Otwieram się i nastawiam na ludzi- mówi lek. Mirosława Kamińska, z-ca dyrektora ds. lecznictwa w bartoszyckim szpitalu

2022-02-10 09:15:00(ost. akt: 2022-02-16 17:41:03)
lek. Mirosława Kamińska

lek. Mirosława Kamińska

Autor zdjęcia: lek. Mirosława Kamińska

Od 1 lutego zastępcą dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym im. Jana Pawła II została doktor Mirosława Kamińska.
— Gratuluję awansu.
— Dziękuję. No cóż, przede mną duże wyzwanie, bo zadań do wykonania i problemów jest dużo. Od początku mojej pracy zawodowej jestem związana z naszym szpitalem, przez wiele lat prowadziłam oddział wewnętrzny. Wcześniej byłam kierownikiem dużej przychodni na Marksa. Mam nadzieję, że wykorzystam swoje doświadczenia w nowej roli.

— Od czego rozpocznie pani doktor swoją pracę na nowym stanowisku?
— Czeka mnie i cały zarząd wiele pracy. Na plan pierwszy wysuwa się funkcjonowanie po remoncie oddziału chorób dziecięcych oraz otwarcie oddziału neurologicznego i na tym teraz się skupię. Nowo otwarty oddział chorób dziecięcych jest jednym z najpiękniejszych w województwie, jeśli nie w kraju. Szkoda byłoby, żeby został zaszufladkowany jako oddział wyłącznie pediatryczny I stopnia referencyjności. Warto, by miał zasięg ponad powiatowy. Trzeba wyjść przed szereg i pomyśleć o jego sprofilowaniu. W związku z chorobami cywilizacyjnymi, w tym otyłością, która dotyczy również dzieci, warto skoncentrować się na diagnostyce i leczeniu otyłości. Mamy niezbędną kadrę: dwóch endokrynologów, dietetyka, psychologów i personel, który jeszcze można ukierunkować. Trzeba dotrzeć do konsultanta do spraw pediatrii oraz Narodowego Funduszu Zdrowia i podjąć próbę uzyskania takiego profilu. Otwieramy neurologię i do niej również trzeba pozyskać kadrę, co w dzisiejszych czasach nie należy do zadań łatwych.

— Personel lekarski i pielęgniarski jest coraz starszy. Jak pozyskać kadrę medyczną?
— Najważniejsze jest, aby ściągnąć do bartoszyckiego szpitala specjalistów. Otwieram się i nastawiam na ludzi, ponieważ podstawą naszych działań jest i powinna być dobra kadra. Do tego młodych lekarzy trzeba przekonać mówiąc, że „szpital powiatowy to miejsce, gdzie możesz się wszystkiego nauczyć”. Warto pokazać te perspektywy, zachęcić do rozwoju w naszym szpitalu.

— A dalsze plany?
— Ważne jest bieżące przygotowanie się do przedłużenia akredytacji, czy planowane remonty pododdziału chorób płuc [który ucierpiał w wyniku podpalenia] oraz oddziału ginekologiczno-położniczego. Po pierwszym z remontów chcemy powrócić do oddziału Chorób Płuc z zapleczem na miarę 21 wieku. Być może pomyślimy o nowej strukturze oddziału.

— Dziękuję za rozmowę.
Dariusz Dopierała