KOBIECYM OKIEM: Nigdy nie zapomnę mojej pierwszej randki [FELIETON]

2022-04-17 16:00:00(ost. akt: 2022-04-15 09:06:31)

Autor zdjęcia: pixabay

Zabrał mnie do baru mlecznego. To jeden z tych trików na sprawdzenie poziomu zadowolenia kobiety z życia. W męskiej teorii brzmi to mniej więcej tak: jeżeli zgodzi się na bar mleczny i nie będzie narzekać, a w najlepszym wypadku pochwali pomysł, to wszystkie zebrane przez kobietę punkty do atrakcyjności się dublują. Jeżeli natomiast nie przejdzie testu, będzie grymasiła lub się obrazi i puści coś w stylu „czy ja wyglądam ci na…”, to od razu zostaje wyeliminowana z konkursu na żonę.
Bo to właśnie mniej więcej tak wygląda. Dowiedziałam się o tym dużo później, że TEN robił coś jak kasting kobiet. Co oznacza, że dopóki nie dojdzie do rozmowy o wyłączności, to ten będzie grał w teleturniej z wieloma paniami na raz i każdą sprawdzał. Natomiast ja kastingu nie robiłam. Błąd.

Bo jakby nie patrzeć to super mądre podejście. Sprawdzasz, testujesz, nie nudzisz się, wybierasz najlepszą partię, jak któraś przy okazji w trakcie zrezygnuje to nie martwisz się, bo inne czekają w kolejce… A mam wrażenie, że ja (i pewnie wiele kobiet razem ze mną) to jak już z jednym piszą to głupio iść na kawę z innym. Błąd.

To podejście jest jak wejście do sklepu z butami, przymierzenia jednych i kupienie ich, nawet jeżeli nie pasują, tylko dlatego, że ekspedientka się wysiliła i znalazła nam drugiego buta na zapleczu i oczekuje od nas w zamian, że my je kupimy, bo skoro ona się poświęciła, to my też musimy, chociaż wcale nam one (te buty) d***y nie urywają, ale skoro już są - to bierzemy. Błąd.

Skąd mam wiedzieć, że te buty są najlepsze na rynku, skoro tak mało ich sprawdziłam? No właśnie… to teraz pewnie zastanawiacie się: to skąd mam wiedzieć czy ten facet to ten jedyny, czy mam szukać dalej? To bardzo proste, odpowiem wam:

Buty idealne to takie, które po założeniu sprawiają, że jesteś gotowa podbić świat. A facet, TEN FACET, to ten, przy którym czujesz się… mniej więcej tak samo… A jak to połączyć: but ideał + facet ideał to… będziesz nie do pokonania! Ot co!

FatKeller

O AUTORCE:
Fot. Piotr Arnold fotografia
Daria Keller (bo tak naprawdę się nazywa), chociaż większość osób mówi po prostu - FATKELLER - absolwentka AWFiS w Gdańsku, specjalizacja instruktor fitness, trener personalny oraz dietetyk. Po 9 latach w szkole sportowej w Mrągowie, pływając na żaglówkach i windsurfingu nauczyła się, że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces - co codziennie pokazuje swoim klientom w FatKeller - Studiu Fitness Online - ale podkreśla, że na treningu trzeba przede wszystkim czuć (oprócz mięśni) dobrą zabawę i przyjemność z tego co się robi, bo bez tego jest nudno... więc próbuje tą pasje przelać na swoje Fatkillerki! Trzy lata pracy w szkole rodzenia, pozwoliły na zdobycie praktyki z kobietami w ciąży na tyle potężnej, że nauczyła się tam trzech rzeczy:
1. Kobieta w ciąży powinna ćwiczyć, jeżeli chce łatwiej przejść samą ciążę i poród.
2. Kobieta w ciąży ma zawsze rację.
3. Kobieta w ciąży ćwiczy podwójnie...
Dzięki swojej pracy codziennie rozmawia z dziesiątkami kobiet, o których pisze miedzy innymi w swoich felietonach. Daria prywatnie mówi do siebie "Daria, ty super pogromco tłuszczu! Jaki dziś będzie piękny fit dzień, bo znów zabierzemy dziewczynom po parę centymetrów z obwodów i napiszemy o tym dniu KOBIECYM OKIEM"