Barcyjna poezja zbiera laury. Tym razem w... Jeleniej Górze
2022-04-25 11:50:00(ost. akt: 2022-04-25 18:34:15)
Stowarzyszenie Literackie w Cieniu Lipy Czarnoleskiej ogłosiło Konkurs Poetycki – WIELKANOC W MOIM DOMU. Wśród laureatów znalazło się dwóch Barcjan: Arkadiusz Monkiewicz oraz Maria Duchnik.
Tegoroczny konkurs, na który wpłynęło 33 prac śmiało można nazwać ogólnopolskim, ponieważ swoje prace przysłali poeci z wielu zakątków Polski. Swoje wiersze przysłali również bartoszyccy poeci zrzeszeni w Bartoszyckiej Grupie Literackiej „BARCJA" Arkadiusz Monkiewicz oraz Maria Duchnik.
Arkadiusz Monkiewicz zajął I miejsce, ex aequo z Krystyną Sławińską. Maria Duchnik otrzymała wyróżnienie. Wręczenie nagród odbyło się 11 kwietnia w kawiarni Muza przy Osiedlowym Domu Kultury w Jeleniej Górze.
Nagrodzony wiersz Arkadiusza Monkiewicza jest utworem bardzo w stylu autora: lekka i celna satyra na temat bieżących wydarzeń.
— Wiersz powstał na początku marca — mówi Arkadiusz Monkiewicz, — po agresji Rosji na Ukrainę. Sytuacje spostrzegam tak, że państwa, które są przecież bardzo podobne do siebie kulturalnie i językowo zamiast razem współpracować i zgodnie żyć, toczą wojny, niepotrzebnie się "obijając", podczas gdy w okresie wielkanocnym popularną zabawą jest właśnie tytułowe „Kaczanie jaj".
— Wiersz powstał na początku marca — mówi Arkadiusz Monkiewicz, — po agresji Rosji na Ukrainę. Sytuacje spostrzegam tak, że państwa, które są przecież bardzo podobne do siebie kulturalnie i językowo zamiast razem współpracować i zgodnie żyć, toczą wojny, niepotrzebnie się "obijając", podczas gdy w okresie wielkanocnym popularną zabawą jest właśnie tytułowe „Kaczanie jaj".
„Kaczanie jaj”
Cztery pisanki
puszczone w ruch
jak nakręcone
toczą się w tańcu chocholim.
Cztery pisanki
puszczone w ruch
jak nakręcone
toczą się w tańcu chocholim.
Biało-niebiesko-czerwona
niczym owczarek kaukaski
spuszczony z łańcucha
pędzi ku zatraceniu
niczym owczarek kaukaski
spuszczony z łańcucha
pędzi ku zatraceniu
Niebiesko-żółtą
okrutnie uderzając
Ta z kozacką wściekłością
dłużna nie pozostaje.
okrutnie uderzając
Ta z kozacką wściekłością
dłużna nie pozostaje.
Czerwono-zielona
lawiruje fałszywie
jak pijane dziecko we mgle.
lawiruje fałszywie
jak pijane dziecko we mgle.
Biało-czerwona
z iście husarską fantazją
przed szereg wychodzi
jakby samozagłady
szukała.
z iście husarską fantazją
przed szereg wychodzi
jakby samozagłady
szukała.
Cztery Pisanki
w czas
w czas
odradzającego się życia
chaosem podzielone
toczą się
w zderzeniach
swój koloryt tracąc…
chaosem podzielone
toczą się
w zderzeniach
swój koloryt tracąc…
Kto je poświęcił?
[Artur Monkiewicz]
[Artur Monkiewicz]
Wiersz Marii Duchnik „Bez tytułu” również został zainspirowany aktualnymi przemyśleniami autorki.
— Wiersz na konkurs wyszedł bardzo na ostatni moment, skupiam się ostatnio na tym co w mym życiu się dzieje na macierzyństwie świeżym i tak innym... i chyba też stąd trochę ten wiersz... To właśnie zmartwychwstałemu Chrystusowi powierzam swe żale, strachy i obawy. Moje wiersze wszystkie raczej bardzo osobiste... Tak i ten odzwierciedla zawirowania w mej duszy, myślę że jest swego rodzaju modlitwą o wsparcie, zawierzenie Jego sile i mocy.
„Bez nazwy”
Czekam Wielkiej nocy
Czasu zmartwychwstania
Czekam cudu mocy
Grzechów darowania.
Czekam Wielkiej nocy
Czasu zmartwychwstania
Czekam cudu mocy
Grzechów darowania.
Powitam Chrystusa palmową gałązką
Choć do krzyża Jego dołożę z nawiązką.
Moje żale, zmartwienia, grzechy zaniedbania
Przybiją do krzyża mego Zbawcę, Pana.
Choć do krzyża Jego dołożę z nawiązką.
Moje żale, zmartwienia, grzechy zaniedbania
Przybiją do krzyża mego Zbawcę, Pana.
A On mi przebaczy, odpuści me winy,
On swym zmartwychwstaniem da do życia siły.
On swym zmartwychwstaniem da do życia siły.
Na tym krzyżu składam serce moje Panie
Mój strach o lepsze jutro,
Zło innym zadane.
Mój strach o lepsze jutro,
Zło innym zadane.
A Ty mi przebaczasz, sam znosisz cierpienia.
A Ty zmartwychwstając
Miłością obdzielasz.
A Ty zmartwychwstając
Miłością obdzielasz.
Dziękuję Ci Chryste za ten dar nad dary
Dziękuję o Panie za nas katowany.
Za miłość Twą wielką
Za Twe miłosierdzie
Przyjmij serce skruszone
Błądzące, lecz wierne.
[Maria Duchnik]
Dziękuję o Panie za nas katowany.
Za miłość Twą wielką
Za Twe miłosierdzie
Przyjmij serce skruszone
Błądzące, lecz wierne.
[Maria Duchnik]
dar
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez