Prokuratura zajęła się zabitą łanią

2022-03-09 15:05:40(ost. akt: 2022-03-09 17:17:24)

Autor zdjęcia: czytelnik

We wtorek 8 marca informowaliśmy o bestialskim zabiciu dwóch psów i ciężarnej łani. Sprawa była na tyle bulwersująca, że artykuł opublikowaliśmy jeszcze przed otrzymaniem odpowiedzi z Policji w Lidzbarku Warmińskim i Olsztynie. Dziś wiemy więcej.
We wtorek 8 marca informowaliśmy o bestialskim zabiciu dwóch psów i ciężarnej łani. Sprawa była na tyle bulwersująca, że artykuł opublikowaliśmy jeszcze przed otrzymaniem odpowiedzi z Policji w Lidzbarku Warmińskim i Olsztynie. Dziś wiemy więcej.

Dotarliśmy do osoby, która była pośrednim świadkiem zdarzenia.

— W sobotę poszłam na spacer z moimi dwoma psami — mówi p. Anna (imię fikcyjne), — oraz Kasią (imię fikcyjne), 9-letnią córką sąsiadów i jej trzema psami. Zauważyliśmy, że Piotr [syn właściciela psów] dziwnie się zachowuje, chodzi w kolko. Podeszliśmy i zapytał nas, czy jest jakieś polowanie, bo słyszał strzały, a nie może znaleźć swoich psów. Kiedy doszliśmy w okolicę miejsca, gdzie znaleziono łanię, padł strzał. Kasia zaczęła płakać i chciała wracać do domu. Bała się, że postrzelą ją, albo jej psy. Wcześniej wołałam głośno moje psy, dlatego jestem pewna, że osoba strzelająca musiała słyszeć mój głos.

Anna z dziewczynką wróciły do domu, by czekać na drugiego z psów Anny. Zwierzęta mają odbiorniki GPS, dlatego właścicielka zawsze wie, gdzie jej zwierzęta przebywają w danym momencie.

— Wtedy — dodaje Anna — przyjechała policja, która otrzymała zgłoszenie w sprawie łani. Umówiłam się z Piotrem, że będziemy szukać jego psów następnego dnia. W niedzielę Piotr zadzwonił, że idzie dalej szukać zwierząt. Kiedy dojechałam na miejsce, była już policja. Wkrótce znaleźliśmy oba psy.
Jak informuje Anna, Misiu, czyli 2-letni kundelek miał „przerwanie powłoki skórne” ranę z boku. Scooby-Doo miał je dwie: z boku oraz w okolicy nasady ogona. Zdaniem Anny wyglądało to tak, jakby strzelono do niego z góry, więc musiał być blisko. Szczegóły określi jednak biegły.

Jak mówił wcześniej Piotr, psy zostały przewiezione w inne miejsce niż to, gdzie znaleziono łanię. Jego zdaniem, posłużył do tego samochód, którego zdjęcie mamy. Rejestracja pojazdu wskazuje, że Volkswagen Amarok 10-16 zarejestrowano w Kartuzach.

Fot. czytelnik

Do oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim oraz Zespołu Prasowo-Informacyjnego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wysłaliśmy pytania, na które otrzymaliśmy częściową odpowiedź. Policja uzasadnia to tym, że na tym etapie postępowania jest zbyt wcześnie, aby mówić o szczegółach oraz wynikach. Dopiero po ponownym zapytaniu otrzymaliśmy odpowiedź na temat stanu trzeźwości zatrzymanych oraz że nie zabezpieczono żadnego pojazdu. Informowaliśmy o tym, że kiedy syn właściciela psów poprosił, by policjanci zabezpieczyli ślady i auto usłyszał, że nie będzie im mówił, co mają robić. Policjanci odwrócili się i odeszli.

Przedstawiamy informacje otrzymane od oficerów prasowych.
Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim st. sierż. Beata Sztygier poinformowała, że w sobotę w godzinach popołudniowych oficer dyżurny KPP w Lidzbarku Warmińskim otrzymał zgłoszenie o znalezieniu martwej łani jelenia na polu uprawnym na terenie powiatu lidzbarskiego. Zabezpieczono dwie sztuki broni, a zwierzę zostało zabezpieczone trafi do badań sekcyjnych celem określenia przyczyny śmierci.
W toku wykonywanych czynności zatrzymane zostały 3 osoby: 59, 66 i 73-latek, które zostały zbadane na zawartość alkoholu w organizmie. Dwóch mężczyzn znajdowało się pod wpływem alkoholu. 66-latek miał ponad ponad pół promila, a 73-latek ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźni po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani, a następnie zwolnieni. W trakcie wykonywanych czynności nie zabezpieczono żadnego pojazdu
Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Lidzbarku Warmińskim prowadzone jest postępowanie w kierunku art. 53, ust. 3 Prawa łowieckiego.

Fot. KPP Bartoszyce

Jak informuje sierż. szt. Andrzej Jurkun z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w niedzielę (06.03.2022) funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o znalezieniu ciał dwóch psów w pobliżu drogi gruntowej w gminie Jeziorany. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki. Ciała zwierząt zabezpieczono do badań sekcyjnych. W tej sprawie został powołany biegły celem określenia przyczyn śmierci czworonogów. Prowadzone są czynności w kierunku naruszenia art. 35 ustawy o ochronie zwierząt.

Jak mówił wcześniej Piotr, psy zostały przewiezione w inne miejsce niż to, gdzie znaleziono łanię. Jego zdaniem, posłużył do tego samochód, którego zdjęcie mamy. Rejestracja pojazdu wskazuje, że Volkswagen Amarok 10-16 zarejestrowano w Kartuzach. Zdaniem Piotra funkcjonariusze z Olsztyna pobrali materiał biologiczny z pojazdu i prawdopodobnie dlatego nie pozostał on zabezpieczony.
Dariusz Dopierała


At. 53, ust. 3 Prawa łowieckiego: Kto poluje w czasie ochronnym podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
Art. 35, pkt. 1 Ustawy o ochronie zwierząt: Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 wyłączenia zakazu zabijania zwierząt, zakaz znęcania się nad zwierzętami ust. 1, art. 33 zasady uśmiercania zwierząt lub art. 34 uśmiercanie zwierząt w ubojni ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Obrzydliwy dziad #3094851 9 mar 2022 18:48

    Wyslac ich ze strzelbami pod Dombas.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. ROSENTHAL #3094831 9 mar 2022 16:23

    Jacy to myśliwi, bydlaki i tyle. Myślę ,że 60-70 % tego towarzystwa to zwykłe pajace . Przyzwoicie ukarać, pozbawić uprawnień dożywotnio . Upublicznić dane .

    Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)