Wycięte drzewo na os. "Działki" w Bartoszycach zagrażało bezpieczeństwu

W miejscu ścieżki, którą wydeptali mieszkańcy skracający sobie drogę z ulicy Nowowiejskiego do Zamkowej w Bartoszycach powstanie droga wyłożona z geokraty. Czytelnik zapytał nas, dlaczego wycięto drzewo, które rosło na trasie wspomnianej ścieżki.

W tej sprawie wysłaliśmy zapytanie do Urzędu Miasta w Bartoszycach. Wśród komentarzy, które pojawiły się na naszym profilu w Facebooku pojawiła się informacja, że temat był poruszany na jednej z sesji Rady Miasta. Drzewo miało kolidować z biegnąca nad nim linią energetyczną.

9 marca wpłynęła do nas oficjalna odpowiedź, autoryzowana przez sekretarzem miasta Roberta Pająka.

W udostępnionej na wniosek decyzji wydanej przez starostę bartoszyckiego czytamy, że Urząd Miasta otrzymał zgodę na usunięcie drzewa. Jak czytamy w uzasadnieniu, drzewo zagraża bezpieczeństwu mienia, ponieważ jest zlokalizowany w pobliżu linii energetycznej. Przed jego wycięciem dokonano oględzin i nie stwierdzono występowania w obrębie drzewa chronionych roślin zwierząt i grzybów.

Jednocześnie starosta bartoszycki zobowiązał gminę do nasadzenia w miejscu zgodnym z planem zagospodarowania zieleni miejskiej dwóch drzew lipy drobnolistnej lub klonu zwyczajnego. Nasadzenie ma być przeprowadzony w najbliższym sezonie wegetacyjnym nie później niż do 30 kwietnia 2023 roku.

Cytujemy fragment odpowiedzi otrzymanej z Urzędu Miasta w Bartoszycach
„Wnioskowane drzewo rosło w bliskim sąsiedztwie naziemnych sieci elektroenergetycznych. Ostatnie wichury spowodowały, że drzewo przerwało linie energetyczne. Ścieżka, która powstanie pomiędzy ul. Nowowiejskiego a ulicą Zamkową zostanie wyrównana. Z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców poruszających po zwyczajowo przyjętym miejscu parkowania, została od niego usunięta.”
dar