Najpierw służba na granicy, potem turnus nad Czosem

Taką informację oficjalnie przekazał w mediach społecznościowych minister obrony narodowej. — Żołnierze, którzy zakończyli służbę na granicy korzystają już z turnusów regeneracyjnych w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo–Kondycyjnym Mrągowo. Oprócz zajęć sportowych i rehabilitacyjnych są też spotkania z psychologiem. Żołnierze mają możliwość wypoczynku razem z rodzinami — napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak.

Celem tych turnusów jest odbudowanie i wzmocnienie zdolności psychofizycznych żołnierzy. Uczestnicy przez 10 dni spędzają czas pod okiem instruktorów WOSzK. — Uczestnicy mieli okazję podnieść swoje zdolności fizyczne m.in w grach zespołowych, ćwiczeniach indywidualnych czy w pływaniu. Korzystali z zabiegów rehabilitacyjnych w tym laseroterapii, magnetoterapii, krioterapii miejscowej czy hydroterapii. W ramach zajęć poznali podstawy z nurkowania rekreacyjnego — mówi kpt. Tomasz Olender, rzecznik prasowy WOSzK. — Żołnierze w trakcie trwania turnusu odwiedzili Sanktuarium Maryjne w Świętej Lipce oraz ruiny byłej kwatery wojennej Adolfa Hitlera Wilczy Szaniec w Gierłoży — dodaje.

Pierwszy pilotażowy turnus odbył się jeszcze w grudniu 2021 roku. Obecnie trwa już czwarty, a trzeci w tym roku. Na rok 2022 w sumie zaplanowano ich jedenaście. Z oferty mrągowskiego ośrodka korzystają m.in. żołnierze z jednostek 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Liczba osób, które skorzystały do tej pory objęta jest tajemnicą. — Służba na granicy trwa tydzień, potem żołnierze mają tydzień przerwy. Mogą więc spędzić ten wolny czas z rodzinami w domu lub właśnie w wojskowym ośrodku w Mrągowie — informuje mjr Marek Nabzdyjak, rzecznik prasowy 16. PDZ.

Wojskowy Ośrodek Szkoleniowo - Kondycyjny działa już ponad 60 lat. Jego baza znajduje się na Półwyspie Czterech Wiatrów nad jeziorem Czos. W ramach swojej działalności od lat prowadzi turnusy dla żołnierzy powracających z misji czy poszkodowanych weteranów. Warto przypomnieć, że to tutaj co roku spotyka się reprezentacja Polski weteranów przygotowując się do prestiżowych zawodów Invictus Games. Biorą w nich udział żołnierze, którzy doznali ran i urazów podczas misji. — W Mrągowie mamy naprawdę świetne warunki do treningu. W mojej ocenie to najlepsza z możliwych dostępnych baz: i sportowych, i rehabilitacyjnych — mówił podczas jednego z ostatnich obozów przygotowawczych Andrzej Skrajny, specjalizujący się w łucznictwie.