"Aktualny projekt uchwały antysmogowej nie wchodzi w grę"
2022-02-27 16:30:44(ost. akt: 2022-02-25 17:12:05)
Pani Bożeno, na jakim etapie są obecnie prace związane z zaproponowaną przez radnych wojewódzkich Koalicji Obywatelskiej tzw. „uchwałą antysmogową?” Czy ten temat zostanie poruszony na forum sejmiku jeszcze w tym miesiącu?
— Teraz już można oficjalnie powiedzieć – projekt tzw. „ustawy antysmogowej” spada z lutowej sesji na sesję marcową. Ten temat nie pojawi się ani na lutowej komisji ochrony środowiska i rolnictwa, ani tym bardziej nie stanie w tym miesiącu na sesji sejmiku.
Co sprawiło, że debata nad – jak podnosi wielu mieszkańców – kontrowersyjnym projektem musi poczekać do marca?
— To efekt konsultacji społecznych. Jeszcze na początku lutego (2 lutego - przyp. red.) dowiedziałam się w departamencie ochrony środowiska Urzędu Marszałkowskiego, że w ramach konsultacji wpłynęło ponad 500 wniosków. Klub Prawo i Sprawiedliwość Sejmiku Województwa zachęcał mieszkańców, aby weszli w ten tryb konsultacyjny, żeby nie było tak, że konsultacje zostały udostępnione gdzieś w postaci linku, o którym przeciętni obywatele nie mieli pojęcia. Szczęśliwie udało się zainteresować opinię publiczną, wpłynęło naprawdę wiele wniosków i protestów, bo okazało się, że mieszkańcy w większości odnieśli się raczej negatywnie do propozycji, które znalazły się w projekcie uchwały tzw. antysmogowej. Departament będzie musiał ustosunkować się do zgłoszonych poprawek oraz propozycji i przynajmniej częściowo uwzględnić je w formie korekty do projektu uchwały. Dodam, że przewodniczący Klubu Prawo i Sprawiedliwość jeszcze w styczniu zwrócił się do Marszałka Województwa o przedłużenie terminu konsultacji.
Pani koleżanki i koledzy klubowi nie są przychylni uchwale w formie zaprezentowanej przez radnych PO. Rozumiem, że mają Państwo – lub będą mieli – jakąś własną propozycję w tym zakresie?
Pani koleżanki i koledzy klubowi nie są przychylni uchwale w formie zaprezentowanej przez radnych PO. Rozumiem, że mają Państwo – lub będą mieli – jakąś własną propozycję w tym zakresie?
— Praktycznie mamy już wypracowane pewne wnioski, w większości zbieżne z tym co sądzą mieszkańcy. Ich uwagi docierają do nas w formie e-maili bądź bezpośrednich kontaktów. Dyskutowaliśmy również z ekspertami z instytucji zajmujących się ochroną środowiska w naszym województwie. Były prowadzone rozmowy z przedstawicielami instytucji z innych województw, gdzie te uchwały zostały już wprowadzone. Każde województwo ma swoją specyfikę. Nie można realizować uchwał na zasadzie kopiuj wklej. Województwo warmińsko-mazurskiego w przeciwieństwie np. do małopolskiego charakteryzuje się dobrą jakością powietrza i znacznym zalesieniem, a co za tym idzie dobrze funkcjonującą gospodarką drzewną. Natomiast naszym słabym punktem jest sieć gazowa. I to wszystko trzeba uwzględnić w takim projekcie. Owszem, trzeba dbać o środowisko i jakość powietrza, ale z drugiej strony trzeba ludziom, zwłaszcza gorzej sytuowanym, stworzyć możliwość dofinansowania do nowych kotłów, pieców czy innych instalacji.
No właśnie, wielu ekspertów – a zwłaszcza mieszkańcy – zwraca uwagę na wysokie koszta, jakie poniosą w związku z ewentualnym wprowadzeniem „antysmogowych” regulacji, w formie z obecnego projektu. Czy klub radnych PiS podziela wyrażane przez nich obawy?
— Na początku miesiąca (środa, 2 lutego) mieliśmy spotkanie klubu. Zastanawialiśmy się jakie należy podjąć dalsze działania związane z tzw. "uchwałą antysmogową", bo rzeczywiście wprowadza ona i warunki czasowe i restrykcje finansowe. Fakt wymiany instalacji to rozwiązanie bardzo niekorzystne dla mieszkańców bo wiąże się z dużymi nakładami. A trzeba wziąć pod uwagę, że niedawno ludzie wymieniali instalacje, które, niestety, nie będą spełniać wymogów, jakie zostały nakreślone w tej uchwale. WFOŚiGW w swoich uwagach do projektu słusznie zwrócił uwagę na fakt, że zakaz stosowania w instalacjach spalania paliw stałych spowoduje brak możliwości dopełnienia zobowiązań wynikających z realizacji Programu Priorytetowego Czyste Powietrze. Beneficjenci tego programu mogą być szybko zmuszeni do zmiany ogrzewania budynku, a to już czysty absurd. Jeszcze raz przypomnę, że jesteśmy województwem "drewnem stojącym", producentem drewna opałowego, w tym popularnego pelletu, które uchwała wyklucza w wielu miejscach z użycia. To rozwiązanie niekorzystne zarówno dla mieszkańców jak i firm związanych z produkcją drzewną.
Zatem co dalej z projektem tzw. „uchwały antysmogowej”?
Zatem co dalej z projektem tzw. „uchwały antysmogowej”?
— Wszystko wskazuje na to, że na bazie wpływających wniosków konsultacyjnych powstanie nowy projekt uchwały i wówczas będzie odpowiedni moment na pełne ustosunkowanie się do niego. Należy spodziewać się, że jakaś korekta tego projektu zostanie przeprowadzona. W jakim kierunku? Jeszcze nie wiemy. Mam nadzieję, że satysfakcjonującym wnioskodawców. Głosu mieszkańców nie można lekceważyć.
Przeciwnikom uchwały antysmogowej w obecnej formie zarzuca się bardzo często „nieekologiczność”, tym samym próbując zamknąć definitywnie drogę do dyskusji na argumenty. Czy Pani, wraz z klubowymi koleżankami i kolegami, macie do zaproponowania jakieś kompromisowe rozwiązanie, które zadośćuczyni proekologicznym intencjom pomysłodawców uchwały, a jednocześnie zadowoli mieszkańców i nie „wyrwie” im kieszeni?
— Trudno przekreślić wszystkie zapisy projektu nawet w obecnym kształcie. Z całą pewnością trzeba odchodzić od tzw. kopciuchów, a więc pieców najniższej klasy. To się już dzieje. Wiemy jednak, że często z tego rodzaju pieców korzystają ludzie niezamożni. Trzeba uruchomić instrumenty dofinansowania procesu wymiany. Przytoczę przykład województwa małopolskiego, gdzie stworzono takich mechanizm łącząc fundusze z programu Czyste Powietrze z dofinansowaniem lokalnych samorządów. Poza tym tamtejsze samorządy mogły korzystać z RPO, aby wesprzeć mieszkańców. Sądzę, że trzeba będzie takie rozwiązanie znaleźć w programie regionalnym Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur i stworzyć dla mieszkańców regionu sensowny projekt dofinansowania. Wielu z nich - co podkreślam - nie stać na te bardzo kosztowne rozwiązania zaprezentowane w projekcie uchwale przygotowanej przez rządzące województwem Koalicję Obywatelską i PSL. Aktualny projekt uchwały na pewno nie wchodzi w grę, jest zbyt restrykcyjny i zbyt kosztowny.
Przeciwnikom uchwały antysmogowej w obecnej formie zarzuca się bardzo często „nieekologiczność”, tym samym próbując zamknąć definitywnie drogę do dyskusji na argumenty. Czy Pani, wraz z klubowymi koleżankami i kolegami, macie do zaproponowania jakieś kompromisowe rozwiązanie, które zadośćuczyni proekologicznym intencjom pomysłodawców uchwały, a jednocześnie zadowoli mieszkańców i nie „wyrwie” im kieszeni?
— Trudno przekreślić wszystkie zapisy projektu nawet w obecnym kształcie. Z całą pewnością trzeba odchodzić od tzw. kopciuchów, a więc pieców najniższej klasy. To się już dzieje. Wiemy jednak, że często z tego rodzaju pieców korzystają ludzie niezamożni. Trzeba uruchomić instrumenty dofinansowania procesu wymiany. Przytoczę przykład województwa małopolskiego, gdzie stworzono takich mechanizm łącząc fundusze z programu Czyste Powietrze z dofinansowaniem lokalnych samorządów. Poza tym tamtejsze samorządy mogły korzystać z RPO, aby wesprzeć mieszkańców. Sądzę, że trzeba będzie takie rozwiązanie znaleźć w programie regionalnym Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur i stworzyć dla mieszkańców regionu sensowny projekt dofinansowania. Wielu z nich - co podkreślam - nie stać na te bardzo kosztowne rozwiązania zaprezentowane w projekcie uchwale przygotowanej przez rządzące województwem Koalicję Obywatelską i PSL. Aktualny projekt uchwały na pewno nie wchodzi w grę, jest zbyt restrykcyjny i zbyt kosztowny.
Maciej Chrościelewski
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
olsols #3093863 1 mar 2022 00:02
Województwo zmarnowało najlepszy czas na wprowadzenie uchwały. Nasze czyste powietrze to mit. Wystarczy spojrzeć na odczyty czujników sieci Airly i innych i porównać je do nowych norm WHO. Inne województwa już myślą o zaostrzaniu swoich uchwał, a u nas sprawę się odkłada. Portfel ważniejszy od zdrowia?
odpowiedz na ten komentarz