Aktywna faza wojny może się zakończyć w ciągu dwóch-trzech tygodni

2022-04-27 09:19:05(ost. akt: 2022-04-27 09:22:54)
Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy

Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy

Autor zdjęcia: President.gov.ua

Ołeksij Arestowycz podzielił się swoimi prognozami na temat bitwy o Donbas i całej wojny w rozmowie z portalem Meduza. "W ciągu dwóch-trzech tygodni zakończy się ta ofensywa. A wraz z nią, całkiem możliwe, zakończy się aktywna faza wojny, bo rosyjskie wojska nie mają już czym atakować" - uważa Arestowycz.
"To, co zebrali teraz - to przedostanie rezerwy operacyjne. Jest jeszcze w okolicy Biełgorodu-Wałujek około 15 tys. wojska. Ale to nieszczęśnicy, którzy wyszli spod Kijowa, Sum i Czernihowa - mają psychikę rozstrzelanych. Bardzo nie chcą walczyć" - dodał doradca Zełenskiego.

Rosja straciła już podczas wojny z Ukrainą 90 proc. najlepszych wojsk powietrznodesantowych


Rosja straciła już podczas wojny z Ukrainą 90 proc. najlepszych wojsk powietrznodesantowych i ponad 2/3 pocisków o wysokiej precyzji rażenia - poinformował w niedzielę na antenie telewizji Ukraina 24 szef portalu śledczego Bellingcat Christo Grozew. Szacunki Grozewa przytoczyły agencja UNIAN i portal liga.net.

W pierwszej fazie wojny rosyjska armia straciła 90 proc. najlepszych żołnierzy wojsk powietrznodesantowych. To wyjątkowo dobrze wyszkolona, najważniejsza część sił zbrojnych, bez której nie jest możliwe opanowanie strategicznie ważnych obiektów, a także stolicy. Później Rosjanie stracili jeszcze dużą część wojsk tzw. drugiego rzutu - zginęło około 4000 żołnierzy. Wśród nich było wielu doświadczonych wojskowych, gotowych do udziału w walkach
— powiedział Grozew.
W ocenie szefa Bellingcat bez ogłoszenia powszechnej mobilizacji Rosja jest obecnie gotowa wystawić przeciwko Ukrainie około 60-70 batalionowych grup taktycznych o „niewiadomej jakości bojowej”.

Grozew wskazał również, że - według jego informacji - personel obsługujący rosyjskie pociski o wysokiej precyzji rażenia liczy zaledwie 30-40 osób.
Ukraina nie tylko zestrzeliwuje i niszczy te rakiety, ale też przyczynia się do ujawnienia osób, które potrafią tę broń naprowadzać. Wyprodukowanie jednego takiego pocisku trwa natomiast dosyć długo - około miesiąca
— ocenił dziennikarz śledczy.
Zdaniem Grozewa „w takich okolicznościach sytuacja na froncie może odwrócić się na korzyść Ukrainy w ciągu najbliższych 2-3 tygodni”.

Portal śledczy Bellingcat został założony w 2014 roku przez brytyjskiego dziennikarza Eliota Higginsa. Od stycznia 2022 roku szefem Bellingcat jest bułgarski dziennikarz Christo Grozew. W 2019 roku Grozew został laureatem nagrody European Press Prize Investigative Reporting Award za publikacje na temat udziału rosyjskich służb w próbie otrucia w Wielkiej Brytanii byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego Siergieja Skripala.

za zgodą wpolityce.pl
Fot. wPolityce