Miasto usunie krzywą iglicę z ratuszowej wieży w Olsztynie. Będzie to jednak sporo kosztować

Przekrzywiona iglica na ratuszowej wieży stwarza niebezpieczeństwo dla przechodniów. Element jest dość stary a jego konstrukcja naruszona, dlatego w każdej chwili może spaść na ziemię.

Ze względów bezpieczeństwa główne wejście do Urzędu Miasta pozostaje zamknięte od kilkunastu dni. Strażacy próbowali usunąć iglicę, jednak okazuje się, że jest to niebezpieczne zadanie, które wykracza poza ich możliwości.

— Bez dźwigu nie damy rady — mówił bryg. Tomasz Sobkowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie w dniu interwencji — Chłopaki weszli na górę i okazało się, że wiatr jest na tyle silny, że wejście na górę i usunięcie iglicy jest niemożliwe. Potrzebujemy specjalistycznego sprzętu, albo musimy poczekać aż wiatr się uspokoi, bo teraz interwencja jest zbyt ryzykowna. Poszerzyliśmy ogrodzenie terenu tak, aby ewentualna spadająca iglica nie zrobiła nikomu krzywdy — podsumowuje.

Urząd Miasta w Olsztynie wybrał firmę, która zajmie się usunięciem i transportem na dół najwyższej części iglicy ratuszowej. Szczegółowy zakres zamówienia obejmuje: usunięcie i transport na dół części uszkodzonej iglicy (część pochylona) oraz bezpieczne usunięcie kapsuły czasu i transport na dół.

— Nie mamy pewności, czy w usuwanych elementach znajduje się kapsuła, ale należy taką ewentualność przyjąć — mówi dyrektor Wydziału Kultury i Ochrony Zabytków, Gabriela Konarzewska — Będziemy się konsultować z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Po usunięciu uszkodzonych elementów, pozostałe części iglicy trzeba zabezpieczyć

Ekipa, którą zatrudniło miasto ma jasno wyznaczone zadania.