Polska pozostaje liderem wzrostu gospodarczego w Europie od 1989 r.

2022-02-22 09:34:06(ost. akt: 2022-02-22 09:36:04)
Flagi Polski i Niemiec

Flagi Polski i Niemiec

Autor zdjęcia: Pixabay

W nieco ponad 30 lat nadrobiliśmy, jak widać, połowę dystansu w różnicy poziomu życia względem Niemiec.
Szok i niedowierzanie, okazuje się, ze Polska w dobie pandemii rozwija się w tempie kilkukrotnie szybszym niż Niemcy. Kryzys gospodarczy, który przyniósł COVID-19, znacznie zblizył nas gospodarczo do zachodnich sąsiadów.

Według prognoz Komisji Europejskiej polski PKB w 2022 r. ma być wyższy od 2019 roku realnie o 8,7 proc. Niemcy urosną w tym czasie o zaledwie 1,7 proc. Niestety, to koniec dobrych wiadomości- rosnąc w tym tempie potrzebujemy jednak aż ponad 70 lat, by zrównać się z Niemcami.

Spadkiem PKB w 2020 r. Niemcy gospodarczo cofnęły się o trzy lata. Według prognoz Komisji Europejskiej, ale i Międzynarodowego Funduszu Walutowego powyżej poziomu z 2019 r. ich gospodarka będzie dopiero po roku 2022. 
Tymczasem Polska jest jednym z liderów unijnego wzrostu gospodarczego  Prognoza KE dla Polski na 2022 r. to 5,5 proc. wzrostu (wg MFW 4,6 proc.), co w skali ostatnich trzech lat daje łączną dynamikę na poziomie 8,7 proc. (wg MFW 7,8 proc.).

W rezultacie okazuje się, że kryzys pozwolił nam szybciej nadrobić część "cywilizacyjnych" zaszłości. Według danych Eurostatu polski PKB na mieszkańca jeszcze w 2019 r. wynosił nominalnie 36,2 proc. wartości tego wskaźnika dla Niemiec. Już rok później było to 37 proc. A przypomnijmy, że w momencie wejścia do UE w 2004 r. startowaliśmy z poziomu 24,6 proc. niemieckiego PKB per capita.

Według wstępnych danych w 2021 r.  polski produkt krajowy brutto na mieszkańca urósł do około 38,1 proc. niemieckiego w 2021 r.
Jeśli prognoza KE się sprawdzi i w 2022 r. nasz PKB urośnie o 5,5 proc., niemiecki o 3,6 proc., a kurs euro do złotego się nie zmieni (w b.r. się umacnia), to możemy dojść nawet do 38,8 proc. Jeszcze w październiku ub.r. A wzrost Polski może być nawet wyższy, bo na przykład dane o produkcji przemysłowej za styczeń bardzo mocno przekroczyły prognozy. 


Ceny mamy niższe, więc przepaść nie jest tak głęboka
Wszystkie powyższe wyliczenia dotyczą jednak różnic nominalnych w PKB na głowę mieszkańca. Przepaść w poziomie życia niekoniecznie jest jednak aż tak wysoka, jak wskazują ww. dane. Ceny między krajami się przecież różnią. Różnicę w poziomie życia lepiej pokazuje wskaźnik PKB uwzględniający siłę nabywczą pieniądza.
Ten w przypadku Polski doszedł w 2020 r. do 62 proc. poziomu niemieckiego,podczas gdy w 2010 był na poziomie 52 proc. – wynika z danych Eurostatu. Według prognoz MFW w 2022 r. i nasz PKB z uwzględnieniem poziomów cen może osiągnąć już 65,3 proc.


W momencie akcesji do UE według MFW był to poziom 44 proc. a w momencie wyjścia z PRL w 1990 r. – 32,5 proc. W nieco ponad 30 lat nadrobiliśmy, jak widać, połowę dystansu w różnicy poziomu życia względem Niemiec.