Kolejne fale koronawirusa pogarszają sytuację finansową restauracji i hoteli

2022-02-08 16:27:03(ost. akt: 2022-02-08 16:29:24)
sala restauracyjna

sala restauracyjna

Autor zdjęcia: PAP

Pesymistyczne prognozy sprzedażowe nie pozostają bez wpływu na płynność finansową. Jej pogorszenia spodziewa się niemal połowa przedsiębiorców (49 proc.), również najwięcej wśród 6 badanych sektorów.
Kolejne fale koronawirusa pogarszają sytuację finansową przedstawicieli HoReCa; połowa badanych z tego sektora prognozuje pogorszenie płynności finansowej i potrzebuje dodatkowego zastrzyku gotówki na bieżącą działalność - wynika z Barometru Europejskiego Funduszu Leasingowego.

Subindeks Barometru EFL dla sektora HoReCa na I kwartał br. wyniósł 45,7 pkt, o 1,5 pkt mniej w porównaniu z poprzednim kwartałem i porównywalnie do wartości sprzed roku. Jednocześnie subindeks był najniższy wśród sześciu badanych sektorów - podał we wtorek EFL.

Na niższą w porównaniu do poprzedniego kwartału wartość subindeksu dla HoReCa największy wpływ miały prognozy w obszarze sprzedaży. 52,5 proc. hoteli, restauracji i firm cateringowych prognozuje spadek zamówień w swoich lokalach w pierwszych trzech miesiącach tego roku. To najwyższy wynik wśród sześciu badanych branż. Tylko 4 proc. ankietowanych liczy na większą sprzedaż, a 42,5 proc. nie spodziewa się większych zmian w porównaniu do ostatnich miesięcy ubiegłego roku.

Pesymistyczne prognozy sprzedażowe nie pozostają bez wpływu na płynność finansową. Jej pogorszenia spodziewa się niemal połowa przedsiębiorców (49 proc.), również najwięcej wśród 6 badanych sektorów. 51 proc. przedsiębiorców prognozuje większe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne.

"Po wybuchu entuzjazmu w połowie ubiegłego roku, kiedy subindeks dla HoReCa na III kwartał osiągnął wartość prawie 60 pkt. i był najwyższym wśród 6 badanych sektorów, nie ma już śladu. Tak jak pod koniec 2021, tak i z początkiem tego roku nastroje restauratorów i hotelarzy wróciły do pandemicznej, smutnej normy. Świadczą o tym nie tylko prognozowana mniejsza sprzedaż czy brak planów inwestycyjnych, ale coraz większe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne" - skomentował prezes EFL Radosław Woźniak.

Dodał, że najpewniej te środki są firmom potrzebne do utrzymania działalności – na opłaty czynszów za najem lokalu, na wynagrodzenia pracowników czy nawet na spłatę dotychczasowych zobowiązań.

Zdaniem Woźniaka HoReCa najboleśniej odczuje ekonomiczne powikłania COVID-19. "Dodając do tego galopującą inflację, wzrost cen energii, gazu, podatków oraz wynikającą z nich presję płacową wśród pracowników, to możemy być przekonani, że kolejne hotele, restauracje, kawiarnie, bary nie przetrwają tej zimy" - ocenił.

W przypadku planów inwestycyjnych wśród badanych przedstawicieli HoReCa dominuje stagnacja - odsetek MŚP nieprzewidujących zmian wyniósł 95 proc. Nikt nie wskazał na zwiększenie inwestycji, a 5 proc. spodziewa się ich obcięcia.

Wartość głównego indeksu Barometru EFL na I kwartał 2022 r. wyniosła 48,9 pkt, o 1,4 pkt mniej niż w IV kwartale 2021 r.

Barometr EFL jest syntetycznym wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu (tj. rozwoju rozumianego, jako stawianie sobie przez przedsiębiorstwa celów związanych ze wzrostem sprzedaży i produkcji, ekspansją na nowe rynki i maksymalizacją zysków, co jest związane z inwestycjami w środki trwałe). Prognozowana na dany kwartał kondycja finansowa firm MŚP daje punkt odniesienia do wnioskowania o zakładanym kierunku zmian, które sprzyjają wzrostowi lub działają hamująco na rozwój firm.

Badanie przygotowywane jest przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego, a jego wyniki są publikowane co kwartał. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 600 mikro, małych i średnich firm z całej Polski. Aktualna edycja badania odbyła się od 10 do 24 stycznia 2022 r.(PAP)