Dorosły mężczyzna z Olsztyna rzucił się z nożem na 18-latka z Barczewa [VIDEO]

2022-05-30 12:26:23(ost. akt: 2022-05-30 12:42:51)

Autor zdjęcia: KMP Olsztyn

Do zdarzenia doszło w Barczewie. Według ustaleń policjantów, 38-letni mężczyzna zaatakował ostrym narzędziem 18-latka, który z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Napastnik aby ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości ukrywał się w lesie.
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 14:30 w Barczewie przy ul. Wojska Polskiego. 38-letni mężczyzna z nieznanych na tamtą chwilę przyczyn, zaatakował 18-latka, zadając mu kilka ciosów ostrym narzędziem.

18-latek z ciężkimi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, w którym pod nadzorem medyków przebywa do chwili obecnej.

Sprawca ataku bezpośrednio po zdarzeniu zbiegł z miejsca przestępstwa. Policjanci z Komisariatu Policji w Barczewie pracujący nad sprawą, w pierwszej kolejności zabezpieczyli zapisy z pobliskich kamer monitoringu, na podstawie których ustali wizerunek podejrzewanego. Informacja z rysopisem nożownika błyskawicznie trafiła do podległych Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie funkcjonariuszy.

Reszta artykułu znajduje się pod materiałem video


Jak ustalili policjanci, sprawca ciężkiego uszkodzenia ciała w celu uniknięcia odpowiedzialności ukrywał się w pobliskim lesie. Zastał zauważony i zatrzymany w drodze powrotnej do Barczewa.

Sprawcą zdarzenia okazał się 38-letni mieszkaniec Olsztyna. Mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy. Nie potrafił w logiczny sposób wytłumaczyć swojego zachowania, jednak ostatecznie przyznał się do ugodzenia ostrym narzędziem 18-latka.

Pracujący nad przebiegiem zdarzenia policjanci ustalili, że chwilę przed przestępstwem między 18-latkiem a 38-latkiem doszło do wymiany zdań. Mężczyźni razem podróżowali osobowym busem na trasie Olsztyn-Barczewo.

Po wyjściu z pojazdu 38-latek zaatakował pokrzywdzonego ostrym narzędziem, kilkukrotnie raniąc go po całym ciele.

Będący na miejscu zdarzenia świadkowie natychmiast udzielili pokrzywdzonemu pomocy i wezwali na miejsce służby ratunkowe. Przekazali również szczegółowy rysopis sprawcy ataku oraz wskazali kierunek, w którym uciekł.

kg