KOBIECYM OKIEM: Mężczyzno, nie rób tego w domu! [FELIETON]
2022-03-22 16:00:00(ost. akt: 2022-03-22 07:04:45)
Trzy rzeczy, których nie można robić mężczyznom w ich domu! Pewnie tych rzeczy można wymienić znacznie więcej. Ale na dobry początek niech będą właśnie te trzy. One mogą mieć kluczowe znaczenie dla damsko-męskiej relacji.
Po pierwsze - ruszać kosmetyków partnerki. Pisząc te słowa przeszły mi przez ciało ciarki. Owa zasada dotyczy również gąbeczki oraz ręcznika… Bo każdy w domu ma swój! I mam mdłości jak wyobrażę sobie, że facet moim ręcznikiem wyciera się tam, gdzie słońce nie dochodzi, a później ja się tym samym… a nauczona doświadczeniem to od razu na przykład kremy i produkty pielęgnacyjne, które mogłyby się facetowi skojarzyć z czymś pożytecznym - chowam. Bo Mój potrafił sobie łokcie smarować kremem pod oczy, który jak każda kobieta wie - jest mały, drogi i nie wiadomo czy coś działa, ale jak już pojawi się pierwsza oznaka starzenia to nie ma zmiłuj - czas zatrzymać trzeba tyle ile się da.
Po drugie - dotykać urządzeń domowych, w tym pralki, zmywarki, odkurzacza. Wystarczy im jedno dotknięcie, jeden przejaw entuzjazmu by w czymś pomóc w domu i od razu się coś psuje. Poza tym jaki to interes, kiedy on musi coś zrobić i pyta i tak ciebie o instrukcję, a jak zrobi to sam to albo coś poprzestawia albo zrobi to źle. Więc po prostu niech tego nie dotyka, albo przysięgnie, że od teraz to on przejmuje całkowite dowodzenie i przejdzie to do jego obowiązków domowych - wtedy chętnie przyznasz mu całkowite prawa człowieka w domu.
Po trzecie - zjadać specjały i przysmaki swojej królowej. Ja (i myślę, że większość kobiet) mam kilka swoich ulubieńców, które zawsze muszą być w lodówce. To są produkty na czarną godzinę, takie które poprawią mi humor w razie gdy ktoś chciałby mi go zepsuć… I gdy mi ktoś je zeżre to wychodzi ze mnie najgorsza wersja kobiety i wówczas… ręka, noga, mózg na ścianie. W moim przypadku wygląda to przykładowo tak: idę do sklepu i pytam Jona czy też chce bio jogurty kokosowe (osobiście je kocham i nie wyobrażam sobie bez nich życia), na co on, że nie, bo są ohydne i nie wiem jak ja mogę to jeść. Po czym kolejnego dnia rano zaglądasz do lodówki i szukasz swojego jogurcika, a tam pusto… Wp...ył wszystkie w nocy, bo biedaka przebudził mały głód i musiał szybko się go pozbyć, więc zdecydował zjeść to co znalazł w lodówce. I potem się dziwi, że od rana wchodzę wkurw....na. I na domiar złego potrafi jeszcze dolać oliwy do ognia: „Kochanie, czego się złościsz? Zaraz pójdę do Żabki i ci takie kupię”… Do Żabki… Gdyby w Żabce były moje jogurciki to nie nazywałyby się ulubione!!!!!! I później się mężczyźni dziwią, że kupujemy „takie drogie” kremy na zmarszczki… jak oni nas bez przerwy wyprowadzają z równowagi.
A jeżeli czyta to jakaś szczęśliwa singielka, która cieszy się, że nie ma takich problemów w domu to odpowiem ci kochana słowami Czubaszek: jeżeli wciąż nie poznałaś mężczyzny, u boku którego chciałabyś się zestarzeć, nie przejmuj się. Bez mężczyzny też się zestarzejesz… tylko, że później.
FatKeller
O AUTORCE:
Daria Keller (bo tak naprawdę się nazywa), chociaż większość osób mówi po prostu - FATKELLER - absolwentka AWFiS w Gdańsku, specjalizacja instruktor fitness, trener personalny oraz dietetyk. Po 9 latach w szkole sportowej w Mrągowie, pływając na żaglówkach i windsurfingu nauczyła się, że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces - co codziennie pokazuje swoim klientom w FatKeller - Studiu Fitness Online - ale podkreśla, że na treningu trzeba przede wszystkim czuć (oprócz mięśni) dobrą zabawę i przyjemność z tego co się robi, bo bez tego jest nudno... więc próbuje tą pasje przelać na swoje Fatkillerki! Trzy lata pracy w szkole rodzenia, pozwoliły na zdobycie praktyki z kobietami w ciąży na tyle potężnej, że nauczyła się tam trzech rzeczy:
1. Kobieta w ciąży powinna ćwiczyć, jeżeli chce łatwiej przejść samą ciążę i poród.
2. Kobieta w ciąży ma zawsze rację.
3. Kobieta w ciąży ćwiczy podwójnie...
Dzięki swojej pracy codziennie rozmawia z dziesiątkami kobiet, o których pisze miedzy innymi w swoich felietonach. Daria prywatnie mówi do siebie "Daria, ty super pogromco tłuszczu! Jaki dziś będzie piękny fit dzień, bo znów zabierzemy dziewczynom po parę centymetrów z obwodów i napiszemy o tym dniu KOBIECYM OKIEM"
Daria Keller (bo tak naprawdę się nazywa), chociaż większość osób mówi po prostu - FATKELLER - absolwentka AWFiS w Gdańsku, specjalizacja instruktor fitness, trener personalny oraz dietetyk. Po 9 latach w szkole sportowej w Mrągowie, pływając na żaglówkach i windsurfingu nauczyła się, że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces - co codziennie pokazuje swoim klientom w FatKeller - Studiu Fitness Online - ale podkreśla, że na treningu trzeba przede wszystkim czuć (oprócz mięśni) dobrą zabawę i przyjemność z tego co się robi, bo bez tego jest nudno... więc próbuje tą pasje przelać na swoje Fatkillerki! Trzy lata pracy w szkole rodzenia, pozwoliły na zdobycie praktyki z kobietami w ciąży na tyle potężnej, że nauczyła się tam trzech rzeczy:
1. Kobieta w ciąży powinna ćwiczyć, jeżeli chce łatwiej przejść samą ciążę i poród.
2. Kobieta w ciąży ma zawsze rację.
3. Kobieta w ciąży ćwiczy podwójnie...
Dzięki swojej pracy codziennie rozmawia z dziesiątkami kobiet, o których pisze miedzy innymi w swoich felietonach. Daria prywatnie mówi do siebie "Daria, ty super pogromco tłuszczu! Jaki dziś będzie piękny fit dzień, bo znów zabierzemy dziewczynom po parę centymetrów z obwodów i napiszemy o tym dniu KOBIECYM OKIEM"
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez