Otworzyli kapsułę czasu z ratuszowej wieży w Olsztynie. Wiemy co było w środku

Silne wiatry w połowie lutego nie tylko połamały drzewa, ale także przekrzywiły iglicę na ratuszowej wieży. Władze miasta zamknęły znajdujący się przed ratuszem plac Jana Pawła II i pobliski chodnik, aby uchronić przechodniów przed iglicą, która mogła oderwać się w każdej chwili. Po nieudanej próbie demontażu niebezpiecznie skrzywionego elementu przez strażaków, miasto zdecydowało się zatrudnić specjalistów.

Po zakończeniu alpinistycznej pracy fachowców okazało się, że w środku kuli była ukryta kapsuła czasu, która dzisiaj (czwartek 24 marca) została otwarta.

Okazało się, że w środku był:
— egzemplarz "Gazety Olsztyńskiej" z 1 września 1980 roku,
— list z 2 czerwca 1914 roku, podpisany przez Alberta Heinriciego oraz jego rodzinę, mistrza blacharskiego, który podczas budowy ratuszowej wieży odpowiadał za poszycie jej kopuły,
— monety z czasu remontu wieży z 1980 roku,
— blaszka z imionami i nazwiskami inspektora oraz inwestora tamtych prac.

Co ciekawe - świadkiem dzisiejszego otwarcia kapsuły czasu był Bohdan Zalewski, mistrz blacharski, który prowadził prace w 1980 roku i był autorem właśnie tej kapsuły, na której jest wybite m.in. jego imię i nazwisko.