Sprawa szpitala powraca jak bumerang, jutro sesja powiatu

Podobna sytuacja jest w innych szpitalach powiatowych, ale nie mówi się o zamykaniu oddziałów. Jeżeli już, to są one czasowo zawieszone z powodu braku personelu. W Nowym Mieście też tak bywało.

Pod koniec kwietnia Bogumił Kurowski (stary – nowy dyrektor niedawno wybrany w konkursie) na posiedzeniu Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście zwrócił się z prośbą o wyrażenie zgody na zamknięcie oddziału ginekologiczno — położniczego, mówił też o tym na powiatowej sesji. W miejsce tego oddziału chce stworzyć oddział geriatryczny, pierwszy w województwie warmińsko – mazurskim. Decyzji na razie nie ma, a oddział ginekologiczno – położniczy funkcjonuje normalnie.

Szpital jest bez wątpienia najważniejszą dla mieszkańców jednostką w powiecie. Nie wyobrażamy sobie, by powiat został pozbawiony jakiegokolwiek z czterech podstawowych oddziałów funkcjonujących obecnie i pacjenci byliby wywożeni do innych szpitali. Zamknięcie jednego oddziału może być początkiem końca całego szpitala i miejmy nadzieję, że zgromadzenie wspólników czy radni do tego nie dopuszczą.

Warto przypomnieć słowa sprzed roku starosty Andrzeja Ochlaka i posła Zbigniewa Ziejewskiego, kiedy mówiło się o planach likwidacji dwóch oddziałów szpitala w Nowym Mieście - dziecięcego oraz ginekologiczno – położniczo – noworodkowego („Gazeta Nowomiejska”, 16.04.2021 r.).
„Sytuacja finansowa naszego szpitala, jak i większości szpitali powiatowych, jest zła. Nie znaczy to jednak, że ma to być powodem do likwidacji podstawowych, niezbędnych oddziałów świadczących leczenie naszym mieszkańcom. Zdajemy sobie również sprawę z tego, że zdrowia mieszkańców naszego powiatu nie można przekładać na ekonomię. Rada Powiatu w miarę możliwości budżetu dofinansowuje działalność szpitala, bo inaczej rzeczywiście trudno byłoby zapewnić jego prawidłowe funkcjonowanie. Zarząd Powiatu Nowomiejskiego, którego jestem przewodniczącym, dołoży wszelkich starań, żeby dzisiaj i w przyszłości szpital w Nowym Mieście mógł spełniać tę funkcję, którą wypełnia dotychczas” - zapewniał starosta Andrzej Ochlak.
— Widmo zlikwidowania oddziału pediatrycznego oraz ginekologiczno - położniczego w szpitalu powiatowym w Nowym Mieście Lubawskim to bardzo czarny scenariusz.
Nie wyobrażam sobie, by kobiety z powiatu nowomiejskiego zmuszone były do porodów w szpitalach w Iławie czy Brodnicy — mówił rok temu poseł Zbigniew Ziejewski.

Co dalej z nowomiejskimi oddziałami szpitalnymi, pokaże czas. Oby nie spełnił się czarny scenariusz, że będziemy się leczyć w innych szpitalach.
Grażyna Jonowska

"Gazeta Nowomiejska" z 16.04.2021 r.