Oszust podawał się za lekarza. Senior z Olsztyna mógł stracić 80 tysięcy złotych
2022-05-31 10:21:39(ost. akt: 2022-05-31 11:00:46)
Oszuści cały czas wymyślają nowe metody, by wprowadzić nas w błąd i przejąć nasze oszczędności. W swoim działaniu często na swoje ofiary wybierają osoby, którym najtrudniej jest się przed nimi samodzielnie obronić. Żerują także na nadmiernej ufności i dobrym sercu seniorów.
Przekonał się o tym 88-letni mieszkaniec Olsztyna, którego próbował oszukać mężczyzna podający się za lekarza jednego z olsztyńskich szpitali. Przed utratą oszczędności seniora uchroniła sąsiadka, która w porę zorientowała się, że ma on do czynienia z przestępcą.
W poniedziałek (30 maja) olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o próbie oszustwa metodą „na lekarza”. Z relacji 88-latka wynikało, że na jego telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za lekarza jednej z olsztyńskich placówek medycznych. Oszust twierdził, że syn 88-latka choruje na koronawirusa i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Po chwili senior otrzymał informację, że jedynym sposobem na uratowanie życia członka rodziny jest sprowadzenie specjalistycznego leku, który nie jest refundowany. Jego koszt wynosi blisko 60 tysięcy złotych. Następnie przekazał, że jest w stanie zorganizować transport leku helikopterem z Warszawy do Olsztyna, ponieważ każda minuta jest na wagę życia jego syna.
Oszust w trakcie rozmowy przekazał, że nie może osobiście odebrać od pokrzywdzonego pieniędzy. Twierdził, że ze względu na chorobę syna, senior i pozostali domownicy są objęci kwarantanną domową. Poinstruował 88-latka, że ma przygotować gotówkę i zostawić pod drzwiami. Paczkę miał odebrać pracownik szpitala.
Po chwili do mieszkania weszła sąsiadka 88-latka, która po usłyszeniu fragmentu rozmowy domyśliła się, że może on rozmawiać z oszustem. Kobieta zaproponowała, żeby senior zadzwonił do swojego syna z jej telefonu. Jak się okazało, nic mu nie groziło. Mieszkaniec Olsztyna w ten sposób zorientował się, że miał do czynienia z oszustem.
Po chwili do mieszkania weszła sąsiadka 88-latka, która po usłyszeniu fragmentu rozmowy domyśliła się, że może on rozmawiać z oszustem. Kobieta zaproponowała, żeby senior zadzwonił do swojego syna z jej telefonu. Jak się okazało, nic mu nie groziło. Mieszkaniec Olsztyna w ten sposób zorientował się, że miał do czynienia z oszustem.
W trosce o oszczędności starszych osób policja apeluje o szczególną ostrożność oraz o stosowanie zasady ograniczonego zaufania podczas rozmów telefonicznych dotyczących pożyczek lub przekazania pieniędzy. Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o kwocie pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. W przypadku podejrzenia, że możemy mieć do czynienia z przestępcami, należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką Policji osobiście lub telefonicznie dzwoniąc pod nr 112.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ano #3100618 31 maj 2022 17:32
I w trójkę nie wpadli na pomysł aby zadzwonić na 997? Może Policja zrobiła by zasadzkę i złapała tego oszusta. Od tego przecież ona jest i na nią płacimy podatki.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz