Prototypowa platforma dla ptaków w Milejewie pod Elblągiem [VIDEO]
2022-03-22 10:07:07(ost. akt: 2022-03-22 10:17:00)
Wysoka platforma na słupie energetycznym jest dla ptaków bardzo bezpiecznym schronieniem i chętnie się tam osiedlają — tłumaczy ornitolog Krzysztof Konieczny. W podelbląskim Milejewie powstał prototypowy „dom wielorodzinny” nie tylko dla bocianów.
Z bocianich gniazd korzystają nie tylko ich budowniczowie. Bardzo chętnie osadzają się w nich wróble, czy puszczyki. Zaobserwowaliśmy również dudka. W gnieździe, którego nie wykorzystały już bociany, swoje schronienie znalazły kaczki krzyżówki — opowiada Krzysztof Konieczny z Fundacji Przyrodniczej „pro Natura”.
Wysokie platformy na słupach energetycznych to bezpieczne schronienia dla ptaków, które chętnie z takich miejsc korzystają.
— Dlatego pomyślałem, czy konstruując platformę, nie udałoby się od razu przygotować komfortowego schronienia także dla tych mniejszych ptaków. Dzięki temu nie muszą czekać, aż bocian zbuduje swoje gniazdo, gdyż ten proces trochę trwa, ponadto ptaki od razu otrzymują budki przystosowane do swoich potrzeb, skrojone pod konkretne gatunki ptaków — wyjaśnia ornitolog.
Tak powstała znajdująca się w Milejewie prototypowa platforma Konieczny-Łukasik nazwana na cześć jej dwóch autorów — pomysłodawcy i wykonawcy.
Posiada ona specjalne szuflady, w których gniazda zakładać mogą różne ptaki — najwięcej miejsc lęgowych znajdą tam wróble i mazurki, ale przygotowano również specjalne otwory dla jerzyków. A te są przez mieszkańców bardzo lubiane, polują bowiem na komary, muchy i meszki. Ornitolodzy mają też nadzieję, że z nowego lokum skorzysta sowa pójdźka, która jest gatunkiem rzadko występującym i zwykle buduje gniazda w starych stodołach.
Posiada ona specjalne szuflady, w których gniazda zakładać mogą różne ptaki — najwięcej miejsc lęgowych znajdą tam wróble i mazurki, ale przygotowano również specjalne otwory dla jerzyków. A te są przez mieszkańców bardzo lubiane, polują bowiem na komary, muchy i meszki. Ornitolodzy mają też nadzieję, że z nowego lokum skorzysta sowa pójdźka, która jest gatunkiem rzadko występującym i zwykle buduje gniazda w starych stodołach.
Energa Operator — przypomnijmy — zakłada platformy pod bocianie gniazda już od 25 lat.
— Zastanawialiśmy się, jak objąć ochroną mniejsze gatunki ptaków. Propozycja platformy z lokum dla ptasiej gromady spełniła nasze zamierzenia. Teraz będzie ona testowana w naturalnych warunkach. Jeśli wraz z gniazdem przetrwa często występujące na tych obszarach wiatry huraganowe, platformy takie będą montowane na szerszą skalę — zapowiada Anna Gawrońska koordynatorka środowiskowo-energetyczna Linii Biznesowej Dystrybucja.
Od początku współpracy energetyków i przyrodników udało się zamontować ponad 12 tysięcy platform. A bociany szczególnie upodobały sobie tereny Warmii i Mazur — to właśnie tutaj znajduje się już 5200 platform. Oprócz nich pracownicy zakładają też specjalne odstraszacze, a w szczególnych przypadkach przebudowują fragmenty linii zagrażające porażeniem bocianów.
— Nasze działania podejmowane są z uwagi na bezpieczeństwo samych bocianów, które coraz chętniej na miejsce budowy gniazd wybierają właśnie słupy energetyczne, ale również ze względu na infrastrukturę energetyczną. Wyniesienie gniazda ponad linię chroni zarówno jego lokatorów, jak i same przewody, zabezpieczając je między innymi przed kontaktem z materiałami wykorzystanymi przez ptaki jako budulec — podsumowuje Anna Gawrońska.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez