Zamieszanie z rosyjskim TIRem

2022-04-01 17:31:11(ost. akt: 2022-04-01 16:44:10)
Właściciel firmy Jasam w Olsztynie dementuje wszystkie plotki

Właściciel firmy Jasam w Olsztynie dementuje wszystkie plotki

Autor zdjęcia: Nadesłane

Rosyjski TIR narobił w piątek w Olsztynie sporego zamieszania. Stał bowiem na zapleczu olsztyńskiego Jasamu, a firma jakiś czas temu wycofała się z rosyjskiego rynku i wspiera uchodźców z Ukrainy. Wyjaśniamy o co chodzi.
Dziś (piątek 1 kwietnia) pod sklepem Jasam w Olsztynie stała rosyjska ciężarówka. Sytuacja wydawała się o tyle dziwna, że firma oficjalnie zapowiedziała wycofanie się z rosyjskiego rynku i wielokrotnie wspierała uchodźców z Ukrainy trafiających na Warmię i Mazury. Postanowiliśmy zadzwonić do firmy i wyjaśnić całą sytuację.

— Oczywiście, że nie popieramy handlu z Rosją — stwierdza Krzysztof Nowak z zarządu firmy Jasam w Olsztynie — ten tir, który stał dziś u nas pod firmą to efekt kontraktu, który jest realizowany od stycznia tego roku. Handlujemy z Rosją już od 20 lat, nikt nie spodziewał się, że nagle wybuchnie wojna. Otrzymaliśmy przedpłatę na materiały budowlane, które właśnie wysyłamy. Nie będę zawierał przyszłych umów z rosyjskimi firmami, wygaszamy właśnie te, które wcześniej zawarliśmy. Nie jestem złodziejem - jeśli się do czegoś zobowiązuje to muszę ten kontrakt wykonać. W pełni wspieramy naród ukraiński. Ja na tych wysyłkach zbyt wiele nie zarobię, chodzi po prostu o ludzką uczciwość i wywiązanie się z zawartych wcześniej umów. Jeśli zobowiązałem się do czegoś kilka miesięcy temu, to należy te zobowiązania wypełniać. Dzisiaj w tych ciężarówkach odjechał cement i sypkie materiały glazurnicze. Mogę zapewnić, że od początku inwazji Rosji na Ukrainę nie podpisujemy już żadnych umów z rosyjskimi firmami — zaznacza Krzysztof Nowak.

Ciężarówka, która była dziś zaparkowana pod sklepem miała zakryte tablice rejestracyjne. Wyglądało to tak, jakby ktoś chciał za wszelką cenę ukryć pochodzenie samochodu. Okazuje się, że prawda jest zupełnie inna.

Kierowca ciężarówki usłyszał kilka niemiłych epitetów od przechodzącego obok mieszkańca Olsztyna. Z obawy o swoje bezpieczeństwo postanowił zakryć tablice, żeby "nie kuły przechodniów w oczy". Część osób dorobiła sobie do tej sytuacji wiele teorii spiskowych.

Krzysztof Nowak w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" zaznacza jednak, że firma Jasam w Olsztynie aktywnie działa na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy i nie chce mieć nic wspólnego z Federacją Rosyjską.

— Przekazaliśmy bezpłatnie halę o powierzchni 800 mkw samorządowi Lidzbarka Warmińskiego na magazynowanie wysyłek z Holandii do Ukrainy. Również bezpłatnie pomagamy w remoncie budynku telekomunikacji w którym mają znaleźć schronienie uchodźcy. Przekazujemy tam materiały do remontu łazienek aby stworzyć tym ludziom możliwie najlepsze warunki. Jestem patriotą i potępiam działania Rosji, ale jestem również uczciwym człowiekiem — zapewnia Krzysztof Nowak.

Firma Jasam w Olsztynie opublikowała w swoich mediach społecznościowych specjalne oświadczenie, w którym dementuje wszystkie plotki.

W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami na temat naszej firmy JASAM Markety Budowlane w lokalnych mediach, stanowczo zaprzeczamy jakoby nasza firma prowadziła bieżące kontakty handlowe z Rosją.

Zdjęcia zamieszczone w publikacjach dotyczą towaru, który został zamówiony jeszcze w styczniu na podstawie umów handlowych zawartych przed konfliktem zbrojnym na Ukrainie, a który to dopiero teraz został dostarczony.

JASAM Markety Budowlane już na początku marca podjęły decyzję o zawieszeniu współpracy oraz kontaktów handlowych oraz operacyjnych w Rosji.

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie wspieramy potrzebujących i realizujemy kolejne inicjatywy pomocowe. W pierwszej kolejności pomogliśmy poprzez m.in. bezpłatne przekazanie hali o powierzchni 800 mkw samorządowi Lidzbarka Warmińskiego na magazynowanie wysyłek z Holandii do Ukrainy. Również bezpłatnie pomagamy w remoncie budynku telekomunikacji w którym mają znaleźć schronienie uchodźcy. Przekazujemy tam materiały do remontu łazienek aby stworzyć tym ludziom możliwie najlepsze warunki pobytu w Polsce. W pełni łączymy się w bólu z narodem ukraińskim, stanowczo potępiamy działania Rosji i deklarujemy dalsze wsparcie pomocowe
.


Karol Grosz