Za nami piłkarska majówka. Jak zagrały nasze drużyny?

2022-05-03 08:00:00(ost. akt: 2022-05-03 09:00:27)

Autor zdjęcia: FB Mrągowia Mrągowo

Mrągowia zremisowała z wiceliderem IV ligi. Kłobuk i Żagiel bez punktów, a Fala z remisem. Salęt wyszedł z opresji w meczu z rezerwami Vęgorii, a UKS urządził sobie strzelanie w Kozłowie. Tak w skrócie można podsumować piłkarską majówkę.
IV liga

W sobotę 30 kwietnia na stadionie przy Mrongowiusza zameldował się wicelider IV ligi - Huragan Morąg. Mrągowii tydzień wcześniej udało się przerwać passę porażek zwycięstwem nad Mazurem Ełk aż 6:0. Wiadomo więc było, że zmotywowani tym faktem gospodarze zawieszą wysoko poprzeczkę gościom. A na początku meczu podnieśli ją jeszcze wyżej. Już w 4 minucie pięknym rajdem i celnym strzałem z dystansu popisał się Wiktor Bojarowski dając "żółto-czarnym" prowadzenie. Huragan rzucił się do odrabiania strat. Dalsza część meczu to "wymiana" kilku dogodnych sytuacji z obu stron. Niestety jedną z nich wykorzystał Michał Kiełtyka, pokonując Adriana Orła. Kolejnych okazji nie brakowało też w drugiej części gry. Najlepszą z nich miała Mrągowia w 77 minucie. Niestety rzutu karnego nie wykorzystał Dawid Pietkiewicz. Wynik 1:1 nie uległ zmianie do końcowego gwizdka. - Trzeba być dumnym z tej pracy, którą wykonaliśmy w tym spotkaniu. Niektórym chłopakom tego zdrowia brakuje, musieli pracować przez 90 minut i dali drużynie bardzo dużo. Ostatnie 15 minut Wiktor Bojarowski niewiele uczestniczył w grze, bo miał skurcze, ale zostawił serducho na boisku, wcześniej dawał drużynie naprawdę dużo. Cenimy ten remis. Szkoda jednak rzutu karnego, bo mamy przez to niedosyt. W przekroju całego spotkania wynik remisowy nie krzywdzi jednak nikogo. Doceniamy jakość Huraganu i ich zawodników. Chcę podziękować chłopakom za ten mecz, wielkie brawa należą się drużynie za pracę – komentuje trener Mariusz Niedziółka (źródło: www.mragowia.pl).

Mragowia zajmuje obecnie 6. miejsce. 7 maja o godz. 15.30 mrągowianie zagrają w Iławie z trzecim w tabeli Jeziorakiem.

Klasa okręgowa

- Niestety musimy przełknąć kolejną gorycz porażki z rywalem, który tego dnia miał więcej atutów po swojej stronie. Wynik spotkania zdecydowanie za wysoki, zbyt dużo błędów indywidualnych w obronie, co przeciwnik skrzętnie wykorzystał. Kolejny raz kuleje też skuteczność, mimo stwarzanych sytuacji, tylko raz udało się umieścić piłkę w bramce - tak komentują mecz ze Śniardwami Orzysz piłkarze Żagla Piecki. Na własnym stadionie ulegli aż 1:5 (0:2). Jedyną bramkę dla pieckowian zdobył tuż na początku drugiej połowy Jakub Wachowski. Żagiel zajmuje 4. miejsce w ligowej tabeli. 7 maja o godz. 16.00 drużyna z Piecek zagra w Bartoszycach z Victorią.

A-klasa

Nietypowy "hat trick" zaliczył Krystian Borowski. Dla warpuńskiej Fali zdobył dwie bramki i... niestety jedna samobójczą na korzyść Tempo Ramsowo Wipsowo. Gospodarze z Tempa objęli prowadzenie w 40 minucie. Tuż przed przerwą Borowski zdobył wyrównującego gola. W 63' ten sam zawodnik dał ponowne prowadzenie piłkarzom z Ramsowa / Wipsowa. Remis dla swojej drużyny uratował dopiero w doliczonym czasie gry. Fala zajmuje obecnie 6. miejsce w tabeli. 7 maja o godz. 16.00 na boisku w Zyndakach gościć będzie Start Kruklanki.

Nie udał się niestety wyjazd Kłobuka Mikołajki do Bisztynka. Miejscowa Reduta wygrała 3:0 (1:0). - Trzeba przyznać, że w tym spotkaniu zabrakło nam argumentów, żeby zdobyć zwycięstwo. Stwarzaliśmy mało zagrożenia, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry, których tego dnia mieliśmy na prawdę sporo. Gospodarze dobrze nas kontrowali, czego efektem są 3 strzelone bramki. Niestety, doznaliśmy drugiej porażki w sezonie przez co spadliśmy na drugie miejsce w tabeli - komentują zawodnicy. 7 maja o godz. 16.00 w Mikołajkach Kłobuk zagra z Jurandem Barciany.

B-klasa

Powody do radości mają zawodnicy Salętu Boże. W meczu z rezerwami Vęgorii Węgorzewo przegrywali już 0:2 . Jeszcze do przerwy dzięki bramkom Dominika Rogowskiego udało się doprowadzić do remisu. W drugiej części ten sam zawodnik dołożył kolejnego gola dając zwycięstwo gospodarzom 3:2. Salęt jest w tabeli. Kolejny mecz rozegra dopiero 15 maja z Pogonią Ryn.

Sześć bramek obejrzeli kibice w Kozłowie. Pierwszą zdobyli gospodarze ze Startu, a konkretnie Arkadiusz Żebrowski (6'). Potem strzelali już tylko goście - UKS Mini Soccer Academy Mrągowo. Na listę strzelców wpisali się: Szymon Nałysnyk (18', 54' i 70'), Łukasz Ropiak (43') i Konrad Dymerski (62'). Czwarty w tabeli UKS 7 maja o godz. 15.00 zagra w Węgorzewie z rezerwami Vęgorii. Natomiast przedostatni Start podejmie 8 maja o godz. 16.00 u siebie ostatnią Szansę Reszel.