Butla gazowa, grabie i łopata czekały pod wodą na nurków

2022-04-23 15:20:13(ost. akt: 2022-04-23 16:50:57)

Autor zdjęcia: Agnieszka Drapiewska

Na jednej z iławskich plaż uzbierano około dziesięciu worków śmieci, a na innej - tylko kilka butelek. Klub Nurkowy IOWA wraz z pomocnikami wziął udział w Akcji Czyste Jeziora i Rzeki.
Sprzątanie dna Jezioraka odbyło się 23 kwietnia w ramach akcji Czyste Jeziora i Rzeki. Około 10 worków śmieci uzbierano przy tzw. prawdziwce. Wśród nich znalazło się dużo szkła z potłuczonych butelek, na plaży - niedopałki, a w wodzie tak dziwne znaleziska, jak grabie, pręty metalowe czy gaśnica.

- Ubiegłoroczny remont pomostu spowodował, że plaża nie była zbyt intensywnie użytkowana. Porównanie będzie można zrobić za rok - mówi prezes Klubu Nurkowego IOWA Marek Banasiak.

Część nurków zbierała śmieci w wodzie przy prawdziwce, ale trzech nurków, w tym Adriana Banasiak, nurkowało także przy dzikiej plaży. Tam śmieci było niewiele. - Te trzy osoby wystarczyły w zupełności - mówi pani Adriana.
- Ku naszej uciesze efekty były znikome - dodaje Piotr Szypulski z klubu IOWA.

- Mówi się, że dzika plaża to enklawa młodzieży, że wieczorem się tam spotykają. Ale okazuje się, że ich śmieci niekoniecznie trafiają do wody - cieszy się Adriana Banasiak. - Spodziewaliśmy się niewiadomo czego pod wodą, a znaleźliśmy trzy butelki i jeden słoik. Widocznie nasza młodzież umie się zachować - dodaje.

Zakładanie stroju nurka trwa dość długo. A potem przez godzinę bardzo dokładnie, metr po metrze każdy z nich przeczesywał dno. Okazało się, że nie jest tak brudno, jak się spodziewano. - To pocieszające - zaznacza pani Adriana, dodając, że na pewno ona i jej koledzy i koleżanki będą nadal te plaże sprawdzać, ale może też włączą do sprzątania inne miejsce, żeby je przeszukać i wyczyścić
- Ludzie, którzy przebywają na plaży, ogólnie rzecz ujmując zachowują się bardzo dobrze i są odpowiedzialni, trzeba to podkreślić - mówi pani Adriana.
A jej mąż Marek, prezes klubu, dodaje, że dopisała i pogoda, i dopisali pomagający. Przybyli uczniowie szkół ponadpodstawowych - "mechanika" i "żeromka" oraz grupa mieszkańców. Także przedstawiciele władz miasta i powiatu, czyli współorganizatorzy, osobiście zbierali odpady.

Odpady segregowano od razu na miejscu.

eka
fot. Mateusz Szauer i Piotr Kieruczenko