Szubienice: zapytajmy o zdanie mieszkańców Olsztyna

2022-05-13 11:13:32(ost. akt: 2022-05-13 11:30:28)
Szubienice

Szubienice

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej, czyli "szubienice", jak olsztynianie nazywają ten monument, pozostanie w centrum Olsztyna. Tak zdecydował prezydent miasta po sondażu przeprowadzonym wśród mieszkańców.
Wiemy już, co się stanie z "szubienicami", oficjalnie nazywanymi Pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej. Monument autorstwa Xawerego Dunikowskiego stanął w 1954 roku ku chwale sowieckich sołdatów, tych samych, którzy mordowali Polaków w Katyniu, zsyłali ich na Sybir i ich dzisiejszych potomków, którzy strzelają do cywilów w Ukrainie, mordują kobiety i dzieci.
O losie pomnika zadecydował sondaż, który na zlecenie ratusza przeprowadził IBRIS, dzwoniąc do 1001 mieszkańców Olsztyna.

Jak wynika z informacji przekazanej przez Urząd Miasta w Olsztynie, większość ankietowanych (46 proc.) chce pozostawienia pomnika w obecnym miejscu. Spośród nich 24 proc. wskazuje na konieczność umieszczenia szczegółowych informacji o zbrodniczych działaniach Armii Czerwonej na terenie dawnych Prus Wschodnich, a 16 proc. chciałoby zmiany nazwy oraz przekazu ideowego i nakierowanie go na ofiary systemów totalitarnych – faszyzmu i komunizmu.
Natomiast za usunięciem pomnika z obecnego miejsca opowiedziało się 43 proc. respondentów. Z badania wynika, że 30 proc. pytanych chce przeniesienia monumentu poza Olsztyn, a 13 proc. wskazuje na relokację na cmentarz wojenny przy ul. Szarych Szeregów. Zdania na temat przyszłości "szubienic" nie ma 11 proc. ankietowanych. A 6 proc. procent pytanych odpowiedziało, że pomnik powinien pozostać bez żadnych zmian.

To dla mnie niełatwa decyzja


— Wyniki wskazują, że mieszkańcy są bardzo podzieleni w sprawie przyszłości tego pomnika — uważa prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. — To dla mnie niełatwa decyzja, szczególnie w sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę — dodaje.

Prezydent podjął jednak już decyzję co do losów pomnika


— Od historii nie możemy uciekać. Musimy ją pielęgnować, musimy pokazywać, czy ona jest różowa, czy ona jest czarna — mówi prezydent Grzymowicz. — Wobec tego na dziś moja decyzja jest taka, że pomnik pozostanie.

— Zostanie jednak opatrzony specjalną, informacyjną tablicą, której treść w minionych latach została przedyskutowana z różnymi środowiskami oraz zaakceptowana przez Instytut Pamięci Narodowej — podkreśla prezydent Olsztyna.

— Pan minister Gliński nie skorzystał z propozycji, która na początku została złożona, a więc wyłączenia tego obiektu z rejestru zabytków, gdyż, jak stwierdził, jest to dzieło Xawerego Dunikowskiego i powinno pozostać w tym rejestrze — dodaje prezydent Grzymowicz.

Nie wiemy, kto brał udział w sondażu, który zadecydował o losach pomnika, ani jaki był dobór grupy tych 1001 osób, które się w nim wypowiedziały. Sondaż na temat losu szubienic został przeprowadzony metodą metodą CATI, czyli wywiadów realizowanych telefonicznie ze wspomaganiem komputerowym. Zaletą tej metody jest krótki czas realizacji badania oraz możliwość dotarcia do respondentów trudno osiągalnych, a mankamentem duża swoboda kształtowania doboru próby.

Zapytajmy wszystkich chętnych

Sondaże mają to do siebie, że są tylko sondażami. Może zatem warto wykorzystać instrument, który mamy w Olsztynie i poznać zdanie każdego mieszkańca miasta, który zechciałby je przedstawić.


Mamy taki instrument, z którego możemy skorzystać. To system głosowania na projekty OBO.
Każdy z mieszkańców przy jego pomocy mógłby wypowiedzieć się w sprawie pomnika. Wystarczy zadać dwa pytania: czy pomnik ma zostać, czy zniknąć z centrum Olsztyna.

Co z wnioskiem do ministra?


Prezydent zdecydował, że pomnik zostaje. Czy teraz wycofa swój wniosek do ministra? Tego jeszcze nie wiadomo.

— W kwestii pomnika przekazaliśmy wszystko, co mamy dziś do powiedzenia w tej sprawie — powiedział nam Patryk Pulkowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Olsztynie. Jak dodał, tablice powinny dość szybko pojawić się na placu Dunikowskiego.

Rozczarowania decyzją prezydenta nie kryją działacze organizacji patriotycznych, którzy od wielu lat domagają się usunięcia pomnika z centrum Olsztyna. Wskazują tu choćby na zakazane prawem symbole totalitarne na pomniku, czyli sierp i młot.

— Dwa lata temu młodzi Rosjanie z młodzieżówki „Jedna Rosja ” świętowali pod pomnikiem, teraz dalej będą mieli gdzie manifestować swój dzień zwycięstwa — mówi Wojciech Kozioł, działacz społeczny, który walczy o usunięcie "szubienic" z centrum Olsztyna. — Bo pewnie będzie to jedyny sowiecki pomnik w Polsce o wyraźniej wymowie totalitarnej poprzez zakazany w polskim prawie symbol, jakim jest sierp i młot.

— Uważam, że na tablicy powinien widnieć wyraźny napis o trwałości i nierozerwalności przyjaźni polsko-rosyjskiej – podpisany "władze Olsztyna". I najlepiej, jakby była mosiężna czy ze złota i jeszcze się świeciła w nocy — dodaje Wojciech Kozioł, który zapowiada, że dalej będzie walczył o relokację pomnika.

— Mamy niebywałą sytuację, bo chyba pierwszego prezydenta w Polsce, który próbuje rządzić przy pomocy ankiet — zauważa Bogdan Bachmura ze Stowarzyszenia Pro Patria.

Do decyzji prezydenta odniósł się też olsztyński poseł Nowej Lewicy Marcin Kulasek

W komenarzu na profilu prezydenta Grzymowicza w mediach społecznościowych napisał krótko: — Niezrozumiała decyzja.

Andrzej Mielnicki

Czy zgadzasz się z decyzją prezydenta Piotra Grzymowicza?
Tak
27.5%
Nie
72.5%

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tutor #3099330 14 maj 2022 10:54

    Ja też pytam szefów i zarząd gazety zwanej olsztyńską. Co robi flaga państwa, które utożsamia się z ludobojcami Polaków - banderowcami nad logo gazety? Czy gazeta olsztyńska popiera banderę?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. BZ #3099224 13 maj 2022 12:39

      Mam pytanie do redakcji, jak długo na głównej stronie będzie powiewać flaga obcego wrogiego nam państwa? A może to nie jest Gazeta Olsztyńska, a już Gazeta ukraińska.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)