Więcej łosi, większe straty

2022-02-17 07:10:00(ost. akt: 2022-02-16 17:00:09)
Według GUS obecnie w kraju żyje ponad 31 tys. łosi

Według GUS obecnie w kraju żyje ponad 31 tys. łosi

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Widok łosia nie bywa już specjalną sensacją. Pracownicy Lasów Państwowych przyznają, że od początku wieku populacja tego zwierzęcia w kraju nieustannie rośnie. Co więcej, znacząco powiększył się także areał ich występowania.
Łosie coraz bardziej dają się we znaki rolnikom, czy nawet kierowcom z Warmii i Mazur. Populacja tego zwierzęcia gwałtownie rośnie. Jednak mimo apeli rząd póki co nie podejmie żadnych zmian w prawie, które mógłby przyczynić się do ograniczenia problemu.

Widok łosia nie bywa już sensacją. Pracownicy Lasów Państwowych przyznają, że od początku wieku populacja tego zwierzęcia w kraju nieustannie rośnie. Co więcej, znacząco powiększył się także areał ich występowania.

— Łoś jest zwierzęciem, które okresowo migruje. Związane jest to ze zmianą pożywienia. Latem przebywa na bagnach i preferuje roślinność zielną, a jesienią i zimą zmienia dietę i żywi się igliwiem sosnowym. Łosie jedzą masę roślin przeróżnych gatunków, ale chyba najbardziej uwielbiają pędy oraz korę drzew i krzewów. Wiosną i latem przemierzają bagna i lasy w ich poszukiwaniu – opisuje Marek Łuczak z Lasów Państwowych.

Zgodnie z Rocznikiem Statystycznym Leśnictwa 2021 publikowanym przez Główny Urząd Statystyczny obecnie w kraju występuje ponad 31 tys. osobników łosia. Najwyższa liczebność populacji tego zwierzęcia występuje w województwach: podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim oraz mazowieckim.

Coraz śmielsze zwierzęta nie boją się już tak jak kiedyś zbliżać do ludzkich gospodarstw. A to powoduje, że rolnicy, zwłaszcza na Warmii i Mazurach, notują coraz więcej strat. Według danych dotyczących liczby zgłoszeń szkód łowieckich powodowanych przez łosie w uprawach i płodach rolnych, w 2006 roku na terenie województwa warmińsko-mazurskiego sporządzono jeden protokół ostatecznego szacowania szkody na kwotę 2992,50 zł (powierzchnia zredukowana uprawy 1,4 ha).

Tymczasem w roku 2021 sporządzono 403 protokoły, przy czym kwota odszkodowań wyniosła niemal 2 miliony 611 tysięcy złotych a powierzchnia zredukowana upraw 383,02 ha


Z opracowań wynika, że na terenie powiatów: giżyckiego, ełckiego i węgorzewskiego problem jest tak nasilony, że niejednokrotnie uniemożliwia uprawę np. rzepaku.

Stanowisko w tej sprawie wydał również Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Sprawą zainteresowali się także m.in. posłowie z regionu – Adam Ołdakowski i Jerzy Małecki— którzy w tej sprawie skierowali do Ministra Klimatu i Środowiska interpelację.

— Samorządowcy zwracają również uwagę na coraz częstsze wypadki i kolizje drogowe z udziałem łosi oraz przebywanie łosi na terenach zurbanizowanych, zamieszkanych przez ludzi, co powoduje zagrożenie bezpieczeństwa ludzi ze względu na możliwość ataków, przenoszenie chorób, niszczenie mienia czy urządzeń produkcyjnych – czytamy w dokumencie.

Co prawda zgodnie z obowiązującymi przepisami łoś umieszczony jest na liście gatunków zwierząt łownych, objęty jest jednak całoroczną ochroną wynikającą z wprowadzonego w 2001 roku moratorium.

— Potrzebę zniesienia przedmiotowego moratorium sygnalizują rolnicy oraz samorządowcy z województwa warmińsko-mazurskiego – podkreślają parlamentarzyści. - W swoim stanowisku w sprawie liczebności populacji łosia w województwie warmińsko-mazurskim, skierowanym do prezesa Rady Ministrów samorządowcy wnioskują o podjęcie działań mających na celu przeprowadzenie kompleksowej inwentaryzacji łosi na terenie województwa, co pozwoliłoby wiarygodnie oszacować liczebność tego gatunku oraz rozważyć ewentualne zmiany w przepisach, tak aby całkowicie lub czasowo znieść moratorium.
Jak zapewnił Edward Siarka, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, resort na bieżąco monitoruje sytuację związaną z liczebnością populacji łosia, rozmieszczeniem oraz poziomem szkód wyrządzanych w uprawach i płodach rolnych oraz lasach.

Mimo to, „obecnie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska nie są prowadzone żadne prace mające na celu nowelizację rozporządzenia w zakresie przywrócenia okresu polowań na te zwierzęta.

— Jakiekolwiek decyzje w tym zakresie będą mogły być podejmowane jedynie po dokładnych analizach uwzględniających wszystkie aspekty przedmiotowej sprawy – podkreślił przedstawiciel rządu.

Warto jednak pamiętać co zrobić, gdy łosia spotkamy… na ulicy miasta.

— Gdy spotkamy łosia, powinniśmy mu pokazać, że jesteśmy w pobliżu, bez żadnych gwałtownych ruchów, krzyczenia i machania rękami. Niech spokojnie się oddali. Łosie wędrując, wchodzą nawet do centrów miast. Nie gońmy ich, co najwyżej obserwujmy z odpowiedniego dystansu. Nigdy nie zbliżamy się do łosich „maluchów”. Na pewno w pobliżu jest gdzieś ich matka, a ta potrafi bronić swoich dzieci – radzi Marek Łuczak.

Łukasz Razowski

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Andy #3092293 17 lut 2022 15:19

    Chciałbym zobaczyć te protokoły szacowania szkód, bo nie jest możliwe, aby to łosie je spowodowały. Szkody szacują koła łowieckie, bo łoś jest zwierzęciem łownym. Tam brakuje i wiedzy i rzetelności w oznaczaniu gatunków zwierząt, które spowodowały szkodę. Łosie nie tworzą dużych stad, a ile liści rzepaku może zjeść "stado" złożone z 2-5 zwierząt? Rolnicy zgłaszają szkody, bo widzą łosie na swych polach, ale już nie zauważają, że przed świtem na polu było 70 saren lub stado jeleni. Wystarczy zajrzeć na strony Instytutu Sssaków w Białowieży (na przykład) i przeczytać opracowania naukowe na temat tych zwierząt i tego co zjadają. Mogę się zgodzić, że powodują szkody gospodarcze w lasach bo zgryzają młode drzewka, ale na pewno nie na polach uprawnych. Rolnicy natomiast chcą (aktualnie) i strzelania do łosi i do wilków, i do ptaków (także chronionych)... Zgroza...

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  2. Never #3092223 17 lut 2022 08:54

    czy te łosie są jadalne.....?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz

  3. Stary dziad #3092219 17 lut 2022 08:37

    Ja sobie wypraszam takie prywatne wtręty jak ten poniżej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. basilo #3092208 17 lut 2022 08:19

    Znam takiego łosia co się ożenił, a jego klempa od niego do mamusi ucieka

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz