Dorota Szymańska zajęła III miejsce w plebiscycie Super Sołtys 2022

2022-03-23 19:00:00(ost. akt: 2022-03-20 18:19:53)
Sołtys Górowa - Dorota Szymańska

Sołtys Górowa - Dorota Szymańska

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Dorota Szymańska jest sołtysem niewielkiego sołectwa Górowo w gminie Kozłowo. Liczy zaledwie 15 rodzin, mieszkających w 7 domach jednorodzinnych i kilku domach wielorodzinnych. Sołtysem jest już 4 lata.
Pani Dorota wiedziała o plebiscycie Gazety Nidzickiej, ale nie przypuszczała, że zajmie w nim tak wysokie miejsce.

— Nie myślałam, że tak niewiele osób wyśle na mnie aż tyle sms-ów, za które trzeba było zapłacić. Chciałabym podziękować wszystkim za oddane głosy i za docenienie mojej pracy jako sołtysa. O zajęciu III miejsca dowiedziałam się od dziennikarki Gazety Nidzickiej, która zadzwoniła i powiedziała, że zdobyłam tytuł Brązowego Super Sołtysa. Nie dowierzałam, byłam bardzo zaskoczona. To dla mnie ogromne wyróżnienie i wielki dowód zaufania mieszkańców. To zaszczyt, że wśród tylu sołtysów w naszym powiecie zajęłam tak wysoką pozycję — podkreśla pani Dorota.


Jak mówi, pierwszy głos na jej kandydaturę oddała córka i tak się zaczęło. Posypały się kolejne.

— Jako sołtys staram się działać dla dobra mieszkańców. Do wszelkich prac, które wspólnie robimy, zapraszam z uśmiechem i życzliwością. Złością nic się nie osiągnie. Sama też niczego nie zrobię. We wszystkich działaniach sołtysa muszą uczestniczyć mieszkańcy. Ja na swoich zawsze mogę liczyć — zapewnia pani sołtys.

W jej sołectwie decyzje o tym, co będzie robione podejmują wszyscy mieszkańcy na wspólnym zebraniu.

— To co ustalimy jest zrobione — mówi pani Dorota. Wieś jest niewielka, ale znajduje się w niej grzybek, zadaszona scena i plac zabaw dla dzieci. W 2021 roku sadzili drzewka ozdobne, okładali kamieniami brzeg rzeki, oświetlili grzybek i zadaszyli scenę. Z funduszu sołeckiego budują most przez rzekę.


— Zostało niewiele pieniędzy, ale na zabawę nam starczy — śmieje się. Na zabawę, bo mieszkańcy Górowa bardzo lubią towarzyskie spotkania, ogniska i zabawy tanecznie, a bawić się mają gdzie.

— Mamy też głośnik. Jak zagra u nas muzyka, to słychać ją w Powierzu i Szkudaju. Wtedy mamy gości. Cieszymy się z tego bardzo. Czasami bawimy się do samego rana. Kiedyś zawitali do nas Ślązacy i byli bardzo zaskoczeni, ale podziwiali nas, że tak potrafimy się zorganizować — mówi Dorota Szymańska.

Spotkania są bardzo ważne, zwłaszcza po zamknięciu nas w domach podczas pandemii. We wszystkim pomaga jej mąż Krzysztof, zwłaszcza w pracach wymagających dużej siły. Mieszkańcy dbają także o estetyczny wygląd wsi. Na święta oświetlili plac zabaw i postawili choinkę ozdobioną bombkami.

— Widać ją było z daleka. Wszyscy zazdrościli nam pomysłu — mówi. I dodaje: Jesteśmy jedną wielką rodziną. Razem pracujemy, bawimy się i grillujemy.

Teraz powoli przygotowują się do czerwcowych obchodów świętego Jana.
Pani Dorota ma dużo pracy w gospodarstwie rolnym, ale zawsze znajdzie czas dla mieszkańców. W wolnych chwilach ogląda telewizję i słucha muzyki.