Będzie możliwość ponownego wyboru sposobu rozliczania podatków
2022-04-13 18:46:58(ost. akt: 2022-04-13 18:49:20)
Po konsultacjach zaproponowaliśmy możliwość ponownego wyboru sposobu rozliczania podatków przez przedsiębiorców - powiedział na środowej konferencji wiceminister finansów Artur Soboń.
Na konferencji prasowej Soboń podsumował konsultacje społeczne projektu zmian w podatkach. Zauważył, że projekt ten ma znaczenie, bo dotyczy 25 mln podatników, czyli tych, co opłacają w Polsce podatki jako osoby fizyczne, ale i przedsiębiorców. Podkreślił, że przygotowano do nich ofertę, która oznacza obniżkę podatków. "Chcielibyśmy, aby te zmiany obowiązywały w zeznaniu rocznym od 1 stycznia 2022 r., a w zaliczkach - od 1 lipca 2022 r." – dodał.
Soboń mówił także o krótkim okresie konsultacji społecznych projektu. „Czas konsultacji zmian w podatkach był krótki. Zdaję sobie sprawę, że byłoby dobrze, gdyby okres na zbieranie uwag i dyskusję był dłuższy, ale wykorzystaliśmy go w sposób maksymalnie możliwy, to jest spotkaliśmy się ze wszystkim interesariuszami, z którymi powinniśmy rozmawiać” – stwierdził wiceminister finansów.
Według niego najważniejsza zmiana, która była niejednokrotnie podnoszona w debacie publicznej, dotyczy możliwości ponownego wyboru sposobu rozliczania przez przedsiębiorców. Soboń zapowiedział, że w projekcie zmian pojawi się propozycja ponownego wyboru sposobu opodatkowania w roku 2022 r. dla przedsiębiorców na ryczałcie i podatku liniowym.
"Wprowadzamy możliwość wyboru skali. Będzie to wybór w rozliczeniu rocznym do 30 kwietnia 2023 r. To przepis epizodyczny, tylko dla tego roku" - wyjaśnił. Jak zaznaczył, w kolejnych latach przedsiębiorcy już normalnie będą mogli wybrać sposób opodatkowania, natomiast w tym roku będzie możliwość wyboru, pod warunkiem prowadzenia odpowiedniej księgowości, od 1 stycznia do 31 grudnia.
Soboń podkreślał, że czas do 30 kwietnia będzie zarówno terminem rozliczenia się przedsiębiorców z fiskusem, jak i na ponowny wybór sposobu opodatkowania w ramach rozliczenia rocznego. "Ujednolicamy ten termin rozliczenia rocznego i będzie to 30 kwietnia. Nie będzie innych terminów" - zaznaczył wiceminister.
"Myśmy tego pierwotnie nie zaproponowali dla przedsiębiorców, wskazując na to, iż wszyscy w lutym, którzy dokonali takiego wyboru, niezależnie od tego, jakiego wyboru dokonali, są na tych zmianach +do przodu+, te zmiany są dla nich bardziej korzystne niż to, co obowiązuje dzisiaj. To był nie tylko wymóg konstytucyjny, bo zmiany w roku podatkowym można dokonywać wyłącznie na korzyść bądź neutralnie dla podatnika, ale przede wszystkim nasza oferta dla przedsiębiorców w tym trudnym czasie" - dodał.
Soboń zaznaczył, że o ile przedsiębiorcy rozliczający się według stawki liniowej będą mogli dokonać ponownego wyboru po zakończeniu roku podatkowego, to osoby rozliczające się ryczałtem będą mogły tej zmiany dokonać na dwa sposoby. Jednym z nich jest zmiana po zakończeniu roku podatkowego, która obejmie cały rok, a druga możliwość to zmiana jeszcze w trakcie roku.
"Ci przedsiębiorcy, którzy dzisiaj nie chcą wstecz zmieniać tego, w jaki sposób prowadzić księgi, w jaki sposób obliczyć podatek i składki, tylko chcą to zrobić od 1 lipca i w zaliczkach już rozliczać się w inny sposób, przejść z ryczałtu na skalę, ci przedsiębiorcy będą mieli taką możliwość do 22 sierpnia i będą oni mogli prowadzić księgi pół roku w taki sposób, w jaki wybrali na początku roku; drugie pół roku będą mogli prowadzić je w oparciu o tą zmianę, której dokonali, czyli przeszli z ryczałtu na skalę" - powiedział Soboń.
"Ma to oczywiście swoje wady i zalety, bo nie trzeba się cofać z księgowością, natomiast wadą jest to, że nie ma tych bonusów, które istnieją przy wspólnym rozliczeniu rocznym, więc to jest wybór, to jest fakultatywny wybór, którego przedsiębiorca może dokonać" - dodał.
Wiceszef MF powiedział także, że wprowadzone zostaną zmiany, mające na celu usprawnienie pewnych procesów, m.in. związanych z PIT-2.
"Chcemy z PIT-2, który jest już znany podatnikom i płatnikom podatku, uczynić jednolity wzór różnego rodzaju oświadczeń, które do tej pory składaliśmy odrębnie" - wskazał Soboń.
Dodał, że w PIT-2 "będzie cały katalog kwestii, które będzie można zaznaczyć, wybrać, i one będą obowiązywały przy naszym rozliczeniu podatkowym".
Jak powiedział, chodzi nie tylko o tzw. kwotę wolną, ale też m.in. koszty uzyskania przychodu - "czy np. chcemy się rozliczać wspólnie z małżonkiem, co może mieć znaczenie, bo np. później wyjdziemy na skalę podatkową i później przekroczymy próg podatkowy".
Wiceminister powiedział także, że przełożone zostanie wejście w życie z 1 lipca br. na 1 stycznia 2023 r. możliwości dzielenia proporcjonalnie kwoty wolnej w zaliczkach.
Pierwsza kwestia dotyczy możliwości dzielenia kwoty wolnej proporcjonalnie, przy różnych źródłach dochodów. "Myśmy proponowali, aby to była nie tylko jedna dwunasta, czyli kwota wolna przez 12 miesięcy, ale również jedna dwudziesta czwarta i jedna trzydziesta szósta. Bo możemy uzyskiwać dochody u dwóch, trzech płatników podatku. Te źródła dochodów mogą być różne. Ale w związku z tym, iż to jest operacja, która wymaga czasu, po konsultacjach zmieniamy datę wejścia w życie na 1 stycznia 2023" - powiedział wiceminister finansów.
Druga kwestia, jak mówił, dotyczy "nowego tytułu w zaliczkach, czyli umowy cywilnoprawne". "Zależało nam na tym, aby proporcjonalnie kwotę wolną w zaliczkach rozliczać także przy umowach zleceniach. Natomiast w związku z tym, że dostawcy systemów informatycznych mówią, iż taka zmiana, która oznacza zupełnie nowy tytuł w rozliczeniu kwoty wolnej wymaga więcej pracy, niż ten krótki termin 1 lipca, to również zmieniamy na 1 stycznia" - powiedział.
Wiceminister finansów przekazał też, że uszczelniona zostanie ulga na remont. "Zlikwidujemy - tak jak zapowiadaliśmy - ulgę związaną z obrotem zabytkiem, czyli ulgę, która była wskazywana jako możliwość optymalizacji podatkowej. Natomiast, jeśli ktoś będzie chciał inwestować, remontować taki zabytek, to pod ścisłą kontrolą konserwatora, po akceptacji na podstawie określonych w ustawie dokumentów, będzie mógł takiego odliczenia podatku dokonać" - powiedział Soboń.
Zapewnił, że w momencie, w którym te przepisy zostaną przyjęte przez rząd, resort postara się jak najszybciej postawić odpowiednie kalkulatory, tak "aby każdy w swej konkretnej sytuacji - bo tych parametrów zmieniających wysokość naszego podatku może być w polskim systemie prawnym bardzo dużo - policzył sobie dokładnie, ile tego podatku ma do zapłacenia i jaka to jest różnica na korzyść czy Polskiego Ładu, czy roku 2021".
"Takie kalkulatory, o wiele bardziej zaawansowane niż te, które dzisiaj znamy, będziemy chcieli Polakom oddać jako narzędzie do tego, aby sobie porównać, aby sobie to sprawdzić" - wyjaśnił.
Podkreślił, że dla 13 mln podatników zmiany będą korzystne.
Soboń był pytany o wyłączenie odpowiedzialności księgowych, jako jedno z najważniejszych zmian po konsultacjach; w jakim zakresie ta odpowiedzialność miałaby być mniejsza. Wiceminister podkreślił, że księgowi wykonują swoją pracę "niezwykle starannie i odpowiedzialnie". Dodał, że odpowiedzialność księgowych, o której mowa, sprowadza do informacji - to wynika z ordynacji podatkowej - które przekazują podatnicy.
Wyjaśnił, że po zmianach wprowadzonych na początku roku, korygujących pewne rozwiązania, jeżeli podatnik poda nieprawdę płatnikowi, pomyli się, to wówczas księgowi nie poniosą za to odpowiedzialności. "To jest ten kompromis, który dotyczy odpowiedzialności" - wyjaśnił Soboń.
Wiceminister poinformował także, że projekt przewiduje, iż diety osób, które pracują w komisjach wyborczych albo w państwowych komisjach egzaminacyjnych, gdzie wynagrodzenia są bardzo niskie, nie będą obciążane składką zdrowotną. "Limit to 6 tys. zł" - wytłumaczył. "Mamy po tych zmianach system podatkowy, który jest bardziej przewidywalny, stabilny i bardziej progresywny niż w roku 2021" - zaznaczył.
Jak mówił w środę rzecznik rządu Piotr Müller, zmiany podatkowe, które weszły w życie od 1 stycznia tego roku zostawiły w kieszeniach Polaków ponad 17 mld zł. "Każda osoba, która wzywa do cofnięcia reformy podatkowej, wzywa de facto do tego, aby podwyższyć podatki” – ocenił Müller.
Dodał, że także obecnie omawiane zmiany oznaczają spadek podatków. „Drugi etap reformy podatkowej, o którym mówimy, to są kolejne kilkanaście miliardów złotych więcej w kieszeniach Polaków. Łącznie więc jest to ponad 30 mld zł mniej pieniędzy, jakie zapłacą Polacy w podatkach i daninach publicznych” – stwierdził Müller.
Wiceszef resortu finansów dodał, że przygotowywany projekt trafi teraz do uzgodnień międzyresortowych, a potem na Stały Komitet Rady Ministrów. "Chcielibyśmy na najbliższym SKRM odbyć dyskusję i potem skierować projekt na Radę Ministrów" - powiedział Artur Soboń. "Zależy nam na tym, żeby jeszcze w ostatnim kwietniowym terminie Sejm rozpoczął już prace parlamentarne" - dodał wiceminister. (PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez