Od ich matury minęło 50 lat! Wyjątkowe spotkanie wyjątkowej klasy

Mimo że upłynęło bite pół wieku od ukończenia szkoły, udało się dawnym abiturientom po dziesiątkach lat w większości sporadycznych albo żadnych kontaktów, odnaleźć w komplecie na spotkanie z okazji 50-lecia matury.
Było to prawdziwe wyzwanie, bo dziś prawie 70-letni absolwenci rozsypali się w międzyczasie po całej Polsce i po świecie, lądując nawet na drugiej półkuli (1/5 klasy mieszka aktualnie na stałe za granicą). Prawie połowa zmieniła z różnych względów nazwiska albo i imiona.

Pomysłodawcami spotkania byli Waldemar Kowalski i Zbigniew Cott. W realizacji uzyskali wydatną pomoc kolejnych odnalezionych i tak oto w jubileuszowych obchodach weźmie aktywny udział, dwoje profesorów: niezastąpiona na wszelkich oficjalnych spotkaniach i wierny przyjaciel absolwentów Genowefa Zapilaj, nauczycielka geografii, oraz wychowawca klasy i nauczyciel wychowania fizycznego, Zygmunt Bratz, i aż 27 absolwentów tej, zdaniem jej wychowawcy, wyjątkowej klasy. Klasy, która w dużej mierze swoją wyjątkowość zawdzięcza po prawdzie właśnie swojemu wyjątkowemu wychowawcy.

Zygmunt Bratz potrafił utworzyć niezwykle zgraną klasę i zaszczepić jej nie tylko zamiłowanie do sportu i turystyki, ale także solidarność grupową, spontaniczność i szczególne, pełne swoistego entuzjazmu, pozytywne nastawienie do życia. Popierał swoich wychowanków zawsze, we wszystkich ich poczynaniach. W karierze pedagogicznej Zygmunta Bratza ta właśnie klasa była pierwszą, którą w ostródzkim liceum poprowadził on jako wychowawca przez wszystkie 4 lata od 1968 aż do egzaminu dojrzałości w 1972 roku. M.in. zaowocowało to w imponujący sposób w gorącym okresie przedmaturalnym wspólnymi, spontanicznie organizowanymi grupowymi, pozalekcyjnymi przygotowaniami do egzaminów maturalnych. Nikt nie był zdany tylko na siebie. Odpowiednio bardzo dobrze wypadł nie tylko egzamin dojrzałości klasy. Wyjątkowo dobrą statystykę osiągnęła IVa także na egzaminach wstępnych i przyjęciach na uczelnie wyższe.

Jubileuszowe obchody rozpoczną się 28 maja w budynku liceum na oficjalnym spotkaniu z jego aktualnym kierownictwem. Kontynuowane będą one następnie już jako spotkanie prywatne absolwentów z nauczycielami, tradycyjnie nad jeziorami w okolicach Ostródy. Nad jeziorem w gościnnej "Stelmachówce" w Miłomłynie, w raju dla wczasowiczów, prowadzonym przez Tadeusza Stelmacha, gdzie równo 50 lat wcześniej odbył się niezapomniany bal maturalny klasy i nad jeszcze innym z ostródzkich jezior, w urokliwym miejscu, z którego wychowawca klasy Zygmunt Bratz wielokrotnie organizował swoje wspaniałe, słynne spływy kajakowe z uczniami i absolwentami ostródzkiego liceum ogólnokształcącego.
JB