Kula leci coraz dalej!
2022-03-03 14:48:56(ost. akt: 2022-03-03 14:51:00)
LEKKA ATLETYKA\\\ Konrad Bukowiecki, znakomity kulomiot AZS UWM Olsztyn, jest na stałej wznoszącej. Właśnie wygrał w Madrycie!
Przypomnijmy, że w tym roku Bukowiecki poprawia się ze startu na start. Zaczął od 21,37 m w Spale, potem było 21,39 w Łodzi i 21,83 w Toruniu, natomiast w Madrycie Polak uzyskał najpierw 21,84, po czym pchnął kulę na 21,91 m, czyli na odległość, o której przez ostatnie dwa lata z powodu kontuzji mógł jedynie marzyć. Drugi był Chorwat Filip Mihaljevic, z którym Bukowiecki przegrał niedawno w Toruniu... jednym centymetrem.
- Prawdę powiedziawszy, myślałem, że Konrad do 22 metrów zbliży się już w Łodzi - twierdzi Ireneusz Bukowiecki, trener oraz ojciec olsztyńskiego kulomiota. - Natomiast w Madrycie zaskoczył mnie pierwszą próbą, w której uzyskał aż 21,84 m. I gdyby się nie poprawił, wtedy bylibyśmy świadkami ciekawej sytuacji, ponieważ w swojej ostatniej próbie Chorwat pchnął kulę na odległość 21,83 m! Czyli byłaby to - jeśli chodzi o wyniki - dokładna powtórka z Torunia, z tym że 21,83 m miał wtedy Konrad - wyjaśnia Ireneusz Bukowiecki.
Poza zawodnikiem AZS UWM w madryckim mityngu błysnęła także Justyna Święty-Ersetic, która 400 metrów przebiegła w 51,21 s, co jest jej nowym rekordem życiowym i dało jej „dziką kartę” do halowych mistrzostwa świata. Oznacza to, że w Belgradzie Polska będzie mogła wystawić w biegu na 400 metrów aż trzy zawodniczki. I Bukowiecki, i Święty-Ersetic zapewnili sobie triumfy w tegorocznym cyklu World Athletics Indoor Tour Gold.
Okazją do kolejnych rekordów będą halowe mistrzostwa Polski, które w sobotę rozpoczynają się w Toruniu, natomiast mistrzostwa świata zaplanowano za dwa tygodnie.
- Prawdę powiedziawszy, myślałem, że Konrad do 22 metrów zbliży się już w Łodzi - twierdzi Ireneusz Bukowiecki, trener oraz ojciec olsztyńskiego kulomiota. - Natomiast w Madrycie zaskoczył mnie pierwszą próbą, w której uzyskał aż 21,84 m. I gdyby się nie poprawił, wtedy bylibyśmy świadkami ciekawej sytuacji, ponieważ w swojej ostatniej próbie Chorwat pchnął kulę na odległość 21,83 m! Czyli byłaby to - jeśli chodzi o wyniki - dokładna powtórka z Torunia, z tym że 21,83 m miał wtedy Konrad - wyjaśnia Ireneusz Bukowiecki.
Poza zawodnikiem AZS UWM w madryckim mityngu błysnęła także Justyna Święty-Ersetic, która 400 metrów przebiegła w 51,21 s, co jest jej nowym rekordem życiowym i dało jej „dziką kartę” do halowych mistrzostwa świata. Oznacza to, że w Belgradzie Polska będzie mogła wystawić w biegu na 400 metrów aż trzy zawodniczki. I Bukowiecki, i Święty-Ersetic zapewnili sobie triumfy w tegorocznym cyklu World Athletics Indoor Tour Gold.
Okazją do kolejnych rekordów będą halowe mistrzostwa Polski, które w sobotę rozpoczynają się w Toruniu, natomiast mistrzostwa świata zaplanowano za dwa tygodnie.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez