Dziki zachód na ul. Poziomkowej w Olsztynie. Mieszkańcy utrudniają życie budowlańcom

2022-02-17 20:35:53(ost. akt: 2022-02-18 09:24:07)
Tak przebiegała interwencja na ul. Poziomkowej w Olsztynie

Tak przebiegała interwencja na ul. Poziomkowej w Olsztynie

Autor zdjęcia: Nadesłane

Mieszkańcy ulicy Poziomowej w Olsztynie wprowadzili się do raju: lasy, jezioro, natura i wszystko co jest potrzebne człowiekowi do szczęścia. Sielankę zakłóciły jednak jeżdżące przed domami ciężarówki z ciężkim sprzętem budowalnym.
Niektórzy mieszkańcy ul. Poziomkowej na Redykajnach nie akceptują faktu hałasu przed domem i starają się utrudniać życie ekipie budowlanej, która wykonuje tam roboty związane z budową bloków. Na nic się zdały tłumaczenia, że pracownicy firmy tylko wykonują powierzone im zadania a decyzję o budowie osiedla podjął ktoś inny.

Topór wojenny nie został zakopany


Protesty mieszkańców Redykajn trwają co najmniej od kilku miesięcy. Część z nich narzeka na hałas, inni natomiast zwracają uwagę na walory przyrodnicze rejonu, które, ich zdaniem, nie powinny nić naruszane. Cały problem tkwi jednak w tym, że zarówno inwestor jak i wykonawca posiadają wszystkie wymagane dokumenty a cały przebieg budowy jest zgodny z prawem.

Mieszkańcy jednak uważają inaczej


Oprócz formy biernego protestu, czyli zgłaszania sprawy do różnych instytucji, mieszkańcy aktywnie starają się blokować przebieg inwestycji. Do ostatniego spięcia doszło we wtorek 15 lutego. Ekipa budowlana, która posiada zgodę na wjazd ciężarówką w ul. Poziomkową (gdzie normalnie obowiązuje zakaz wjazdu dla samochodów ciężarowych) została zablokowana przez mieszkańca, który zaparkował swój samochód tak, żeby budowlańcy nie przejechali.

I rozpoczęła się bitwa


Budowlańcy najpierw szukali właściciela samochodu, aby poprosić go o przeparkowanie auta.

— Widzieliśmy, że właściciel jest w domu. Najpierw zaglądał za firanek, potem było widać, jak przechodzi z pokoju do pokoju — mówi Mirosław Majka, wykonawca inwestycji — Nie reagował na dzwonek, więc zadzwoniliśmy po straż miejską.

I tu zaczęły się problemy. Mimo tego, że wykonawca posiada wszystkie dokumenty uprawniające go do przejazdu ul. Poziomkową pojazdem ciężarowym, to strażnicy bezradnie rozłożyli ręce i odjechali.

— Byłem w szoku — przyznaje Mirosław Majka — Mamy robotę do wykonania, ktoś nam ewidentnie robi na złość, bo przecież samochód można zaparkować bliżej płotu albo na posesji i nie byłoby żadnego problemu, a straż miejska pozostaje bezczynna.

Skontaktowaliśmy się ze strażą miejską w Olsztynie z prośbą o opisanie przebiegu interwencji z ich perspektywy. Chcieliśmy się również dowiedzieć, dlaczego funkcjonariusze nie pomogli budowlańcom.

— Około godziny 8:00 patrol otrzymał zgłoszenie o dwóch pojazdach blokujących przejazd dla sprzętu budowlanego przy ul. Poziomkowej — pisze w odpowiedzi mł. spec. Kamil Sułkowski — Na miejscu strażnicy stwierdzili brak oznakowania zakazującego zatrzymanie lub postój pojazdów oraz brak znamion innych wykroczeń związanych z nieprawidłowym parkowaniem.

Wykonawca miał jednak robotę do zrobienia a czas uciekał. Do placu budowy nie ma innego dojazdu niż ten przez ulicę Poziomkową, dlatego budowlańcy wezwali policjantów.

— Początkowo funkcjonariusze policji też nie wykazywali zbytniej chęci pomocy, jednak dało się z nimi współpracować — opowiada Mirosław Majka — Udało nam się uzgodnić, że wezwiemy lawetę na koszt inwestora, a samochód zostanie odholowany w asyście radiowozu na czas przejazdu, potem laweta go odstawi na miejsce. Policjanci się zgodzili.

Mirosław Majka w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" podkreśla, że to nie pierwszy przypadek utrudniania im pracy. Wykonawca zapewnia, że służby są poinformowane o konieczności przejazdu ciężkiego sprzętu, mimo wszystko, w przyszłym tygodniu zamierza wysłać do nich pismo przypominające o pozwoleniach i warunkach wykonywania prac budowalnych i transportu sprzętu.

Co powstaje na Redykajnach?


W Redykajnach powstaje osiedle 40 domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej. Mieszkańcy ul. Poziomkowa kwestionują słuszność inwestycji ze względów na walory środowiskowe i miejscową zabudowę. Ich zdaniem rozbudowa Redykajn powinna iść w zupełnie innym kierunku.

Fot. Zbigniew Woźniak

Klamka jednak zapadła, a zarówno inwestor jak i wykonawca posiadają wszystkie dokumenty potrzebne do sfinalizowania inwestycji. Wojewoda rozpatrzył wnioski złożone przez przeciwników inwestycji, w których żądali oni uchylenia pozwolenia na budowę. Zapadła decyzja korzystna dla inwestora Witolda Jarmulskiego.

Odrzucono wszystkie dotychczasowe wnioski mieszkańców. Zainteresowani sprawą nie zostali uznani za stronę w postępowaniu, bo według prawa ich domy znajdują się poza obszarem ewentualnego oddziaływania inwestycji.

Karol Grosz

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. AtoJa #3092531 18 lut 2022 14:15

    Toż to wygląda jak sceny z filmów Barei. Jakiś Kołek z ulicy Poziomkowej samozwańczo uznał kawałek Olsztyna za swoją własność i nie pozwoli na budowę innych domów w sąsiedztwie swojego. Ten pan kwalifikuje się na leczenie psychiatryczne

    Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz

  2. GregOlsztyn #3092469 18 lut 2022 09:39

    To jest typowa mentalność Kalego. Ten, pewnie jakiś nowobogacki cwaniak od Skody zachowuje się jak małe dziecko. Ciekawe, czy jak budowano jego dom, to hałas i „naruszenie walorów przyrodniczych” nikomu nie przeszkadzało? I nikt wtedy nie blokował dojazdu sprzętu budowlanego? A to szkoda.

    Ocena komentarza: warty uwagi (69) odpowiedz na ten komentarz

  3. basilo #3092466 18 lut 2022 09:38

    Miruś ty mi kasę za pół roku wisisz ! Pamiętasz ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. basilo #3092463 18 lut 2022 09:34

    Jest dojazd przez stare Redykajny albo od Laurentisa, więc nie pitolcie

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-23) odpowiedz na ten komentarz

  5. maruda #3092421 18 lut 2022 07:56

    Jak Kuba Bogu... Skoro nie ma zakazu parkowania, proponuje zaparkować na weekend tę koparkę ze zdjęcia obok tego 'sympatycznego' mieszkańca domku. A może lepiej w tygodniu - nie dojedzie do pracy to może coś do niego dotrze. Skoro inwestora stać na lawetę do przestawienia auta, to i kilka ewentualnych mandatów też może zapłacić. W sumie to i w sądzie mógłby wygrać - "Panie sędzio - nie mogłem przejechać to zaparkowałem ciężarówkę tam gdzie udało się dojechać..." ;-)

    Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (10)