CZYTAM, BO LUBIĘ: Gu Byeong-Mo - "Piekarnia czarodzieja"

2022-04-03 09:00:00(ost. akt: 2022-04-03 17:40:19)

Autor zdjęcia: BM Mrągowo

Diabelskie Ciastko Cynamonowe, Migdałowa Laseczka Wspomnień, a może Pokojowy Scone z Rodzynkami? W piekarni czarodzieja czekają na ciebie magiczne przysmaki, jednak uważaj, co wybierasz.
Koreańska baśń, w której spełniają się niebezpieczne życzenia.

Całodobowa piekarnia, z której unosi się aromatyczny zapach cudownych wypieków, od wielu lat była jego jedynym schronieniem. Chociaż – jak sam przyznaje – nigdy nie lubił pieczywa.

Kiedy matka porzuciła go na stacji kolejowej, a wiele lat później jego macocha pani Bae i jej córka Muhee skutecznie wykluczyły go z życia rodzinnego, musiał radzić sobie sam. Ponownie odrzucony i tym razem niesłusznie oskarżony o okropną zbrodnię chłopak musi uciekać, aby ocalić swoje życie. Schronienie znajduje u Piekarza, od którego codziennie kupował pieczywo. Musi tylko pomóc w prowadzeniu jego strony internetowej. Jakie tajemnice skrywa Piekarz? Czy chłopak odnajdzie w końcu szczęście i stawi czoła swojej przeszłości?

Pisarka nie boi się poruszać najtrudniejszych tematów, a czasem robi to w tak subtelny sposób, że czytelnik ma wrażenie, jakby czytał między wersami. Do tego nie oplata stworzonej przez siebie fabuły w poetyckie wersy oraz kwieciste frazesy. Jej styl pisania jest surowy, klarowny i bardzo opisowy.

W książce nie brak przemocy, zarówno fizycznej, jak i tej psychicznej, obojętności na cierpienie drugiego człowieka czy opisów zwykłych, ludzkich tragedii. Gu Byeong-Mo w interesujący sposób przy tym wszystkim daje naszemu głównemu bohaterowi odskocznię od rzeczywistości, przedstawiając magiczne elementy w postaci Piekarza i jego magii, ale nie w tym kryją się prawdziwe czary.

Co zrobi chłopak kiedy jego oczom ukaże się zawsze „w przygotowaniu” lub „niedostępne” ciastko o tajemniczej nazwie Cofacz czasu? Czy w obliczu bólu, cierpienia oraz strachu skorzysta z jego magicznej mocy? A może jednak pozwoli na to by życie samo się potoczyło?

Jest to smutna historia, która zmusza do refleksji nad tym jak ludzkie wybory mogą kształtować rzeczywistość. Zaskakującym zabiegiem wykorzystanym w tej książce są jej dwa możliwe zakończenia. To od czytelnika zależy jaki będzie koniec historii.

Połączenie magii, brutalności i piękna koreańskiej kultury daje naprawdę interesującą mieszankę, przez co trudno oderwać się od tej książki..

Kiedy spotykamy głównego bohatera, którego życie sprowadziło do magicznej piekarni, powoli zaczynamy poznawać jego historię – bolesną, ciężką, przerażającą… wiele tajemnic skrywanych od lat, które ranią serce. Dowiadujemy się nie tylko o tym czego doświadczył bohater ale i razem z nim o magicznych właściwościach ciastek w tym wypieku „Cofacz Czasu”. Od tego momentu razem z historią chłopca równocześnie zaczynamy poznawać historie różnych osób, które takie ciastka zakupiły…. wiele smutnych, wręcz bolesnych wydarzeń i sytuacji, które sprawiły, że owi ludzie sięgnęli po ten wypiek. 

"Piekarnię czarodzieja" polecam bo naprawdę warto ją przeczytać.. Nie tylko dlatego, że czasem warto jest sięgnąć po powieść nie ze swojego kręgu kulturowego i przekonać się, jak na pewne sprawy patrzą inni, ale również z powodu ciekawego stylu pisania Gu Byeong-Mo oraz pewnego powiewu świeżości, jaką do gatunku fantastyki młodzieżowej wnosi ze sobą powieść tej pisarki.

Uwaga: książka porusza problem przemocy seksualnej wobec nieletnich – jej treść nie jest odpowiednia dla osób poniżej 16. roku życia.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Książka jest dostępna w Bibliotece Miejskiej – Oddział dla Dzieci i Młodzieży.

Urszula Śnietka