Dzień wszystkich łakomczuchów. Dziś tłusty czwartek

2022-02-23 19:23:18(ost. akt: 2024-02-07 17:01:54)

Autor zdjęcia: pixabay

Dziś tłusty czwartek, czyli początek najweselszego tygodnia karnawału. Tego dnia tradycyjnie objadamy się pączkami i faworkami. Jest to ostatni czwartek przed Wielkim Postem i dzień, w którym nie możemy odmówić sobie słodkiej przyjemności.
Zapust, zapusty, ostatki, mięsopusty (czyli pożegnanie mięsa) to staropolskie nazwy karnawału. W wielu krajach Europy nazywano tak okres od Nowego Roku aż do wtorku poprzedzającego Środę Popielcową. Był to czas upływający na hucznych zabawach, ucztach, pochodach i maskaradach.

Już w średniowiecznej Europie obchodzono karnawał z wielkim przepychem. W X wieku z zabaw karnawałowych słynęła Wenecja, w XVIII sławny z nich był Rzym. Pierwsze wzmianki o polskim mięsopuście pochodzą z XVII wieku.

Zwyczaj obfitego jedzenia podczas zapustów stał się tradycją, zwłaszcza w ostatni czwartek karnawału. Tego dnia zjadano dużo obficie kraszonego jadła. Potrawy, które można było znaleźć na ówczesnych stołach, to tłuste kasze ze skwarkami, kapusty z mięsem i słoniną, boczek oraz kiełbasy. Raczono się też słodkimi racuchami, pączkami i chrustami. Był to jednak tylko wstęp do zabaw i szaleństw ostatkowych. Trzy ostatnie dni karnawału nazywane były dniami kusymi. Przez ten czas bawiono się i obficie jedzono.

Tłusty czwartek nazywany był również czwartkiem combrowym. W przeszłości był to dzień spotkań i zabaw kobiecych nazywany combrem. Nazwa ta prawdopodobnie pochodzi od nazwiska krakowskiego wójta Combra, który sprawował swój urząd w XVIII. Słyną z surowości, której doświadczyły krakowskie kramarki. Prawdopodobnie umarł on w ostatni czwartek karnawału, a kobiety z tej okazji urządziły sobie zabawę i powtarzały ją później każdego roku.

Pączki wciąż są jednym z najpopularniejszych przysmaków karnawałowych. Do dziś zajadamy się nimi w tłusty czwartek. Zgodnie z tradycją w ten dzień nie może zabraknąć pączków na żadnym stole.