Weronika spędziła 50 dni pod ziemią. Bała się wyjść na powierzchnię

2022-04-22 13:30:32(ost. akt: 2022-04-22 14:18:33)

Autor zdjęcia: https://www.facebook.com/KulebaMykola

Dla wielu ukraińskich dzieci wiosna się jeszcze nie zaczęła. Muszą ukrywać się w piwnicach, bunkrach, schronach. Niektóre nie widziały jeszcze zieleniących się drzew.
Tak było z Weroniką, która przez dwa miesiące "mieszkała" w podziemiach charkowskiego metra chroniąc się przed rosyjskimi rakietami. Jej dom Rosjanie zniszczyli jeszcze na początku wojny. Dziewczynka straciła nie tylko swój pokój, ale wszystkie swoje zabawki. Zamieszkała z mamą i babcią w piwnicy, potem w metrze.

Dziewczynka bała się umrzeć. Reagowała strachem na każdy głośny dźwięk. Bała się podejść nawet do schodów z metra na powierzchnię. Tam spotkał ich Mykoła Kułeba, który przez siedem lat był
Pełnomocnikiem Prezydenta Ukrainy ds. Praw Dziecka.

- Po dwóch godzinach moich namów rodzina, która mieszkała prawie 2 miesiące pod ziemią, odważyła się opuścić swoją kryjówkę i pojechać ze mną do Kijowa - pisze na FB Kułeba. - Nie zapomnę chwili, gdy Weronika szła na górę po tych schodach. Wszyscy byliśmy z niej bardzo dumni, kibicowaliśmy jej. Trzymała się dobrze, mimo, że trzęsła się ze strachu i z całych sił trzymała się maminej ręki.

Teraz Weronika,jej babcia i mama są już bezpiecznie.

oprac. Igor Hrywna