Karetka z Bartoszyc została przekazana na front w Ukrainie

2022-03-03 16:45:00(ost. akt: 2022-03-03 17:04:05)

Autor zdjęcia: Dariusz Dopierała

UKRAINA || Cały powiat bartoszycki włączył się w akcję pomocy uchodźcom z Ukrainy, ale także Ukraińcom walczącym na froncie. „Stowarzyszenie mali Wielcy ratownicy” przekazało na front swoją karetkę, którą w 2018 r. okleili bracia Collins.
Bartek Chilmanowicz, zastępca prezesa „Stowarzyszenie mali Wielcy ratownicy” jest ratownikiem medycznym i strażakiem. Stąd jego umiejętności i zapał do pracy, który łączy z łatwością przekazywania wiedzy najmłodszym. Od lat promuje zachowania i umiejętności ratowania życia. W ubiegłym roku stowarzyszenie zorganizowało akcję „Adoptuj Fantoma”, bezpłatnie udostępniając fantomy, by online uczyć udzielanie pierwszej pomocy. To tylko jedno z wielu działań, które podejmuje stowarzyszenie.

Prawdopodobnie miłośnicy motoryzacji poznali już stowarzyszenie i sam pojazd. W 2018 roku karetkę Rafał i Grzegorz Collinsowie przyjechali do Bartoszyc i oklejali karetkę.

Fot. Dariusz Dopierała

— Mamy karetkę gołą, białą — mówił dla telewizji TVN Turbo Bartek Chilmanowicz, — którą trzeba było fajnie okleić. Pomysł był taki, aby ściągnąć chłopaków do Bartoszyc.

3 lata później karetka trafia na pierwszą linię frontu na Ukrainę.

„Stowarzyszenie mali Wielcy ratownicy” przekazało karetkę wraz z wyposażeniem, zebranymi środkami opatrunkowymi oraz sprzętem medycznym parafii greckokatolickiej p.w. św. Andrzeja Apostoła w Bartoszycach. Karetka trafi bezpośrednio na front do rejonu Kowel - Szack i będzie służyć na pierwszej linii frontu. Po drugiej stronie jest duża formacja wojsk rosyjskich.

W tym miejscu będzie działać przekazana karetka
Fot. screen: redakcja
W tym miejscu będzie działać przekazana karetka

Ogłoszenie o przygotowaniu karetki na profilu w portalu społecznościowym pojawiło się 27 lutego. Samochód wymagał drobnych remontów, wymiany kilku części oraz wyposażenia w sprzęt medyczny, przydatny na polu walki.

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej usunęli z karetki folię naklejoną przez braci Collins.

— Część prac wykonujemy własnym sumptem — mówił w poniedziałek 28 lutego Bartek Chilmanowicz, — ponieważ mamy w straży dwóch mechaników. Chcemy, by pozostało jak najmniej prac w warsztacie. Koledzy poprawili i wyczyścili hamulce są sprawne. Do wymiany był akumulator, poprawiamy też wszystko, co jest związane z bezpieczeństwem.

Fot. Dariusz Dopierała

Samochód trafił na przegląd diagnostyczny, wykonany bezpłatnie przez firmę Delux. Części do napraw, w tym akumulator, przekazały sklepy i hurtownie części samochodowych. Następnie karetka trafiła do warsztatu, gdzie bezpłatnie usunięto wszystkie usterki. W tym czasie firma Plexer bezpłatnie oklejała auto.
Stowarzyszenie zaapelowało o pomoc na swoim profilu w portalu społecznościowym. Odzew przekroczył oczekiwania.

— OSP Wojciechy zadeklarowało przekazanie jednej torby i część materiałów opatrunkowych. Mało kto wie o zbiórce materiałów opatrunkowych, dlatego Stowarzyszenie zbiera również pieniądze na ich zakup. Opaski uciskowe opatrunki hemostatyczne, combat gazy, specjalnie dedykowane do działań wojenne opatrunki, które zakłada się bardzo szybko i są bardzo skuteczne. Pomoc, którą otrzymaliśmy była bardzo duża, za co wszystkim dziękujemy.

Swoją pomoc zaoferowały również placówki medyczne z regionu, które przekazały materiały opatrunkowe, środki do dezynfekcji, czy zestawy do szycia ran. W środę 2 marca wyposażenie medyczne przekazał szpital w Bartoszycach, Biskupcu, lekarze z Olsztyna i firma z Giżycka.

Fot. Dariusz Dopierała

Karetka wyjechała z Bartoszyc 2 marca około 19:00.
— Wieczorem odjechaliśmy i dopakowaliśmy karetkę — mówi Bartek Chilmanowicz, — pojechałem po zapasowe kluczyki, które wręczyłem kierowcy. Później pojechałem jeszcze po latarkę i kiedy wróciłem okazało się, że ekipa już wyjechała. Nawet się nie pożegnaliśmy... Ksiądz pojechał busem, a karetką jeden z młodych chłopaków. Skontaktują się z nami, kiedy dojadą już na miejsce.

Zgodnie z mapą Google droga może potrwać około 9 godzin, jednak trzeba brać pod uwagę korki i utrudnienia na granicy oraz w samej Ukrainie.

Karetka zabrała na front dwa defibrylatory, osiem desek ortopedycznych oraz niezliczoną ilość materiałów opatrunkowych, leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Bardzo dużo materiałów opatrunkowych, w tym rękawiczki lateksowe, winylowe i ochronne, czy zestawy do szycia ran. Skarpetki buty wojskowe. Do tego agregat prądotwórczy, skarpetki, buty wojskowe. Szpital w Bartoszycach przekazał trzy plecaki ratownicze z wyposażeniem, cztery cztery deski ortopedyczne i kamizelki KED.

Fot. Dariusz Dopierała

— Bardzo potrzebne są — dodaje Bartek Chilmanowicz — hełmy i kamizelki kuloodporne. Niestety nie mamy do tego dojścia. Skontaktowała się z nami lekarka onkolog, która zadeklarowała pomoc dla pacjentów onkologicznych z Ukrainy. Mają dzienny pobyt, klinikę i wszystko to, co jest niezbędne do leczenia. Jeśli będzie taka potrzeba mogą zabezpieczyć osoby chore onkologicznie.
Jak się dowiadujemy, stowarzyszenie ma już kolejne pomysły.
dar

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dorota #3094260 3 mar 2022 20:57

    Super! A bogaci Polacy niech dalej dorabiają się kolejnych karetek, spoko.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz