Jubileuszowa Malowana Skrzynia w hołdzie bohaterom

2022-05-31 08:30:00(ost. akt: 2022-05-31 08:50:40)

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

29 maja w Kętrzynie odbyła się jubileuszowa 35. edycja Regionalnego Ukraińskiego Jarmarku Folklorystycznego "Z malowanej skrzyni". Wydarzeniu patronowało hasło "Ukraina zwycięży!"
Tegoroczny koncert poświęcono "ukraińskim bohaterom 9 rok broniącym Ukrainę i Europę przed moskiewską ordą". Prowadząca minifestiwal Jarosława Chrunyk przywitała zaproszonych gości a wśród nich m. in.: wicemarszałka województwa warmińsko-mazurskiego Mirona Sycza, przewodniczącego komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych Jarosława Słomę, radnych sejmiku wojewódzkiego - Zbigniewa Homze i Grzegorza Prokopa, starostę powiatu kętrzyńskiego Michała Kochanowskiego, burmistrza Kętrzyna Ryszarda Niedziółkę, członka zarządu powiatu kętrzyńskiego Olgę Wanago, wójta Gminy Barciany Martę Kamińską, Wójta Gminy Srokowo Marka Olszewskiego, przedstawicielkę konsula generalnego Ukrainy w Gdańsku, przedstawicielkę Wojewody Warmińsko-Mazurskiego, dyrektorów szkół z ukraińskim językiem nauczania, duchownych, szefów okolicznych kół ZUwP oraz publiczność.

— Ciężko jest organizować takie imprezy, kiedy tam na Ukrainie w tym momencie giną ludzie — zabrał głos Stefan Migus, przewodniczący olsztyńskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. — Giną nie tylko żołnierze, ale też niewinne osoby, w tym dzieci. Statystyki mówią, że do tej pory zginęło 250 dzieci, prawdziwe dane jednak nie są znane — dodał.

— "Podaj rękę Kozakowi". 150 lat temu Taras Szewczenko w wierszu do Polaków apelował o to, co dzisiaj stało się bardzo aktualne — zauważył Jarosław Słoma, przewodniczący komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych. — Ukraińcy dziś walczą nie tylko o niepodległość i integralność swojego kraju, ale o wolność całego świata. W 1920 roku na przedpolach Warszawy żołnierz polski, mając u boku ukraińskiego sojusznika, powstrzymał marsz bolszewików w celu podbicia całej Europy. Dzisiaj naród Ukraiński broni Europy o wolnego świata sam. Może jednak liczyć na wsparcie wielu krajów, bo walczy wo wolność naszą i waszą. I nie jest przypadkiem to, że to Polska 30 lat temu jako pierwsza uznała niepodległość Ukrainy. W maju świętujemy też 30-lecie traktatu o współpracy i dobrym sąsiedztwie. Zbigniew Brzeziński powiedział kiedyś, że bez niepodległej Ukrainy nie ma bezpiecznej Polski — przypomniał Słoma.

Starosta Michał Kochanowski zaapelował do mieszkańców powiatu kętrzyńskiego, aby nie ustawali w okazywaniu pomocy wojennym uchodźcom. — Obserwowaliśmy ten zapał z początku wojennych wydarzeń. Chciałbym, żeby on wciąż trwał, nie wygasał. Musimy mieć tę świadomość, że niestety to, co się dzieje dzisiaj za naszą wschodnią granicą może trwać jeszcze bardzo długo. Musimy wiedzieć, że nasze zaangażowanie i nasza praca będzie jeszcze przez wiele dni i miesięcy bardzo potrzebna. Wierzę, że nadal będziemy stawać na wysokości zadania — powiedział starosta. — Musimy przeciwdziałać zjawisku, w którym wojna może nam powszechnieć. W którym to, co się dzieje na wschodzie będzie jakąś normalnością. Ta szatańska inwazja na naszego wschodniego sąsiada nie może być żadną normą i nie ma żadnego usprawiedliwienia — podkreślił Kochanowski.

— Naszym zadaniem jest solidarność i pomoc na każdym etapie, zarówno ze strony mieszkańców, samorządu, jak i rządu. Jeszcze długo przyjdzie nam się z tym mierzyć — w podobnym tonie wypowiedział się burmistrz Kętrzyna Ryszard Niedziółka.

Na scenie wystąpili: orkiestra i soliści Wołyńskiego Teatru Muzyczno - Dramatycznego im. T. Szewczenki w Łucku, Ukraiński Zespół Pieśni i Tańca "Dumka" i Wokalna Grupa "Żurawka" z Górowa Iławeckiego, chór "Lisowa Pisnia" z Bartoszyc oraz solistki: Marianna Drużyneć z Kijowa, Marynka Prytuła z Zaporoża i Maria Sycz z Bartoszyc. W programach artystycznych nie zabrakło wzruszających odniesień do bohaterstwa ukraińskiego narodu, ale tez i słów skierowanych do Polaków. — Bardzo dziękuję Polakom, za otwarte serca i za to, w jaki sposób przyjmujecie u siebie Ukraińców — mówiła ze sceny jedna z artystek.

Wojciech Caruk