przeznaczenia. Po przejechaniu kilku kilometrów drogą serwisową jego auto wylądowało w przydrożnym rowie, a on sam utknął w środku. Na szczęście policjanci byli w pobliżu i pomogli mężczyźnie, który jak się okazało, miał kilka powodów, aby spróbować uniknąć policyjnej kontroli.
We wtorek (7 czerwca) w nocy, policjanci z Barczewa ruszyli w pościg za BMW, którego kierowca na widok radiowozu przyspieszył i gwałtownie skręcił. Po przejechaniu kilku kilometrów nieodpowiedzialny mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i zjechał do przydrożnego rowu, gdzie jego auto przewróciło się na bok. Kierowca został uwięziony wewnątrz pojazdu - policjanci pomogli wydostać mu się na zewnątrz.

Okazało się, że za kierownicą osobowego BMW siedział 26-letni mieszkaniec Barczewa. Mężczyzna przyznał się do tego, że bał się spotkania z policjantami, bo do stycznia 2023 roku ciążył na nim sądowy zakaz kierowania pojazdami. Mimo brawury i nieodpowiedzialności za kierownicą, młodemu mężczyźnie nic poważnego się nie stało.

Funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna ma problemy z logicznym złożeniem zdań oraz z płynnością wypowiedzi. Jego zachowanie stworzyło podejrzenie o kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu lub innego środka. Gdy alkomat nie wykazał obecność promili w organizmie 26-latka, meżczyźnie została pobrana krew do analizy pod kątem zawartości w niej substancji psychoaktywnych.

Funkcjonariusze na miejsce zdarzenia wezwali holownik, którym uszkodzone zostało przetransportowane na policyjny parking. 26-latek już kolejny raz w swoim życiu stanie przed sądem, przed którym tłumaczyć się będzie z kierowania wbrew sądowemu zakazowi. Dodatkowo mężczyzna może usłyszeć zarzut kierowania autem pod wpływem substancji psychoaktywnych – co ostatecznie zweryfikują badania toksykologiczne krwi.