Olsztyński Budżet Obywatelski wisi na włosku
2022-03-22 18:13:52(ost. akt: 2022-03-22 15:31:55)
Olsztyński Budżet Obywatelski to od wielu lat "święto demokracji" w stolicy woj. warmińsko-mazurskiego. Teraz jednak miasto, które daje pieniądze na realizację projektów może zawiesić OBO na dwa lata. Dlaczego?
Powodem jak się okazuje jest wojna w Ukrainie a dokładnie jej skutek, jakim napływ uchodźców uciekających do Polski. Większość uwagi i środków finansowych samorządów jest skierowana w kierunku zarządzania miejscami i pomocą dla obywateli Ukrainy.
Zgodnie z ustawą wraz z poprawką przyjętą przez Sejm miasta na prawach powiatu mogą zrezygnować z organizowania budżetu obywatelskiego w latach 2023/4.
W związku z realizacją zadań związanych z pomocą obywatelom Ukrainy, w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, rada miasta na prawach powiatu może podjąć uchwałę o: 1) nieprzeprowadzaniu konsultacji społecznych w formie budżetu obywatelskiego, o którym mowa w art. 5a ust. 5 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, w zakresie projektów, przewidzianych do realizacji w 2024 r.; 2) zawieszeniu przeprowadzania konsultacji społecznych w formie budżetu obywatelskiego w zakresie projektów, przewidzianych do realizacji w 2023 r.; 3) zawieszeniu w 2022 r. realizacji niektórych projektów ze środków budżetu obywatelskiego — możemy przeczytać w ustawie.
Olsztyn w tym roku ma przeznaczyć 6,5 mln zł na OBO. Zwycięzcą zeszłorocznej edycji OBO był park Nagórki-Jaroty, który wkrótce doczeka się realizacji. Oprócz tego, mieszkanki i mieszkańcy Olsztyna wybrali do realizacji 5 innych projektów miejskich i 30 osiedlowych. Czy w najbliższych dwóch latach będzie inaczej? Odpowiedź Urzędu Miasta jest niejasna.
— Skupiamy się na razie innych zadaniach — mówi Marta Bartoszewicz Urzędu Miasta w Olsztynie w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" — Nie wykluczam, że
również zdecydujemy się na ten krok, ale na ten moment nie było jeszcze
o tym mowy — dodaje rzeczniczka prasowa ratusza.
również zdecydujemy się na ten krok, ale na ten moment nie było jeszcze
o tym mowy — dodaje rzeczniczka prasowa ratusza.
Po ataku Rosji na Ukrainę na polskie samorządy spadła odpowiedzialność za losy uchodźców. Miasto stara się remontować pustostany i nieustannie współpracować z Urzędem Wojewódzkim w celu wypracowania rozwiązań możliwie najlepszych dla uchodźców. Kasa miasta nie jest jednak studnią bez dna i pieniądze wkrótce mogą się skończyć.
— Apelujemy do premiera o podjęcie działań, których celem będzie zapobieżenie katastrofie humanitarnej na polskich ulicach — mówił tydzień temu Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna — Jako samorządy, organizacje pozarządowe potrzebujemy wsparcia także od strony finansowej, żeby móc realizować cedowane na nas zadania — dodał prezydent.
Piotr Grzymowicz zapowiedział, że miasto najpierw będzie zmuszone sięgnąć do rezerw finansowych, później ewentualnie będą rozważane kolejne kroki. Los Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego jest również w znacznym stopniu uzależniony od działań rządu. Jeśli samorządy dostaną odpowiednie wsparcie, budżety obywatelskie będą mogły przetrwać.
Zadzwoniliśmy do radnego Mirosława Gornowicza, który jest przewodniczącym Komisji Budżetu i Finansów. Zapytaliśmy go, co sądzi o pomyśle zawieszenia Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego na czas pomocy uchodźcom.
— Z tego co mi wiadomo, takiego pomysłu jeszcze nie ma w ratuszu — przyznaje radny Mirosław Gornowicz — Jeśli jednak chodzi o mnie, to gdybym miał wybór między ograniczeniem lub całkowitym zawieszeniem OBO a zamknięciem drzwi dla uchodźców z Ukrainy to bez wahania wybrałbym pierwszą opcję. Sytuacja samorządów w czasie wojny jest trudna, nie zdziwiłbym się, gdyby miasto zaczęło szukać ratunku w zawieszeniu budżetu obywatelskiego i zaoszczędzeniu kilku milionów złotych, które można przeznaczyć na pomoc uchodźcom (6,5 mln zł w przypadku Olsztyna -red.) Oczywiście nie podejmę tej decyzji sam, jest jeszcze prezydent i inni radni, jednak jeśli chodzi o mnie to przy głosowaniu o zawieszeniu OBO i przeznaczeniu tych pieniędzy dla uchodźców ręka by mi nie zadrżała — przyznaje radny Gornowicz.
I dodaje: Miasto funkcjonowało i rozwijało się przez lata bez OBO. Nie chodzi o to, że jestem przeciwnikiem tej idei, wręcz przeciwnie ale tu chodzi o pewne wartości. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której, mówiąc oczywiście w przenośni, pod bramami miasta stoją ludzie, którzy potrzebują pomocy a my wydajemy pieniądze na OBO. Takie jest moje zdanie.
Karol Grosz
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
dis #3096070 23 mar 2022 08:31
Tak to jest jak nie umie się efektywnie zarządzać budżetem miasta. Czekam na koniec kadencji tego szkodnika.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Eli #3096069 23 mar 2022 08:29
Proszę nie zasłaniać się uchodźcami ! od dawna wiadomo że dla pana P.G. liczą się tylko tramwaje.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
ChuckNorris #3096050 23 mar 2022 06:53
Jasne nie robcie nic w Olsztynie kazdyvpowod dobry. Co roku jest OBO i jakos nie widac zeby byly realizowane jakiekolwiek projekty conajmniej od 2 lat. A teraz pretekst sobie znalezli kolejny ze pomoc dla Ukrainy i pieniedzy nie ma. Szkoda ze z waszych kieszeni nic nie ubywa
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
AtoJa #3096007 22 mar 2022 19:27
Najważniejsze ,że radni , te pazerne pozbawione honoru dziadostwo,sobie przyznało 100% podwyżki diet. Reszta dla nich się nie liczy.
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz