IBRIS rozpoczyna badanie w sprawie szubienic. Ankieterzy będą dzwonić do mieszkańców Olsztyna

2022-04-19 20:12:59(ost. akt: 2022-04-20 10:10:14)
Szubienice

Szubienice

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Od dzisiaj (19 kwietnia) sondażownia IBRIS na zlecenie prezydenta Olsztyna bada zdanie mieszkańców na temat szubienic. To kolejny etap konsultacji społecznych, które mają pomóc prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi podjąć decyzję w sprawie przyszłości pomnika.

Ankieterzy już w Olsztynie


Badania potrwają do 28 kwietnia. Na zlecenie prezydenta Piotra Grzymowicza przeprowadzi je firma IBRIS, który prowadzi swoje badania na terenie całej Polski. Sondaż zostanie przeprowadzony na reprezentatywnej grupie 1000 mieszkańców Olsztyna, którzy będą zróżnicowani pod względem wieku, wykształcenia, płci czy wykonywanego zawodu. W taki sposób firma będzie mogła uzyskać jak najbardziej obiektywny i rzetelny obraz nastrojów mieszkańców w sprawie pomnika.

— Tak ważna decyzja powinna zostać dobrze przemyślana i szeroko przedyskutowana — mówi prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz o dalszym losie pomnika. — Z uwagi na dramatyczne wydarzenia, jakie rozgrywają się teraz za naszą wschodnią granicą, jesteśmy teraz pełni emocji, a one mogą być złym doradcą. I dlatego postanowiłem zasięgnąć opinii ekspertów w tej sprawie — dodaje prezydent.

Ankieterzy IBRIS-u zapytają, czy zdaniem mieszkańców pomnik powinien pozostać na obecnym miejscu, a jeśli tak, to czy powinien być jakoś opisany i czy nazwa powinna zostać zmieniona. Jeśli mieszkańcy nie będą chcieli, by pomnik pozostał, to ankieterzy zapytają, gdzie powinien zostać przeniesiony.
To trzecia część konsultacji społecznych prowadzonych przez prezydenta Olsztyna.

Krwawe świadectwo pamięci


Prezydent nie chce burzyć szubienic od razu. Swoją decyzję zamierza poprzedzić rozmowami z jak najszerszym gronem osób, które pomogą mu podjąć właściwą decyzję. Pierwsze spotkanie odbyło się w gronie historyków, architektów oraz społeczników, którzy od lat są zaangażowani w sprawy związane z przyszłością monumentu.

Zdaniem ratusza opinie tych środowisk są mocno podzielone. Większość architektów i historyków, którzy uczestniczyli w spotkaniu uważa, że pomnik jest symbolem naszej przeszłości i choć była ona trudna i bolesna, to powinien pozostać w krajobrazie Olsztyna i służyć jako świadectwo pamięci. W związku z tym należy ten monument należycie uczytelnić i umieścić przy nim tablice lub też inne instalacje, które opowiadałyby o naszej historii. Wśród postulatów była też zmiana nazwy na taką, która mówiłaby o wojnie i krzywdzie, jaką wyrządzili naszym rodakom sowieci.

Podobny pomnik Dunikowskiego stoi na Górze Św. Anny, na Śląsku i tam nikt nie zamierza niczego burzyć — mówił Jarosław Wolski ze Związku Inwalidów Wojennych Rzeczypospolitej Polskiej, który podkreśla, że na całym świecie mamy mnóstwo przykładów pomników, które świadczą o bolesnej przeszłości. Zdaniem Jarosława Wolskiego jest to jednak najlepsza lekcja historii.
— Jeśli wymażemy fragment historii, to tak jakbyśmy wymazali pojęcie gorącego żelazka — mówił wiceprezes oddziału Związku Sybiraków w Olsztynie, Maciej Jasiński. — A przecież musimy uczyć nasze dzieci o tym, co trudne i bolesne. Takie działania mogą doprowadzić do tego, że kiedyś zapomnimy o naszej historii i ona będzie mogła się powtórzyć — podkreśla Jasiński.

Czas szubienic się skończył


Część społeczników uważa jednak, że szubienice powinny zostać przeniesione lub zburzone. Jerzy Szmit, prezes lokalnych struktur PiS rozpoczął nawet dyskusję o tym, co powinno powstać zamiast pomnika.
— Czas szubienic się skończył. Proponujemy, aby rozmawiać o tym, co będzie w tym miejscu, kiedy wreszcie ten ohydny monument stąd zniknie. Padają różne propozycje, takie jak muzeum sztuki nowoczesnej, upamiętnienie króla Kazimierza Jagiellończyka — ale myślę też, że dobrym pomysłem byłoby uczczenie wszystkich tych, którzy walczyli o polskość Warmii i Mazur. Innym pomysłem może być uczczenie Mikołaja Kopernika, największego wśród olsztynian, który tutaj żył i prowadził badania. Możemy mówić również o pomniku obrońców ojczyzny — mamy licznych bohaterów, którzy nawet dziś bronią naszych granic i zasługują na upamiętnienie — mówi Jerzy Szmit.

Pozorne działania „czerwonej koalicji”


Przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta w Olsztynie Radosław Nojman uważa, że prezydent tylko odsuwa w czasie sprawę przeniesienia pomnika, która jego zdaniem powinna być już dawno skończona.
— Podjęte przez prezydenta Olsztyna działania były tylko pozorowane. Koalicję zarządzająca, poszerzoną o ugrupowanie byłego prezydenta ośmielę się nazwać „czerwoną koalicją”. Radni większości nie chcieli wtedy z nami dyskutować, przedstawiając tylko swoje stanowiska w tej sprawie. Teraz taka uchwała okazałaby się doskonałym narzędziem prawnym. Mamy jednak światełko w tunelu. W mieście cały czas działają organizacje i stowarzyszenia, które od dawna postulują usunięcie tego symbolu zbrodniczego komunizmu z centrum Olsztyna. Jest też list od dawnych działaczy „Solidarności”, którzy byli represjonowani w stanie wojennym. Na pewno doprowadzimy do tego, aby sierp i młot zniknęły z centrum Olsztyna — podsumował radny Radosław Nojman.

„Pokolorujmy” szubienice


Prezydent na czas trwania konsultacji społecznych chciał „owinąć” szubienice w polsko-ukraińskie barwy. Jeden z pylonów miał zostać owinięty w biało-czerwony materiał, natomiast drugi w niebiesko-żółty. Projekt trafił do wojewódzkiego konserwatora zabytków, jednak ratusz nie uzyskał jeszcze od niego odpowiedzi.
— Na razie otrzymaliśmy tylko zawiadomienie o zakończeniu postępowania. Taki dokument informuje nas tylko o tym, że Wojewódzki Konserwator Zabytków zmierza do wydania decyzji — informuje nas Marta Bartoszewicz z Urzędu Miasta w Olsztynie.



Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja. #3097737 20 kwi 2022 07:51

    Wystawić na sprzedaż na wielkiej międzynarodowej aukcji jako zabytek i dzieło sztuki. Można osiągnąć naprawdę wysoką cenę, nawet sześciocyfrową. Amerykańscy milionerzy przenosili z Europy całe zamki na teren USA a co dopiero taki pomniczek! A może któryś z rosyjskich oligarchów będzie chciał ustawić Putinowi na Placu Czerwonym? Kasa miastu jest bardzo potrzebna a zniszczyć każdy dureń potrafi...

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

  2. basilo #3097735 20 kwi 2022 07:29

    A od kiedy sondaż do czegokolwiek zobowiązuje ? Miałeś głosowanie na stronie GO, wyszło prawie 63% za likwidacją i wystarczy. Czego ty człowieku bronisz ? Jak ci wyjdzie 62% to powiesz, że to już mniej niż 63% i pomnik zyskuje zwolenników ? Żygać mi się chce. W moim prywatnym sondażu uzyskałeś 0% procent poparcia jako Prezydent, a więc powinieneś podać się do dymisji.

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  3. _gość #3097731 19 kwi 2022 22:21

    Na nic pieniędzy nie ma - stan wojenny ulic i chodników jak w Ukrainie i to bez wojny a ten Nieudacznik zleca kosztowne badanie. Idi h..oj ono komu ? Jasna sprawa.

    Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz