Schronu na dworcu w Olsztynie nie ma, ale jest wniosek

2022-04-22 11:22:16(ost. akt: 2022-04-25 10:43:53)
Z peronu czwartego i schronu na nim zostały już tylko gruzy

Z peronu czwartego i schronu na nim zostały już tylko gruzy

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

Do wojewódzkiego konserwatora zabytków w Olsztynie wpłynął ponownie wniosek o objęcie ochroną dwóch schronów na olsztyńskim dworcu. Tak jak poprzednio, złożyła go mało znana fundacja z Warszawy.
Fundacja Instytut Zrównoważonej Przestrzeni w Warszawie po raz drugi złożyła wniosek o wpis do rejestru schronów na olsztyńskim dworcu. Tym razem chodzi o dwa schrony, a nie trzy, jak w pierwszym wniosku — a mianowicie o schron dla ludności pod holem dworca i schron na peronie czwartym. Szkopuł w tym, że tego drugiego już nie ma. Poniemiecki schron na peronie czwartym, który miałby być wpisany do rejestru, został kilkanaście dni temu zburzony w związku z rozpoczętą modernizacją torów i peronów na stacji Olsztyn Główny.
— Kiedy składaliśmy wniosek, schron jeszcze był — mówi Michał Socha, prezes Fundacji Instytut Zrównoważonej Przestrzeni.

To już drugi wniosek Fundacji o ochronę schronów na olsztyńskim dworcu. Poprzednio wojewódzki konserwator zabytków odmówił wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie objęcia ochroną schronów na olsztyńskim dworcu. Powodem był statut fundacji. Według konserwatora statut Fundacji nieprecyzyjnie mówił o tym, że zajmuje się ona stricte ochroną zabytków.

Jak powiedział prezes Socha, statut został uzupełniony o taki zapis, żeby konserwator nie miał już wątpliwości, choć nikt wcześniej nie miał w tej kwestii uwag.

Jak nas poinformował Bartłomiej Skrago, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie, wojewódzki konserwator zabytków nie podjął jeszcze żadnej decyzji w sprawie wniosku Fundacji.
— Najpierw musimy sprawdzić, czy pod względem formalnym wniosek spełnia swoje wymogi — powiedział rzecznik WUOZ. — Nie wiemy, czy fundacja zmieniła statut, bo taki do nas teraz nie wpłynął. Dlatego poprosimy wnioskodawcę o przesłanie nam statutu.

Gdyby decyzja konserwatora była dla fundacji korzystna i gdyby wszczął postępowanie, to kolejarze mieliby wielkie problemy ze swoimi inwestycjami na dworcu. Z mocy prawa prace musiałyby zostać wstrzymane do czasu zakończenia postępowania.

A przypomnijmy, że nowy dworzec ma być gotowy w czerwcu przyszłego roku, a modernizacja stacji Olsztyn Główny ma zakończyć się w maju 2024 roku.
Oprócz typowego schronu dla ludności, który znajduje się pod holem dworca, pozostał jeszcze owalny bunkier na peronie trzecim. Wcześniej Fundacja chciała też wpisać go do rejestru zabytków, teraz jednak nie objęła swym wnioskiem tego schronu.

— Biorąc pod uwagę to, co się stało ze schronem na peronie czwartym, to zastanawiam się nad tym, czy nie złożyć wniosku w sprawie schronu na peronie trzecim — mówi prezes Socha. — Jednak tych schronów jednoosobowych było dosyć sporo w Polsce, bo mówi się chyba o dwóch tysiącach. Były robione przemysłowo.

Schronem z peronu trzeciego są zainteresowani miłośnicy historii ze Stowarzyszenia Historycznego „Piska Pozycja Ryglowa”. Stowarzyszenie za cel stawia sobie odkrywanie i popularyzowanie historii regionu Warmii i Mazur.
— Liczymy na to, że już wkrótce schron trafi do Pisza. Jesteśmy po słowie z wykonawcą, teraz chodzi już o kwestię transportu — mówi Sławomir Wolski, prezes stowarzyszenia.

Jak tłumaczy prezes stowarzyszenia, olsztyński schron to tzw. „einmann bunker”, czyli jednoosobowy schron wartowniczy. Ma kształt ostro zakończonego walca z betonu, z betonowym włazem i czterema szczelinami obserwacyjnymi. Do dziś zachowało się sporo takich schronów, więc nie jest to jakiś unikat.
— To będzie kolejny schron typu „einmann” w naszej ekspozycji. Mamy już taki — i to bardzo interesujący, bo wykonany ze stalowych elementów wykorzystywanych do budowy miniaturowych łodzi podwodnych, które produkowane były w stoczni w Elblągu — dodaje prezes Wolski.

Dopóki nie ma żadnej decyzji konserwatora, kolejarze mają wolną rękę co do schronów, w tym pod holem olsztyńskiego dworca. Wydaje się, że jego los jest przesądzony. — Uzyskaliśmy wszystkie niezbędne decyzje administracyjne pozwalające na rozpoczęcie budowy nowego Olsztyna Głównego, która zakłada wyburzenie starego budynku dworca i wszystkich elementów składowych budynku poza dwoma, których zachowanie nakazał wojewódzki konserwator zabytków — stwierdził Bartłomiej Sarna z Biura Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji PKP SA. — Są to mozaika znajdująca się w holu pomiędzy kasami i podświetlany napis przestrzenny, czyli neon „Dworzec Kolejowy”.
To oznacza, że cała reszta będzie zburzona i w tym miejscu powstanie nowy dworzec.


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ToR #3098103 25 kwi 2022 16:10

    Panie Socha - ile i w jakiej walucie ?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. basilo #3098068 25 kwi 2022 10:54

    A gdzie jest FRO ? Do Rejestru Zabytków powinien trafić również zabytkowy mocz Pana Mietka, z płytek z przejścia pomiędzy Dworcem Kolejowym a Autobusowym. Jego wykwintny i nienachalny powiew, powinien być prezentowany wycieczkom zwiedzającym nowy Dworzec.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz